Strona 3 z 24

: 11 cze 2007, o 12:50
autor: Qadesh
ogladać - czynność niedokonana
obejrzeć - czynnośc dokonana

o to szanownym kolegom chodzi? :twisted:

: 11 cze 2007, o 23:08
autor: Kasiek
oraz bardziej popularna forma oglądnąć jeszcze nie jest zatwierdzona. Proszę się powstrzymywać. dziękuję.

: 12 cze 2007, o 09:44
autor: Alienor
Kasiek pisze: TRYLOGIA w znaczeniu tej najbardziej znanej to to nie jest. Ale jeśli chodzi i trzy części, jak najbardziej.
Hej po dłuższej przerwie. Podobno to nie jest trylogia. Ika mówiła. Nie pamiętam idealnie uzasadnienia... czyżby chodziło o to, że całość jest o jednym bohaterze, zamiast każda książka o innym (przykładowo Skrzetuski, Kmicic, Wołodyjowski)?

: 12 cze 2007, o 10:01
autor: Kasiek
Trylogia.
1. W starożytnej Grecji widowisko złożone z 3 związanych ze sobą tragedii.
2. Zespół 3 utworów."

źródło: Sierotwiński, Stanisław Słownik Terminów Literackich wyd. Ossolineum Wrocław 1986 wyd. IV

W takim znaczeniu użyłam tego słowa. W znaczeniu definicji oznaczonej nr 2. O, muszę Magdy albo Iki zapytać czemu nie trylogia.

: 12 cze 2007, o 11:24
autor: Vorevol
Z trylogią mamy do czynienia wtedy gdy mamy 3 powieści, z których KAŻDA jest niezależną, odrębną całością, ale są ze sobą powiązane np postaciami głównych Bohaterów.
Tak jak to było m.in. u Sienkiewicza.
W wypadku Nocarza, jak i np. Władcy Pierścieni, mamy do czynienia z powieścią w 3 tomach.

: 12 cze 2007, o 11:40
autor: Qadesh
mam lepsze uzasadnienie:
to nie jest trylogia, bo madzik tak stwierdziła w którymś z wywiadów. a autor chyba wie, co pisze :D

: 12 cze 2007, o 11:45
autor: Fumiko
Jak to już było stwierdzone w wątku "udawała czy nie udawała" - autor nie ma nic do gadania :P :wink:

: 12 cze 2007, o 21:16
autor: kainita
...jak do mnie trafiła :) ...kiedyś wracam do domu a mój Brat do mnie z hasłem - Młoda!...kupiłem książki ale tobie sie bardziej spodobają...:) ....
- I miał racje :) ...teraz na mnie wrzeszczy....bo jak tylko chcę je wziąć do ręki ...to zaraz "nie dotykaj!...następny raz czytasz za 2 lata! " - ma fisia na punkcie zadbanych książek..:)

: 12 cze 2007, o 22:41
autor: Aremo
Magnus pisze:
Aremo pisze: pozniej ogladnalem dokladnie okladke, ktora mnie zaintrygowala.
obejrzałem
Czepiasz sie pan... do niemieckiej szkoly chodze :<

: 13 cze 2007, o 08:21
autor: Kasiek
kainita pisze:...jak do mnie trafiła :) ...kiedyś wracam do domu a mój Brat do mnie z hasłem - Młoda!...kupiłem książki ale tobie sie bardziej spodobają...:) ....
- I miał racje :) ...teraz na mnie wrzeszczy....bo jak tylko chcę je wziąć do ręki ...to zaraz "nie dotykaj!...następny raz czytasz za 2 lata! " - ma fisia na punkcie zadbanych książek..:)

Ja może nie fisia, ale też nie lubię, jak mi ktoś zagina, odwraca otwartą książkę okładką do góry i taką rozłożoną kładzie, zagina rogi czy (nie daj Boże) rogi ślini przy przekręcaniu kartek.

A Autorka rzeczywiście nie ma nic do gadania, bo jeszcze coś palnie i co? No.

A co do trylogii to przytoczyłam suchą teorię.

: 13 cze 2007, o 09:38
autor: Annikki
Zaginanie rogów powinno być karane biczowaniem. Ja mam całą armię zakładek, i niech ktoś jakąś moją książkę zagnie! :evil: :P

: 13 cze 2007, o 10:04
autor: Kasiek
Dokładnie! A przecież jak ktoś nie ma zakładek, to wystarczy włożona kartka czy nawet chusteczka higieniczna... Ludzie są bezmyślni...

: 13 cze 2007, o 11:13
autor: Deliaard
albo "listek" papieru toaletowego. taiego świeżego, rzecz jasna ;)

: 13 cze 2007, o 16:15
autor: Qadesh
kiedyś w jakiejś bibliotece chyba krakowskiej była wystawa zakładek, które zostawili czytelnicy. jedną z nich była kanapka.... :twisted:

: 13 cze 2007, o 16:47
autor: Mcbet
Annikki pisze:Zaginanie rogów powinno być karane biczowaniem. Ja mam całą armię zakładek, i niech ktoś jakąś moją książkę zagnie! :evil: :P
to dołączaj do każdej pozyczonej ksiazki zakładkę przyspawaną do niej :)