NOCARZ.PL

Czy wampir może zginąć od horoby kesonowej, hmmm. Po mojemu, od takiej porządnej to na pewno. Tak samo, jak można go utopić na amen albo przejechać bardzo dużą ciężarówką...
Nie są tak całkiem nieśmiertelni, tylko się regenerujący, nie?

Wygląda na to, że Okruszek rządzi

Wydzieliłam i przeniosłam temat, żeby się bałagan nie robił. Bardzo dziękuję za pozytywne opinie. :lol: Czyli już mam spokojne sumienie. Dwóm ludkom się podobało a dwa to liczba mnoga, ergo: są jacyś ludzie, którym się podobało. I jak mi kto powie, że raczej nie bardzo, to zawsze będę mogła powiedz...

A ja właśnie trzymam rzeczone dzieło w ręku... I jedno chciałam powiedzieć: bez Iki by tej ksiązki po prostu nie było.

Krótko, żołniersko, "po specnazowsku": IKA - DZIĘKUJĘ!

To ja sobie pójdę do kątka, tak po cichutku popłakać ze szczęścia.

Co prawda, jeszcze nie mam tej knigi i nawet jej nie widizałam, ale już jest... Znaczy, już jest... Ojejejej...

nosiwoda pisze:W końcu książka już na rynku, więc JUŻ może

No z tym to tak jakby raczej ostrożnie... Druga kniga się pisze. A jeszcze jedna jest w zapasie, podobno też całkiem dobrze napisana

Ika, Ika, nie gniewaj się, ja tylko tak... Żartowałam? Bo przecinka nie bylo w miejscu stosownym, rozumiesz

"Monumental dance", tak o sobie E Nomine mówią.
Mnie tam za jedno, ważne, że dużo po łacinie i mnóstwo dużo strrrrasznie Zwłaszcza, jak się do tego ichnią mowę niemiecką słyszy, ona tak imponująco, twardo brzmi.
Jak dla mnie, to prawie gotyk. Ale ja się nie znam....

Ika pisze: EDIT: żadnych zdjęć Mawete!

Mawete, nie zamieszczaj tutaj żadnych SWOICH zdjęć!
Ale zdjęcia Iki, czemu nie...

Oj tak, tak, mnóstwo dużo po łacinie, rzecz jasna A jakby czegoś nie rozumiał, to Margot przetłumaczy, nie?

E Nomine "Finsternis" - to na pewno. W każdym bądź razie słuchał w kółko, jak się go pisało

Czyli pomysł powstał szybko? no a co ze szczegółamitekstu? co z pomysłami na sceny? i znowu tendecyjne pytania, ehh... a ile wszystko powstawało? Szczegóły, to jak już wspominałam: w korkach, bęc! No, chyba, że czasem koledzy snuli opowieści dziwnej treści i pozwolili zapożyczyć to i owo. A czas, j...

Że co? Że niby jak? Ar ju tokin tu mi?

Coś budzi wątpliwości Wysokiego Komisjanta? Może doprecyzuję?

(a komisjant wysoki jest, fakticznie )

Wysoka Komisjo! Niniejszym pismem pragnęłabym się ustosunkować do większości zadanych pytań, w razie pominięcia któregokolwiek z nich z góry przepraszam i proszę o napomnienie. 1) Jak wymyślam swoje pomysły. Najczęściej w korkach, albowiem jadę z/do pracy około godziny, co nam daje dwie godziny dzie...

Oczywiście, że tak, Aniołku. Widać wszystko, jak na dłoni. Również i to, że zapewne pochodzisz z tego miasteczka, no... jakżeż mu tam... Salem? Twin Peaks? Nieeee... Co to było, coś z parkiem w południe?

To jest bardzo dobry pomysł - dzięki, Margot! - więc ja może dopytam...
A czy mój awatarek jest wystarczająco wyraźny i można się domyślić, o co kaman?