Strona 1 z 15

ach te winorosle ;)

: 9 mar 2006, o 11:14
autor: TATUNCIO
witam!!
co szanowne towazystwo sadzi o opisie umiejetnosci pewnej winorosli w sprawach damsko meskich w pewnym klubie??
osobiscie jestem poruszony i szczesliwy ze nie zostalo to opisane w stylu weszla pod stolik i rzut kamery na chmurki :) do tego autorka potrafiła wywazyć opis na tyle, żeby byl realny a przy tym nie tracil wulgaryzmem
pozdrawiam

: 11 mar 2006, o 09:50
autor: Rash
Nieee...no żeby ojciec o takich rzeczach pisał... :D :twisted:

Ja swoje zdanie zachowam dla siebie:)

: 11 mar 2006, o 11:34
autor: X-76
hehe, cóż... nowoczesna rodzinka :D
TATUNCIO ma racje. Wspomniany opis bardzo zgrabnie mieści się w widełkach dobrego smaku :D

: 13 mar 2006, o 12:07
autor: mawete
Mi się ta scena podobała... :D ale o ile pamiętam swojego czasu wzbudziła żywą dyskusję na innych forach... :twisted:

: 13 cze 2006, o 14:47
autor: psychotique
Dajcie spokój. Scena jest OK, ale żeby aż tak się nią zachwycać.....
Ot, babka robi gościowi po francusku pod stołem, na dodatek wcale znowusz nie w aż tak wyrafinowany sposób......

Tylko żeby nie było! Nie krytykuję autorki. Trudno oczekiwać bardziej rozbuchanego opisu w opowiadaniu fantastycznym. Dziwi mnie po prostu entuzjazm, z jakim ludzie rozpisują się w Necie o tym fragmencie.

: 27 cze 2006, o 11:16
autor: Niush :)
Prawie w każdej książce sa podobne fragmenty, nie ma co tego rozdrabniać. Sądze, ze scena była krótka i zwięzła, wywołała te emocje, które miała wywołać i z pewnością nie przekroczyła granicy dobrego smaku. 8)

: 22 sie 2006, o 10:44
autor: Rudolf
psychotique pisze:Dziwi mnie po prostu entuzjazm, z jakim ludzie rozpisują się w Necie o tym fragmencie.
Entuzjazm zapewne bierze się z faktu niecodzienności wydarzenia, jakie zostało opisane. Taka forma "dotrzymywania towarzystwa" może robić wrażenie - podobnie jak nieco szokujące mogą być zdjęcia DJ-ów, którym w trakcie prowadzenia party takie rzeczy "są robione".

Podobna scena jest obecna w "Adwokacie diabła" - nie śledziłem forów internetowych, ale niemal każdy, z kim o tym filmie rozmawiałem, zwracał na nią uwagę.

Winorośl(e)

: 27 wrz 2006, o 19:16
autor: Skret Bloodthirster
Hmm... Dobre uzupełnienie Wspaniałego dzieła Że tak to nazwe ale jak miałbym z kimś rozmawiać o ksiązce to, to by było gdzieś z tyłu albo wogóle bym nie wspomnial jakoś mnie ... Hmm... Jak napisze że nie poruszyło to mnie nazwą Homoseksualistą albo Odmieńcem a jak napisze że Poruszylo to erotomanem ... S... Albo ee... nieważne Chodzi mi o to że naprawde nie ma sie o czym w necie rospisywać. Pisząc to wpadłem na pewną Tezę tylko Autorka musiała by potwierdzic albo zaprzeczyć: Z tego co mi sie wydaje to wampiry są bezpłodne a autorka napisała to żeby to Podkreślić te niedogodność bycia wampirem.To tylko moje zdanie Dlatego prosze Panią Autorkę o potwierdzenie... lub Zaprzeczenie... (All rights reserved (for me)) :) :D

Winorośle

: 12 sty 2007, o 16:43
autor: mtobi
Hmm, scena jak scena. W wielu filmach się widuje, w ielu książkach czyta... Jak dla mnie tylko jedna sprawa. Na początku książkę czytal mój tata. Mam 13 lat. I nie protestował. A podobnych scen było więcej np. Wyjście Nidora i Vespera z 4 winoroslami podczas zebrania kapituły.

: 12 sty 2007, o 17:57
autor: Falk
Przecież oni poszli o książkach rozmawiać. I o płytach. Może po piwie wypili albo poszli na tańce. Co Ty sugerujesz? ;P

: 12 sty 2007, o 21:06
autor: Bebe
Falk von Breslau pisze:Przecież oni poszli o książkach rozmawiać. I o płytach. Może po piwie wypili albo poszli na tańce. Co Ty sugerujesz? ;P
Piwo??
Co Ty sugerujesz Falk?? :twisted:

: 12 sty 2007, o 22:13
autor: Falk
Bezalkoholowe, rzecz jasna. Albo imbirowe, wszak to Anglia.

No i na początku było miło, o rysunkach się mówiło - kto ma piątke, a kto nie. :P

: 13 sty 2007, o 12:58
autor: Bebe
Uznajmy, że rozmawiali o lyteraturze i że oglądali klasery ze znaczkami....
tak będzie bezpieczniej. :D

: 13 sty 2007, o 13:03
autor: Falk
Zdecydowanie znaczki. Oglądanie znaczków to przecież już pewnego rodzaju kanon, prawda?

I pili oranżadę ;)

: 13 sty 2007, o 17:13
autor: Victus
Oni na pewno grali w kapsle. Jestem tego niemalże pewny, to do nich by pasowało, wyrażałoby to ich charakter.