Strona 8 z 8

: 20 maja 2008, o 15:55
autor: Wiśnia
Miro pisze:Więc uważasz Wisienko że Ultor przewidział zdrade Vespera i to że Arnea poplączne Nocarzowi w głowie?
Czy ty zombiaku czytasz posty??? Napisałem przecież cytuję "W renegacie mało się wyjaśnia, a i nocarze zachowują się jakby Vesper naprawdę zdradził. Ja myślę że coś poszło inaczej niż Ultor tego chciał." koniec cytatu. Z tego co napisałem poprzednio wynika że Ultor tego nie przewidział. Czytaj może posty na temat których się wypowiadasz!

: 14 cze 2008, o 00:10
autor: Szincza
Dajcie spokój panowie. Po co od razu się tak unosić. Co do samego zakończenia Nocarza, to było boskie i wywołało zamierzony efekt, ponieważ zmuszony byłem do natychmiastowego udania się do eMpiku po Renegata. Co do tych Ultorskich przewidywanek, to podchodzę do tego dość sceptycznie, chociaż lordzik sam mówił Vesperowi - ...ona [Ara] zamiesza ci w głowie tak, że nawet nie zorientujesz sie kiedy - coś w tym stylu. No - Ale...Poczekamy, zobaczymy ;d.


EDIT: Jeżeli z mojego posta wyniknie jakaś nieścisłość [ napisze nie na temat ;d ] To bardzo przepraszam, ale jest noc, i jakoś kiepsko mi sie czyta poprzednie posty :D

Re: Co myslicie o zakonczeniu Nocarza ?

: 13 maja 2009, o 10:54
autor: Elvarel
Szczerze, to zakończenie Nocarza zaczęło mi się podobać dopiero po przeczytaniu całości. Pierwszą myślą, kiedy skończyłam czytać ostatnią stronę, było: No chyba se jaja robicie *woot* . Przyznaję się bez bicia, że nawet mi do głowy nie przyszło, że Lord Ultor mógł świadomie w ten sposób pokierować całą sytuacją. Co myślę o zakończeniu Nocarza? Dla czytelnika, który absolutnie nic nie wie o tym, co ma być zawarte w dalszych częściach to był prawdziwy koszmar! Kiedy Lord Ultor został trafiony byłam święcie przekonana, że to się Vesperowi śni. Kiedy się przekonałam, że to nie Sen to najpierw przyszedł szok a później złość. Do tego kiedy Renegaci nie dość, że nie zabili Vespera to jeszcze dali Mu prawdziwej krwi! :shock: I teraz przez następną książkę Vesper ma być jakimś cholernym ćpunem, do tego niesłusznie ściganym przez swoich?! VETO! Sila błagałam o jeden jedyny spojler: czy Lord Ultor przeżył. Silme pokazał mi przysłowiową figę :twisted: . No to zapytałam, czy dobrze mi się wydaje, że kolejne tytuły zdradzają, kim będzie Vesper. Kiedy potwierdził to prawie się załamałam. Czyli co kolejny tom to z Vesperem będzie gorzej? No nie no. Nie wierzę! Muszę sprawdzić :evil: ...
Madzik! Bez zająknięcia udało Ci się wpuścić mnie w maliny! I bardzo Ci za to dziękuję :mrgreen: :ninja: ...

Re: Co myslicie o zakonczeniu Nocarza ?

: 14 maja 2009, o 15:00
autor: Naesse
Sorry za cytowanie, ale reakcje miałam podobne, więc...
Elvarel pisze:Szczerze, to zakończenie Nocarza zaczęło mi się podobać dopiero po przeczytaniu całości. Pierwszą myślą, kiedy skończyłam czytać ostatnią stronę, było: No chyba se jaja robicie *woot* .
Skąd ja to znam... U mnie dodatkowo był telefon do kumpla i zapytanie "stary, kuźwa, o co tu biega? Nie czaję tej cholernej końcówki! Przecież..." po czym nastąpiło wyjaśnienie w stylu "przeczytaj jeszcze raz".
Elvarel pisze:Co myślę o zakończeniu Nocarza? Dla czytelnika, który absolutnie nic nie wie o tym, co ma być zawarte w dalszych częściach to był prawdziwy koszmar! Kiedy Lord Ultor został trafiony byłam święcie przekonana, że to się Vesperowi śni. Kiedy się przekonałam, że to nie Sen to najpierw przyszedł szok a później złość.
U mnie było, jak pisałam, pierwsze "ja nic z tego nie rozumiem", drugie "o kuźwa, ale jaja", trzecie "jaaasne...", w końcu czwarte "to się jakoś trzyma kupy :D".
Elvarel pisze:Do tego kiedy Renegaci nie dość, że nie zabili Vespera to jeszcze dali Mu prawdziwej krwi! :shock: I teraz przez następną książkę Vesper ma być jakimś cholernym ćpunem, do tego niesłusznie ściganym przez swoich?! VETO!
Ja tu miałam inną reakcję. Raczej już zaczęłam sobie wymyślać, jak niby Vesper ich zrobi w bambuko :P
Elvarel pisze:Madzik! Bez zająknięcia udało Ci się wpuścić mnie w maliny! I bardzo Ci za to dziękuję :mrgreen: :ninja: ...
Powiem tak:
Madzik! Rządzisz!
(krótko i na temat :P)

Re: Co myslicie o zakonczeniu Nocarza ?

