Mnie rozwalił na drobne ten:
- Nic nie mów - ubiegł go policjant. Sam wiem.
Nabrał powietrza w płuca, wypuscił je, znów wypluwajac z ust babelki krwi. A potem dokonczył spokojnie:
-Tym razem to był zakurwiscie duzy pies.
EDIT
-----------------------
Ten tez dobry :
Bo wiecie, ja mam zone i dziecko. Nie chciałbym, żeby mój małoletni synek ni stad, ni zowąd miał wampira za tatusia!
I czego ja miałbym go wtedy uczyć, co ? Picia krwi? Latania o zmierzchu ?
A ten pewnie sie spodoba MarrrGott:
-Jestescie okropni - oznajmił Okruszek z odrazą. -Wspomniec wam o egzekucji i proszę, jacy szczęśliwi.