No co tu dużo mówić. Opinia....

mam opinię i nie zawaham się jej użyć
Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

Post autor: X-76 »

Marchew pisze: Chyba prosty jestem jednak ;)
Spokojnie. W książce jest wyraźnie napisane CO WIDZIAŁ VESPER a nie czyja to robota. Vesper strzelał na rozkaz Ultora i mierzył do Aranei, tyle ze... spadł Ultor.
NOCARZ pisze: Vesper przełknął więc ślinę. Próbował skupić się na wodzeniu celownikiem za postacią Pani Renegatów. Ale nagle zaczął widzieć jakby podwójnie. Aranea rozmazywała mu sie, nakładała i splatała z Ultorem w nieswoich wspomnieniach. W zadyszanym pożądaniu, w pośpiesznym połączeniu wygłodniałych ciał.
"Strzelaj!" - Padł nagły rozkaz Lorda.
Vesper odszukał w popłochu wciąz nie do końca wyraźna twarz Aranei. Pociagnął za spust. Czarna postac zachwiała się i błyskawicznie spadła na dół. Rozległo się głuche łupnięcie ciała o kamienną posadzkę. A potem Vesper zobaczył pełne triumfu spojrzenie Pani Renegatów, patrzacej wprost na niego z wysokości tarasu.
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
Acerola
Na misji...
Posty: 980
Rejestracja: 23 sie 2006, o 22:58
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: NEMO scit
Kontakt:

Post autor: Acerola »

Nie wiadomo, czy strzelił na rozkaz Ultora... Pamiętacie scenę w Bunkrze? Tam też Vesper nie mógł się odnaleźć i nie wiedział kto do niego mówi.
Wise men talk because they have something to say; fools, because they have to say something.

Blue skies!

Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

Post autor: X-76 »

Chodziło mi o to, że z punktu widzenia Vespera to był rozkaz Ultora. A faktycznie czy na 100% to Ultor wysłał to mentalne "strzelaj" tego nie wie nikt oprócz Madzika, Iki i jeszcze pewnie co najwyzej kilku osób. A my szaraczki to sobie gdybac mozemy - ale w koncu w tym gdybaniu cała zabawa :D :wink:
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
Rudolf
--------
--------
Posty: 29
Rejestracja: 12 sie 2006, o 02:23
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: spiekłarodem

Post autor: Rudolf »

Rysowniczka pisze:Ale głównie nie dlatego że zdradził całą idee, tylko że dla ładnej panienki zdradził przyjaciela
Rudolf pisze:Ale strzelił. I nie miał wątpliwości, do kogo strzela.
Acerola pisze:A ja myślę, że Ultor lub Aranea specjalnie zamącili mu w głowie, więc pewnie myślał, że likwiduje Araneę.
Zgadza się - chodziło mi o to, że jakby miał zdradzić przyjaciela dla ładnej panienki, to raczej nie strzeliłby do niej.

Rudolf pisze:Ińsza ińsość, że taki a nie inny obrót sprawy nie jest jakoś dramatycznie nie na rękę Ultorowi.
Acerola pisze:Skąd wiesz? Może chciał wysłać do Renegatów kogoś kogo może poświęcić dla sprawy i, którego potem odbije razem ze wszystkimi informacjami :)
Przypominam - Vesper powiedział, że się poświęci. Czemu by tego nie wykorzystać?
Nie jest nie na rękę (podwójne zaprzeczenie ;) ) znaczy, że fakt skaptowania Vespera nie jest jednoznacznie porażką Ultora, bo jeśli plan zakładał wstrzelenie renegatom kogoś zaufanego, to ma szansę się udać. Pewnie o to Ci chodziło...
Nie szukajcie, a samo się znajdzie...

Awatar użytkownika
Acerola
Na misji...
Posty: 980
Rejestracja: 23 sie 2006, o 22:58
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: NEMO scit
Kontakt:

Post autor: Acerola »

Ajć przepraszam, nie zauwazyłam tego piewrszego "nie". Mój błąd. :oops:
Wise men talk because they have something to say; fools, because they have to say something.

Blue skies!

4th
--------
--------
Posty: 1
Rejestracja: 7 lis 2006, o 11:01
Płeć: Mężczyzna
Kontakt:

co by bylo gdyby.......!?!