: 14 maja 2009, o 15:55
autor: Nahya
Ja byłam taka wkur***** tym zakończeniem że cały dzień nie chciałam czytać renegata ;) Ale szybko przeszedł mi foch na Vespera... Miałam cichą nadzieję że wykombinuje chłopak coś żeby wrócić do swoich, ale po Renegacie zmieniłam zdanie :)

Re: Co myslicie o zakonczeniu Nocarza ?

: 15 maja 2009, o 01:32
autor: Elvarel
Naesse pisze:Sorry za cytowanie, ale reakcje miałam podobne, więc...
Spooooooko. Przecież po to ta opcja jest :D ...
Naesse pisze:Ja tu miałam inną reakcję. Raczej już zaczęłam sobie wymyślać, jak niby Vesper ich zrobi w bambuko :P
No właśnie u mnie pojawiły się myśli, że:
1. Okazję ma idealną
2. No przecież coś musi robić przez całą książkę. No chyba, że będzie teraz Nocarzom świnię podkładał ale ja tak nie chcę :P...
... aaaaaale...
3. W moich wyobrażeniach Renegaci byli tak obleśni i tak patologiczni, że automatycznie to skreślało szanse Vespera i wygrało z poprzednimi dwoma punktami :P ...

Re: Co myslicie o zakonczeniu Nocarza ?

: 23 maja 2009, o 23:51
autor: Wasqu
ogólnie to ciekawe ma te zakończenie , zszokowany nocarz strzelił do swojego lorda , a po wypiciu staje się ostrym ***** , a następnie w renegacie dręczy go sumienie ...

Re: Co myslicie o zakonczeniu Nocarza ?

: 28 lip 2010, o 23:39
autor: Hos
Ja myślę że lord od początku podejrzewał że Vesper zdradzi, jak go przyjmwał do Nocarzy i w tedy przed tą akcją na politechnice warszawskiej, takie jest moje odczucie po przeczytaniu Nocarza nie wiem jak sytuacja ma się dalej bo za Renegata sie jeszcze nie wziąłem z powodu braku czasu, ale zapewne niedługo zaległości odrobię

Re: Co myslicie o zakonczeniu Nocarza ?

: 29 lip 2010, o 01:04
autor: yuki
dobrze, że zaznaczyłeś że dalej nie czytałeś, będę unikać spoilerów.
zacznę tak: ale jak to? Vespi sam tak był przekonany jaki to jest oddany sprawie, a ty z niego chcesz zdrajcę od przemiany zrobić


a w ogóle to was nie rozumiem. przeczytałam końcówkę i od razu po "Renegata" poleciałam. Przerwa? W takim momencie? no... ale... jak to?!

Re: Co myslicie o zakonczeniu Nocarza ?

: 31 lip 2010, o 01:47
autor: Hos
No ja też miałem zamiar od razu za renegata się wziąć tylko niestety inne obowiązki i praca plany pokrzyżowały i muszę to troszkę w czasie odłożyć niestety :(

Re: Co myslicie o zakonczeniu Nocarza ?

: 17 lis 2010, o 15:43
autor: Magnus
Po przeczytaniu 'Nocarza' jeszcze raz wydaje mi się, że Ultor wiedział, że Vesper do niego strzeli, a nie do Aranei. Zwróćcie uwagę na Ultora podczas jego rozmowy z Vesperem, kiedy przedstawiał mu plan Politechniki, kiedy mówił mu ,że Vesper będzie jego zabezpieczeniem snajperskim, znajdującym się naprzeciwko Lorda. Celowo? Dalej Ultor mówi, żeby Vesper czekał na znak, kiedy zdejmie osłonę Aranei, osłonę która nie przepuszcza kul. Wątpie, żeby Ara potrafiła ją zdjąć Ultorowi. Wydaje mi się ,że Ultor sam ją sobie zdjął. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Że właśnie Ultor wiedział z góry, jak to się skończy, był nad wyraz spokojny, jakby zrezygnowany. Jak człowiek idący na śmierć? Skubaniec wiedział jak to się skończy.

Re: Co myslicie o zakonczeniu Nocarza ?

: 17 lis 2010, o 22:20
autor: Vorevol
No pewnie, że wiedział. Toć razem z Dante-m ten PLAN układali.

Re: Co myslicie o zakonczeniu Nocarza ?

: 17 lis 2010, o 23:40
autor: Magnus
Dante jeszcze w tym momencie nie był w planach. Dopiero kiedy Vesper do Renegatów 'przeszedł', Ultor postanowił zrekrutować nowego rekruta, Maćka, bo był podobno niezłym strategiem i planistą, dając mu xywę Dante. Dante to świeżak był wtedy. ;)

Re: Co myslicie o zakonczeniu Nocarza ?

: 18 lis 2010, o 01:22
autor: Dante
A mojej glowie pojawil sie takie plan :
- a jebnac wam w te lyse lby ? :-)

( - ze niby taki surowy jestem ... :-) )

Re: Co myslicie o zakonczeniu Nocarza ?

: 18 lis 2010, o 10:24
autor: Mcbet
Ale Magnus nie ma Lysego laba ( chyba) :D

Uwazajcie na Dantego i na wszytkie plany jego
towarzystwo chce pogodzic, lecz na zdrowiu im zaszkodzic

Poza tym przeciez na starcie Ultor by sobie nie zrobil takiej konkurencji, jezeli chodzi o knucie i snucie planow jak by tu wszytkim skomplikowac zycie :D.