Strona 1 z 1

deja vu

: 18 lis 2006, o 12:10
autor: psychotique
Nie wiem, jak jak dla Was, ale dla mnie fakt, iż nowa dziewczyna nowego Bonda zwie się.... Vesper, było sporym zaskoczeniem.... :mrgreen:

: 18 lis 2006, o 13:13
autor: Harna
Pytałam o to Madzika w sierpniu, kiedy w RMF FM czytano codziennie "Casino Royale", bo też byłam zaskoczona. I Madzik też był. Znaczy – nawiązania nie ma, raczej zbieg okoliczności ;-) A może Madzik sam zdradzi, skąd się wzięło nocarzowe imię głównego bohatera?

Przy okazji: Psychotique, zajrzyj proszę tu.

: 18 lis 2006, o 14:01
autor: X-76
Kuurcze śmiejcie się, ale ja kocham tą kiczowatą opowiastkę o Bondzie :D mam wszystkie części na płytach :D ... wieem zboczenie, ale co ja poradze :D Jak tu: http://www.mi6.co.uk/mi6.php3 przeczytałem o tym ze bedzie to Eva Green znana między innymi z dość odważnych scen erotycznych w filmie "Marzyciele", i że bedzie sie zwała Vesper to zacząłem posądzac Madzika o maczanie palców w Casino Royale :D No bo pomyslcie... wywiad, służby specjalne, vesper..... nie za dużo przypadków ? :D

: 18 lis 2006, o 14:14
autor: Harna
Absolutnie nie zamierzam się śmiać — widziałam wszystkie Bondy (prócz najnowszego, ale mam go w planach), niektóre nawet po kilkanaście razy :D

Książka "Casino Royale" jest z 1953 roku, więc Madzik raczej z nią nic wspólnego nie miał, choćby bardzo tego chciał, ale podobieństwa fabularne, owszem, są. To IMHO wynika raczej z wzorca fabularnego literatury sensacyjnej, traktującej o różnych tajnych organizacjach do zadań specjalnych. W zasadzie taki Vesper specjalnie się od Bonda nie różni. Ba, jak się tak zastanowić — w jednej części z Rogerem Moorem, bodajże w "Żyj i pozwól umrzeć", widać stosunek tajnego agenta do jak najbardziej oficjalnej policji, która nie ma pojęcia, co ten gość robi, ale na pewno nie może się równać z nimi, dzielnymi stróżami prawa :-) To też wynika ze schematu. Bohaterowie dnia codziennego zwykle za superbohaterami nie przepadają ;-)

: 18 lis 2006, o 16:06
autor: Bebe
Byłam na Bondzie, zapewniam, że z wampirami nie ma on nic wspólnego. :)
Za to Eva Green jest świetna - wygląda równie dobrze z intensywnym makijażem, co i bez niego, gra dobrze. Zresztą polubiłam ją już w "Królestwie Niebieskim". Nadawałaby się do roli ukochanej przeciwniczki Vespera. ;)
Swoją drogą, nowy Bond jest na odpowiednim poziomie - może nam zastąpić Connery'ego. :)

EDIT: a może Madzikowi chodziło o: Program for Variogram Estimation and Spatial Prediction with ERror

: 18 lis 2006, o 17:08
autor: Harna
Bebe pisze:Byłam na Bondzie, zapewniam, że z wampirami nie ma on nic wspólnego. :)
Chomik, daj pomarzyć, wodze fantazji popuścić. Nam się przez Madzika wszystko z wąpierzami kojarzy ;-)