Post autor: 4th »

Witam,
niedawno mialem okazje przeczytac Nocarza i musze przyznac ze ksiazka bardzo mi sie spodobala. Nie jest mega-super-bosko-rewelacyja, lecz bardzo dobra, w skali od 1 do 10 to spokojnie 9 (10 jest dla sciemy, i tak nigdy nikt nie dostanie :D ).
Prze chwile na forum pojawilo sie pytanie, dlaczego glowny bohater nie moze byc calkiem czerny lub calkiem bialy. niektorzy uwazaja ze przez to bylby bardzo przewidywalny i nici z zaskoczenia itp. Coz, nie zgadzam sie z tym. Kto ogladal film Lord of War chyba wie co mam na mysli.
A druga sprawa ktora chcialem poruszyc to samo zakonczenie Nocarza. Powiedzmy, ze nie ma i nie bedzie tomu 2 i 3, cala historia Vespera konczy sie w Nocarzu. Nie wiem jak innym ale mi dalo troche do myslenia...
Lex talionis............

Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

Re: co by bylo gdyby.......!?!

Post autor: X-76 »

4th pisze:Powiedzmy, ze nie ma i nie bedzie tomu 2 i 3, cala historia Vespera konczy sie w Nocarzu. Nie wiem jak innym ale mi dalo troche do myslenia...
Kurcze , moze ja po dyżurze kiepsko trybie.... ale nie rozumiem :roll:

Mozesz jaśniej ? :D
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
Zelgadis
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 256
Rejestracja: 26 sie 2006, o 16:40
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z nienacka :P
Kontakt:

Post autor: Zelgadis »

Kurcze , moze ja po dyżurze kiepsko trybie.... ale nie rozumiem Rolling Eyes

Mozesz jaśniej ?
Prawdopodobnie koledze chodziło o to, że takie zakończenie gdyby było zakończeniem definitywnym też byłoby dobre. I zgadzam się z tym stwierdzeniem bo jako fan mangi i anime do takowych zakończeń (pozostawiających więcej pytań niż odpowiedzi i dających sporo do myślenia) jestem przyzwyczajony.
Mary mała pierdolca miała.
Pierdolca białego niczym śnieg.
Gdziekolwiek Mary mała biegała, pierdolec rozsadzał jej łeb.
(oklaski)

Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

Post autor: X-76 »

Ja jak skończyłem Nocarza to zaskoczony sobie pomyslałem "no fuck" :lol: po czym zacząłem przeszukiwać ostatnie strony i okładkę w poszukiwaniu jakiegos wyjasnienia. Oczywiscie czułem ze to nie koniec ;) A uspokoiłem sie jak zobaczyłem na przedostatniej stronie: "W serii ukażą się: Magdalena Kozak RENEGAT" :D

Szczerze ? Nie bardzo sobie wyobrażam takie DEFINITYWNE zakończenie :D pomimo, ze nie jestem tez fanem zakonczen w stylu "i zyli długo i szczesliwie" albo " i znów zło i występek musiały ustapic atomowej sile atomówek" :lol:
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
Ushy
--------
--------
Posty: 7
Rejestracja: 24 sty 2007, o 18:22
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Post autor: Ushy »

Zakonczenie Nocarza bardzo mnie zszokowalo, jak zreszta Renegata.przy tym ostatnim zastanawialem sie czy ktos w empiku nie wyrwal mi paru stron. Bardzo podoba mi sie ta koncepcja "never ending story" poniewarz caly czas trzyma czytelnika w napieciu oraz sklania go do gdybania co moze byc dalej. Oczywiscie trzeba sie wystregac tego aby to wszystko nie przerodzilo w telenowele;]
Jak juz wspomnialem, jestem po lekturze Renegat, wiec wiem jak potoczyla sie sprawa ze strzelaniem do ultora. Teraz mnie bardzo Ciekawi nowa Sytuacja w ktorej znalazl sie Vesper i juz sobie ukladam w glowie co moz sie stac. I tak naprade caly czas zastanawiam sie jaki wplyw na wszystkie te zdarzenia ma sam Ultor. Jest on wyjatkowo tajemnicza i nie do konca prewidywalna postacia, a do tego...zakochana:] po prostu zastanwiam sie jak on sie stosunkuje do tej calej sytuacji, ile bylo zamierzone przez niego, a o czy jest kompletnie nie swiadomy.
Krewwwwwww....

Awatar użytkownika
Arkady
Goniec
Goniec
Posty: 5
Rejestracja: 25 sty 2007, o 15:54
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Cichowąż

Post autor: Arkady »

Witam,

Króciutko moje odczucia po przeczytaniu książki: wściekam się, gdy czytam zarówno Nocarza jak i Renegata. Wściekam się na dialogi (ech, czasami widać w nich, że pani Madzia jest delikatną kobietką, a nie prawdziwym facetem ;), ale czytam dalej. Wściekam się na wrażenie deja vu, że gdzieś już to czytałem/oglądałem (watykańscy... Toż to Instytut Iskariota z Hellsing'a, tylko członkowie bardziej prymitywni;), ale czytam dalej. W końcu wściekam się, że zarówno pierwsza, jak i druga część kończy się w momencie kiedy robi się ciekawie (normalnie jak w brazylijskiej telenoweli ;)
I CZEKAM NA CIĄG DALSZY. Wiem też że przeczytam następną część i też się będę wkurzał.... ale przeczytam na pewno. Coś w tym jest, że mnie ciągnie do tej książki.. nie wiem, wartka akcja, polski klimat, czy też może... wielce sympatyczna autorka (Winorośl, jak mniemam ;).

