Strona 6 z 8
: 23 lip 2006, o 13:01
autor: Alvira
Dobra to teraz ja sobie pogdybam
Według mnie to wszystko było od początku zaplanowane przez Ultora. Może Lord Wojownik ma jakiś dalekosiężny plan który ma na celu całkowite pozbycie się renegatów? Ultor już podczas pierwszej rozmowy z Nidorem i Vesperem wspomniał że ma co do młodego poważne plany. Wybrał do tego zadania nowego nocarza o którym wiedział że za cholerę nie zdradzi. Przecierz Vesper pomimo wątpliwości nieraz udowadniał że do renegatów się nie przyłączy: na samym początku poprosił Ultora żeby go zabił, w Polfie gdy zaproponowano mu zdradę albo śmierć wybrał kulę w łeb, w końcu podczas ostatniej akcji był gotów zabić Panią Renegat. On już właściwie ją skreślił, myślał przecierz że to do niej strzela. Ten cały zamglony obraz, to chodzenie w kółko to moim zdaniem sprawka Ultora żeby zmusić Vespera do strzału w niego. Może mógł zmodyfikować swoją osłonę tak by pocisk uszkodził go na tyle by wywołać odpowiedni efekt tj. dużo krwii itp. Później wmusili w Vespera tę ludzką krew to mu się namieszało w głowie jak to po narkotyku. Ja myślę że jak chłopak trochę dojdzie do siebie i każą mu zabijać nocarzy i ludzi to pomyśli: co ja tutaj robie? I może skojarzy fakty, dowie się jak najwięcej i podrzuci informacje nocarzom. Albo sumienie go ruszy jak spotka kolegów z jednostki...
Właściwie to wole myśleć że to będzie coś w tym stylu, że Vesper będzie szpiegiem, bo naprawdę BARDZO bym nie chciała żeby sie okazało że on jednak będzie ten zły...
To tyle z serii " Ja sobie myślę, że..."
: 27 sie 2006, o 18:39
autor: Falk
Póki co jedno jest pewne: Ultor żyje i ma się chyba nieźle, za to Vesper jest już coraz bardziej po Ciemnej Stronie.
Pani Madziu! Tak się nie robi! Dać tak maleńką dawkę i odstawić! Można się zespołu abstynencyjnego nabawić!
: 29 sie 2006, o 11:22
autor: Rudolf
Falk von Breslau pisze:Pani Madziu! Tak się nie robi! Dać tak maleńką dawkę i odstawić! Można się zespołu abstynencyjnego nabawić!
To efekt zamierzony - masz się wczuć, Falku von Breslau. Masz poczuć to, co czuje wampir na głodzie.
Zakończenie nocarza
: 27 wrz 2006, o 18:38
autor: Skret Bloodthirster
Witam wszystkich jestem świeżo zalogowanym Użyszkodnikiem znaczy Użytkownikiem. Gdy skończyłem czytać książkę ręce trzęsły mi się jeszce przez 3h Byłem zszokowany przemyślałem chyba z 14 zakończeń ale nie Takie!! Świetna Ksiązka Czekam na Renegata
Dziwne
: 30 paź 2006, o 08:39
autor: Daroku
Mnie dziwi w jaki sposób zginął Ultor, skoro potrafił wytworzyć pole ochronne i naboje nic mu nie robiły. A teraz Vesper bez problemu jednym strzałem i Ultor ginie. Napiszcie coś o tym bo może w książce coś pominąłem.
Re: Dziwne
: 30 paź 2006, o 16:34
autor: X-76
Daroku pisze:Mnie dziwi w jaki sposób zginął Ultor, skoro potrafił wytworzyć pole ochronne i naboje nic mu nie robiły. A teraz Vesper bez problemu jednym strzałem i Ultor ginie. Napiszcie coś o tym bo może w książce coś pominąłem.
A po co Ultor i Aranea prowadzili tą mentalną walkę ? No po to aby wzajemnie osłabić to pole. Vesper wiedział, ze w momencie kiedy pole Aranei bedzie na tyle słabe, zeby ja mozna było zastrzelić Ultor da mu znak do strzału. Działało to i w drugą stronę. Aranea próbowała osłabić pole Ultora. No i na pierwszy rzut oka wychodzi na to, ze jej sie to udało...
A co poszło nie tak ? i dla kogo ? ... dowiemy sie w juz za około 3 miesiące
: 30 paź 2006, o 18:36
autor: Daroku
Dziex za wyjasnienie naprawde mi to umkneło
: 30 paź 2006, o 18:46
autor: Artek5
Wedlug mnie wszystko potoczyło sie po mysli lorda Ultora. Własnie to zdarzenie a mianowice przejscie Vespera do renegatów. Według mnie vesper bedzie tam tak pluskwa ktora Ultor bedzie czytał.