: 18 lis 2006, o 19:24
autor: Madzik
Zeznaję niniejszym, że Vesper wziął się i nazwał sam z siebie oddzielnie a w mojej łepetynie nijaka myśl o koleżance Bonda nie postała. Wynikło to zapewne z żałosnego braku oczytania, albowiem książka typu "Casino Royale" nijak znaną mi nie była. Wiem, to wstyd :oops: Ale, prawdopodobnie, nawet, jakby była to i tak by mi nie robiło. Bo ponieważ potrzebowałam dobrego, znaczącego imienia i grzebałam dłuuugo w słowniku łacińskim, zanim znalazłam takie, które mi wreszcie przypasowało. No a skoro się tyle namęczyłam, to byle sexi Bond dziunia nie popsuje mi planów, o nie!
A co do Aranei, mam jej zarąbisty portret (nadesłany w serii "Nocarz FanArts"), jak Mason przemebluje już całkiem stronę i zrobi galerię, to wstawię. No po prostu takaż je ona, to je to! Bo ta z Bonda, faktycznie: za młoooda... Owszem, mięsna, ale jeszcze brakuje jej tego wyrafinowania i poczucia władzy - IMHO, oczywiście, to, że ja tak widzę postać, to nie znaczy, że ktoś nie może inaczej. To wolny kraj :)

: 18 lis 2006, o 22:04
autor: Ika
Czy to już jest offtop? A może Wam, Kochani, założyć wątka o Bondzie? I jego krewnych, znajomych?

P.S. Famke fajno białka :)

: 18 lis 2006, o 22:09
autor: Harna
Post inauguracyjny jest bondowo-nocarzowy, więc może nie wydzielać, a po prostu przenieść cały wątek do pogadanek i ciut zmienić temat? Żeby było wiadomo, że tu się Nocarz z Bondem bratają? ;-)

: 18 lis 2006, o 23:53
autor: Bebe
Famke e tam. Tez była u Bonda. E tam. Obstawiam Evę Green, zdecydowanie bardziej mi się podoba. Wcale nie widze u Famke tych krwawych wampirzych lat w oczach. O! ;)
Zresztą - mój obraz Aranei jest w tej chwili mocno nieklarowny.

Proponuję przenosiny tam, gdzie rozpatrujemy aktorów do obsadzenia głównych ról w "Nocarzu".

No i zrobione, zgodnie z życzeniem. Przekleiłam do wątku Filmowa obsada tylko to, co stricte do dyskusji przynależało. Można mnie poprawić, jeśli trzeba ;-)
Harna

: 19 lis 2006, o 17:52
autor: X-76
Ja podzielam zdanie Bebe w całej rozciągłości Greenowego tematu ;) a Famke ? nieee to nie to :D

: 11 lut 2007, o 11:19
autor: Kasiek
Co do zbieżności imienia... Pamiętam jak czytałam Sapkowskiego namiętnie i kiedy dotarłam do książki "Coś się kończy, coś się zaczyna..." w jednym z opowiadań, niestety nie pamiętam jakim, występował Korin. Żeby było śmieszniej takie samo imię bohatera występuje u C.S. Lewisa, chyba w "Koniu i jego chłopcu" z cyklu Opowieści z Narni. Sapkowski tłumaczył się że sam wynalazł imię no i w sumie, czemu mu nie wierzyć, przecież to się zdarza...

: 11 lut 2007, o 12:18
autor: Falka Valiarde
Kasiek pisze:Co do zbieżności imienia... Pamiętam jak czytałam Sapkowskiego namiętnie i kiedy dotarłam do książki "Coś się kończy, coś się zaczyna..." w jednym z opowiadań, niestety nie pamiętam jakim, występował Korin. Żeby było śmieszniej takie samo imię bohatera występuje u C.S. Lewisa, chyba w "Koniu i jego chłopcu" z cyklu Opowieści z Narni. Sapkowski tłumaczył się że sam wynalazł imię no i w sumie, czemu mu nie wierzyć, przecież to się zdarza...
Ja zaś jak przeczytałam opowiadanie "coś się kończy, coś się zaczyna" to sbzyko stwierdziłam, że to nie może być integralna część opowiadań o wiedźminie i całej sagi >.<

: 13 lut 2007, o 00:39
autor: Kasiek
No ale ono z założenia nie miało być integralną częścią. Tak mi się wydaje. :shock: Chodziło mi o zupełnie coś innego.