pozdrawiam
ex nihilo nihil

Awatar użytkownika
Falka Valiarde
Major Renegatów
Major Renegatów
Posty: 1001
Rejestracja: 1 kwie 2006, o 20:34
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Falka Valiarde »

Ja tak troszkę poza tematem.
Uważajcie, żebye nie paisać tutaj czegoś co dzieje się w Renegacie. Ten dział jest o Nocarzu i nie każdy zdążył już przeczytać drugą część.
Zaś jest na forum dalej część dywagacji na temat obu części książki.
"Jeśli zamierzasz czytać dalej, pamiętaj proszę, że słowa mogą krwawić."

Awatar użytkownika
Kasiek
Pułkownik Nocarzy
Pułkownik Nocarzy
Posty: 3683
Rejestracja: 30 sty 2007, o 17:35
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Kasiek »

To ja napiszę, że bardzo się przed Nocarzem broniłam.
W sumie nie wiem dlaczego, może dlatego, że wydawało mi się, że taka tematyka książki mi się w ogóle nie spodoba? Może myślałam, że nie można napisać nowej, odkrywczej książki na taki temat?
Jak w końcu kupiłam Nocarza, w poniedziałek przed piątkową imprezą z okazji wydania Renegata, to przeczytałam go w pracy. Nie mogłam się oderwać i poczekać aż wrócę do domu! Wciągnął mnie niesamowicie. Renegata musiał mi kupić mawete, bo był w księgarni koło jego domu, a w Empikach, gdzie ja miałam po drodze, akurat ni było. Wprawdzie nie zdążyłam przeczytać jak do Paradoxu jechałam, ale kiedy wracałam do Lublina, przeczytałam prawie całą. Zostało mi jakieś 70 stron do przeczytania w domu, co natychmiast po powrocie uczyniłam.

W tej chwili uważam że jest to świetna książka. Naprawdę, naprawdę, naprawdę świetna. W sumie to nawet nie wiem, gdzie są moje książki, bo krążą wśród znajomych. Każdy pożycza dalej, nie wiem, kiedy je znów zobaczę...

Seishou
--------
--------
Posty: 6
Rejestracja: 13 lut 2008, o 11:57

Post autor: Seishou »

Mam nadzieje ze uchronie moje boskie cialo od linczu
ale przy calym naprawde ogromnym potencjale ksiazki wywarla na mnie srednie na jeza wrazenie o ile nie niesmak i poirytowanie
Juz wyjasniam co i jak
sposob w jaki naprawde utalentowana autorka rozwija akcje buduje napiecie opisuje sytuacje sprawia ze wierze ze gdyby pani napisala ta ksiazke od nowa za pare lat uczynilo by z niej arcydzielo na miare wiedzmina achaji pana lodowych ogrodow czy tez cyklu ksiazek o mordimerze madderdinie

Zalozenia ksiazki sa chyba jasne cos dla ludzi ze stalowymi jajami i lubiacych dreszczyk emocji
Niestety po pojawieniu sie informacji o lordach juz wiedzialem jak ksiazka sie skonczy... przeciez chaotyczny bohater targany silnymi emocjami nie moze tak poprostu pokonac zlego lorda~!
ale wlasnie to bylo najbardziej oczywiste zdziwil bym sie zapewne gdyby sie odwrocil olal wszystkich i wyszedl jak przystalo na osobe jaka pani z niego zrobila bo taka postac przeciez zachowywac miala sie nieprzewidywalnie prawda?

no ale to nawet bylo by drobiazgiem

co rozbawilo mnie do lez i sprawilo ze ksiazki dalej czytac z powaga nie moglem to pewien incydent w barze :
juz nie wspomne o rozkwaszaniu jakiegos chlopaka na scianie gwalcenieu jego kobiety i piciu jej krwi xD (mam w glebi duszy nadzieje ze pani piszac ta scene nie wcielala sie w postac vaspera :P)
przyczepie sie do tej sceny albowiem nie tak budzi sie prawdziwa groze w mojej skromnej opinii obraz takiego wampira budzi we mnie smiech
zdaje sobie sprawe ze jest zoltodziobem i ze brak mu wyrafinowania tej zimnej kalkulacj i wyobrazni przy ktorej pieklo okazuje sie byc tylko sauna