: 12 lis 2006, o 17:47
autor: SLZ
W gałęzi inżynierii, którą sie zajmuję (ale dotyczy wszystkich jak sądze)istnieje pojęcie "Mission critical" w odniesieniu do szczególnie wrażliwych na awarie elementów. Żeby zmnieszyć narażenie takiego elementu na usterkę, selekcjonuje się najlepsze materiały i podwaja (lub nawet potraja) ich ilość, tak aby w razie awarii mogło pracować drugie urządzenie zapewniając możliwość niezakłóconej pracy całego układu i czas potrzebny na usuniece usterki.
Reasumując-misja na Polibudzie była taką mission critical i sądze, że w służbach specjalnych też (a może przede wszystkim) back upuje się wrażliwe elementy układu (takie jak w tej misji key palyer Vesper). Przecież bezkrytyczne ufanie, że wszystko się uda to szczyt naiwności...przynajmniej dla inżyniera
Wniosek: Wszystko potoczyło się zgodnie z planem
pzdr
czekam na Renegata (ale cierpliwie-pospiech nie wskazany)
: 5 gru 2006, o 21:34
autor: Oriya
Nie dostrzegłam tutaj działu gdzie można się przedstawiać (chyba, że słońce mnie oślepiło). Ale od razu trafiłam na ten topik, good....
Tutaj weteranka zaskakujących/złych/dziwnych/psychopatycznych/złych/zagamatwanych zakończeń. Jeżeli ktoś kojarzy klimaty anime i mangi wie, jakich zakończeń można się spodziewać. A jakich na pewno nie można.
Zjadłam Nocarza w 2 dni, zaczęłam trawić i na zakończeniu mi się zwróciło. Jestem okrutna, znana z tego, i walę prosto z mostu. Dobrze, że szykuje się kontynuacja inaczej pikietowałabym pod księgarniami bojkotując ten tytuł.
Błagam, padając na kolana, aby tym razem zakończenie NIE było cliche i przewidywalne. Jednym słowem denne.
Reszta było ok. Nawet bardziej niż ok (Okruszek wymiata). Jednak wydawało mi się, że w świecie Vespera ludzie to... dodatek to rzeczywistości wampirów. Zaledwie śniadanie/obiad/kolacja i to dla niektórych. Ultor sucks i nie mam na myśli krwi.
: 6 gru 2006, o 10:12
autor: Ika
Oriya, postulować w kwestii zakończenia możesz dopiero przy trzecim i ostatnim tomie
.
"Zakończenie", "Nocarza" i "Renegata" to tylko przerwy. Historia zakończy się po tomie trzecim.
: 9 gru 2006, o 22:08
autor: MP-Warrior
Właśnie w tym momencie pojołem że to była jedna wielka mistyfikacja.Vesper wudaje się Aranei taki słabiuutki że nie dostrzeże w nim szpiega
.Mozę jak renegaci zostawią ga na chwilę samego spotka się z Nidorem i ten mu coś szybko na uspokojenie wczepi,by przypadkiem się na kumpla nie rzucił.Ultor wg. mnie może podejrzewać że Aranea jest tulko pionkiem w zbyt wielkiej grze i jej zabicie żle zrobi sprawie.Może renegaty chcą przebudzić Nosferatu czy innego Tam Draculę
: 10 gru 2006, o 00:05
autor: X-76
MP-Warrior pisze:Może renegaty chcą przebudzić Nosferatu czy innego Tam Draculę
Znaczy Ukrytego chcą budzić ? ..... czyli Madzika ?
Nooo to odważni są
MADZIK zamawiałaś budzenie ?
: 10 gru 2006, o 12:15
autor: Falk
MP-Warrior pisze:Właśnie w tym momencie pojołem że to była jedna wielka mistyfikacja.Vesper wudaje się Aranei taki słabiuutki że nie dostrzeże w nim szpiega
.Mozę jak renegaci zostawią ga na chwilę samego spotka się z Nidorem i ten mu coś szybko na uspokojenie wczepi,by przypadkiem się na kumpla nie rzucił.Ultor wg. mnie może podejrzewać że Aranea jest tulko pionkiem w zbyt wielkiej grze i jej zabicie żle zrobi sprawie.Może renegaty chcą przebudzić Nosferatu czy innego Tam Draculę
Czy ktoś coś z tego zrozumiał?...
: 10 gru 2006, o 12:50
autor: X-76
Falk von Breslau pisze:Czy ktoś coś z tego zrozumiał?...
No... to o budzeniu Madzika jest nie ?