NOCARZ.PL

Fumiko chwilowo walczy z Systemem eS-Ja i o naszywkach raczej nie myśli. Chociaż kto tam wie z kobietami. One mają multitasking.

Falka chciała spróbować o co z tą sztuczną chodzi, zdobyła kanisterek, popiła tęgo chociaż nieźle jej pyszczek wykrzywiało... i już jej tak zostało.

A co powiecie na to? Zawsze mi się podobało, a brzmi bardzo renegacko: What does it matter to ya, When You've got a job to do, You've go to do it well You've got to give the other fella hell czyli Czym się przejmujesz Gdy masz robotę do wykonania, musisz ją wykonać dobrze Musisz tamtemu gostkowi spr...

*Spokojnym, miarowym krokiem wychodzi naprzeciw rady Lordów. Spogląda na nich bez cienia trwogi i pewnym głosem deklamuje* Zwykłe życie mym marzeniem W wiecznej jak mgnienie podróży Zawsze w słońcu, zwiastun burzy Chaos moim przeznaczeniem Jestem prawym buntownikiem, Jestem wodą i płomieniem, Jam je...

qadesh pisze:to wampir z niego byłby żaden skoro na widok czerwonego ma odruch wymiotny...

Pewnie nie tyle czerwonego co pomidorowego. Zresztą wcale mu się nie dziwię. Co to za pomysł, żeby z pomidorów soki robić? Nie trzeba wcale pić doprawionych, żeby na sam widok się mdło robiło.

Nie przejmuj sie, ja takze mimo kilkunastoletniego doswiadczenia dopiero co awansowalem na zolnierza Renagatow.... ale fachowcy maja to do siebie ze cenią kompetencje a nie tytuly... :wink: Tak i ja mam, ale jako fachowiec muszę się cenić. Nie mogę pozwolić, żeby ktokolwiek określał mnie mianem "Am...

Tylko żeby się komuś z rzutkami nie pomylił(a). Wtedy jeden strzał i mamy okolicę pokrytą sosem czosnkowym. A ludzi z bronią się tutaj kręci sporo.

Max Sparrow pisze:Nightwish znam, zastanawiam się, dlaczego o nim nie wspomniałam, ponieważ ich muzyka tez jest niczego sobie.

Nightwish? Ja ich tylko z tego kojarzę:
http://www.youtube.com/watch?v=gg5_mlQOsUQ

To się go odstrzeli i na pasztet.
Jeśli ktoś się pcha między renegatów i nocarzy czule rozmawiających, to sam się prosi o kulkę.

Pewnie do winorośli pójdę, ale po pierwsze chcę mieć tam mocne wejście - w końcu noblesse oblige. Po drugie zaś za obrazę przyjmę określanie mnie amatorem, które to słowo przysługuje pierwszemu stopniowi wtajemniczenia u nich.

Kasiek pisze:Mam nadzieję jednak, że wspomożesz nas swoją wiedzą Khorne'ie?

Ała, pani majorko. Jak majorka chce to wymówić?

Panie kocie w kapeluszu [...] jestem zmuszony prosić o nie czepianie się Dyslektyków, Dysortografików i innych dysów. Ależ ja się nie czepiam. Mcbeta bardzo polubiłem, zauważam zresztą wiele podobieństw między Nim a mną. Po prostu poprosił, żeby go poprawić jakby co, więc zadośćuczyniłem prośbie. M...

Siedzieć i się po prostu przyglądać też mogę. To nic trudnego. Ale w razie czego mógłbym i wstąpić do pojedynku zamiast odpowiedniej osoby. Sekundant czyli drugi, nie? Trochę jak żyrant.
A z lodami tylko przedstawiałem swoje kompetencje. Był to jeden z proponowanych sposobów.

Każe mi się tłumaczyć. Wkopałeś mnie, majorze. Kolejna kreska dla Nocarzy. W ten sposób na pewno mnie nie zachęcicie do przystąpienia do siebie.

Na poprzedniej stronie:

Annikki pisze:Ja? Pewnie że przyjmuję wyzwanie

A co do sekundantów, to ja może za Nocarzami nie przepadam, ale w razie czego jestem do usług. Nikt nie zjada lodów tak szybko jak ja.