ale uwazam ze rozwiazanie tego watku w ten sposob odebralo bardzo wiele "uroku" Vaspeowi
szczerze to paranoja pasowala by do niego lepiej ^^

i fragmen ktory rozbawil mnie do lez i sprawil ze niemalze spadlem z sofy
to pani wampirzyca nurkujaca pod stolem
ale samo to bylo by do przelkniecia
mimo ze bylo strasznym pujsciem na latwizne w wybrnienciu z sytuacji mogla chociaz mu cos poszeptac do ucha i gdzies go zabrac na zaplecze? ubikacja? - jakis maly hardcore w kiblu z targaniem za wlosy wyzwoleniem agresji? co bylo by bardziej klimatyczne
i rzecz do ktorej musze sie przyczepic okazuje sie chyba ze kobieta wie wiecej o meskich czlonkach niz oni sami
nigdy mi sie nie przydazylo zeby moj czlonek byl nabrzmialy az do bolu ...
nawet jesli to przenosnia badz proba ubarwienia opisu to jak dla mnie naturalna konkluzja bylo to ze pan vasper albo mial wyjatkowo ciasne spodnie ktore nosil przez caly dzien - moze ma jakis fetysz
albo mocno oberwal po przyrodzeniu a autorka postanoiwila to pominac

nie skojazylo mi sie to z podnieceniem byc moze "podniecenie wywolujace niemalze bol fizyczny" bylo by lepszym przykladem przedstawienia tego o co pani chodzilo

niestety zakonczenie sprawilo ze niepredko siegne po nastepna czesc
pozostawilo ogromny niesmak
jest jeszcze kilka drobiazgow
ktore wszystko psuja ale nie bede sie juz rozwodzic
ksiazka naprawde moze sie podobac i negowac tego nie bede
ale ja mam pytanie dlaczego pani poszla na latwizne? w pewnych momentach ktore mozna bylo swietnie rozwinac :( takie wrazenie odnioslem jesli jest to mozliwe chcialbym uslyszec pani opinie na temat watkow ktore poruszylem
moze nie mam racji moze porpostu nie da sie zadowolic kazdego :/
nie chce nikomu tu uchybi ani nic podobnego poprotu wyrazam opinie
a final brzmi nastepujaco
przy pani potencjale i talencie ta ksiazka mogla byc duzo duzo duzoooo lepsza zarowno w opisach dialogach jak i akcji
mysle ze to nie jest poprostu jeszcze dzielo pani zycia i nie posiada perfekcji wykonania i unikatowego stylu jaki napewno pani nabedzie :)
Serdecznie pozdrawiam i przepraszam za brak interpunkcji ale klawisze mi sie przyciely :/ za wszelkie inne bledy rownie mocno przepraszam

Awatar użytkownika
Mcbet
Top secret
Top secret
Posty: 3235
Rejestracja: 11 lut 2007, o 20:44
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Mcbet »

Co do bledow to cozzzz mozesz byc pewny ze zostaniesz zjedzony. Co do akcji ksiazki i scen w niej zawartych to coz moge powiedziec w/g mnie sceny przez ciebie opisane nie sa az tak istotne w calej ksiazce i maja raczej charakter chwilowych incydentow wiec nie trzeba sie na nich skupiac. Ergo nie one sa najwazniejsze. Co do pojawienia sie instytucji Lordow coz nie dziw sie ze koles nie dal by rady w pojedynku z lordem to mniej wiecej tak jak bys chcial fiatem 126p wygrac pojedynek na autostradzie z Tirem. Nie mowie ze to nie niemozliwe ale bardzo bardzo trudne to zrobieni. Co do krytykowania poczynan autorki i jej piora to oczywiscie mozesz miec swoje zdanie na ten temat i wierz mi szanuje Cie za to i za twoja odwage, ale robiac to na jej forum sic.... mozesz zostac zbesztany na maksa i naprawde radze ci sie na to przygotowac. Czy ta ksiazka byla by lepsza napisana za 10 lat nie sadze byla by taka sama ale pewnie bylby inne realia za oknem i to moglo by spowodowac jej inny odbior przez pospota gawiedz. Co do czytelnikow to wiedz ze sa to ludzie majacy "jaja i lubiacy mocne emocje" i juz nie raz dalismy tego wyraz moze nie strzelalismy do ludzi z ostrej i nie latalismy po lasach z rzadza mordu krwi na twarzach ale sa wsrod nas osoby mogace i potrafiace wywrzec odpowiednie emocje. A ksiazka pewnie zawsze ktos moze powiedziec ze mogla by byc lepsza badz gorsza jest taka jaka jest inna nie bedzie i moze to i lepiej. W kazdym badz razie wsadzajac kij w mrowisko musisz byc swiadomy tego co mozesz w nim zastac taka mala przestroga
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"

ODPOWIEDZ