Aranea z wieeeelkimi... oczami. Obiema parami. Vesper z wieeelkim kompleksem i mieczem oraz mhroczny Lord Kat? Masakra...A wyobrażacie sobie Nocarza w wersji anime? <chowa się przed tym, co zaraz masowo poleci w jej stronę>...
Co do reszty, sądzę nakręcenie filmu w bardziej amatorski sposób byłoby lepsze niż stawiania na komercyjnegom beznadziejnego kolejnego filmowiedźmina (wiem, przepraszam, nie będę więcej przeklinał ).
Aktorów mamy, aktorstwo wcale nie jest takie trudne jak się wydaje (sam gram w teatrze, wystawiamy sztukę typowo fantastyczną) i da się coś zrobić a grafików chętnych za jakąś odpłatność zrobić efekty na miarę Matrixa też jest dostatek.
Tylko ktoś musiałby to zebrać i zając się tym.