NOCARZ.PL

No sorki, ale o siewcy nie ja temat ruszyłem:)

A, tak przy okazji, co myślicie o Laterze i jego przemianie?:)

bo Later jest typowo "Nocarskim" tematem

Tja, ja bym ten temat umieściła wobec tego w dywagacjach o Nikcie. Ale skoro jest już tutaj, to chyba nie da się o nim rozmawiać nie spoilerując. Władze z tym zrobią co będą chciały, jako że władzami są

Owszem, obrzydzenie, takie jakie czuję do fanatyków i psychopatów. Dał sobie zrobić pranie mózgu. Stał się bezmyślną, bezrozumną lalką Siewcy. Więc co niby powinnam do niego czuć? Istoty bez rozumu i odrobiny honoru tak jakby tylko obrzydzenie mogą wzbudzać, względnie politowanie. Later wzbudza to pierwsze, nie drugie, ponieważ mnie rozczarował dodatkowo. Miałam go za fajnego, sensownego gościa, kibicowałam, prosiłam w myślach, żeby go jednak uratowali, a tu psikus.

ja też tak myślałem i mu kibicowałem..:/

Tylko w "Nocarzu"? Karina z Moonwalkera, zobaczyła Vespera, zrobiłą mu laskę bez gadania, takich kobiet nam potrzeba <uśmiecha się cynicznie>. Albo Czuciowiec, jak to było powiedziane "poszedł za tym, kto zapłaci", taka życiowa postać. <kolejny cyniczny uśmiech>

Kochane Winorośle:D Szkoda że polegla:/ kolejny zawód Vesperka

Taaak! Karina była genialna! Świetna babka Przez jakiś czas była moją idolką

szkoda że się zatruła ołowiem i granatami:/

O padłam! "Zatruła ołowiem i granatami"!? Cudnie to ująłeś! Po prostu niesamowicie. To brzmi tak absurdalnie, że aż pięknie!
Ale... w jaki sposób wyciągnąłeś taki wniosek? To wynik sekcji zwłok? Domysły? A zatrucie granatami to chyba pokarmowe... Owoców takich za dużo się najadła? A ołowiu napiła czy nawdychała?

Coś o zatruciu ołowiem we Fiolecie było

Nie cztałem jeszcze:/

Matko jedyna, w Fiolecie było zatrucie cyjanowodorem Ja tu widzę, że kolegom się już wszystko pomieszało

Właśnie nabyłem knige więc zaraz sie wypowiem...Winorośl zatruła się granatami i ołowiem w renegacie...sorki..nie ten dział...Zatruwa się ołowiem przez chorobę zwaną glockiem:D

O matko! To takie daleko idące skojarzenia masz... o żesz...

Taki renegacki skrót myślowy. ;>