Z innej beczki

mam opinię i nie zawaham się jej użyć
Awatar użytkownika
Harna
Na misji...
Posty: 250
Rejestracja: 13 sie 2006, o 16:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Festung Breslau

Z innej beczki

Post autor: Harna »

Zakończenie zakończeniem, winorośle winoroślami, a ja się podzielę swoimi... ekhm... przemyśleniami, czy raczej wątpliwościami w innej sprawie.

Czytałam sobie grzecznie Nocarza, robiłam pełne podziwu "uuu" nad świeżymi pomysłami Madzika, a tu bum - niespodziewajka. Chodzi mi o wątek podróży Wesołej Drużyny Vespera do obcych landów. Scenografia i to, co się w niej wyprawiało, egzekucje i insze szykany, ciut pompatyczne ceremonie... Powiało mi tradycyjnym gotykiem, wampirostwem z angielską nutką. Nie zaliczam tego do zgrzytów i nie narzekam, raczej dziwię się. Nastrój przestawił się na inny tor, a wolałam ten wcześniejszy, nowoczesny, choć osobiście gotycyzm uwielbiam :-) Madzik, skąd, u czorta, ci się to wzięło? Tęsknota za Bramem Stokerem czy cóś? ;-)
Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstawać;
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.

Awatar użytkownika
Madzik
Ukryty
Ukryty
Posty: 836
Rejestracja: 10 lut 2006, o 00:24
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: B24
Kontakt:

Post autor: Madzik »

No to mnie zażyłaś z tej beczki... ;)

Czekaj, niech się zastanowię. Napisałam, szczerze mówiąc, intuicyjnie, po prostu tak mi się wydawało, że być powinno. Ale dlaczego? Zaraz dopasuję jakieś zgrabne wytłumaczenie, momencik.

O, już wiem. Tam przecież wampiry odstawiają swój "publiczny" teatrzyk. Mamy ludzkich świadków krwawej ceremonii. Pewnie chciałam puścić oczko do czytelnika, takie w stylu "no i stąd się biorą nasze ludzkie wyobrażenia o wampirach".
A potem przedstawienie się kończy, wszyscy wracają do domu i ubierają się w dżinsy i sprane podkoszulki i znów zachowują normalnie...
Może być?
Chyba, że ktoś mi podpowie, dlaczego tak zrobiłam?
8)
Arma virumque cano

Awatar użytkownika
Harna
Na misji...
Posty: 250
Rejestracja: 13 sie 2006, o 16:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Harna »

Hmmm... Z jednej strony wampiry chcą zburzyć mit krwiopijczych wrogów ludzkości, koegzystować itd., a z drugiej odstawiają takie szopki? Ja bym miała poważne wątpliwości :-D
Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstawać;
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.

Awatar użytkownika
Madzik
Ukryty
Ukryty
Posty: 836
Rejestracja: 10 lut 2006, o 00:24
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: B24
Kontakt:

Post autor: Madzik »

Załóżmy, że Kapituła uznała, że należy kultywować przynajmniej jakieś elementy gotyckiej tradycji. Kluczem do przekonania ludzi ma być m.in. twierdzenie o nieuchronności i ostateczności wyroków wydawanych na zabójców. Czyli: tak, proszę państwa, traktujemy sprawę poważnie, nawet bardzo poważnie. Zatem chcemy wykonać wyrok publicznie i wręcz ostentacyjnie. Tak sobie Lordowie stwierdzili (może nie mieli racji, z tym już nie dyskutuję ;)) A co do oprawy, to już ich wybór i gust, w końcu, jako wąpierze z tysiącletnimi stażami mogą mieć nieco odmienne upodobania od naszych.
Chociaż, jak się czasem przypatrzę ceremonii nadawania w nowoczesnych koncernach tytułu Pracownika Roku to zastanawiam się, co jest bardziej pompatyczne... ;)
Arma virumque cano

Awatar użytkownika
Harna
Na misji...
Posty: 250
Rejestracja: 13 sie 2006, o 16:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Harna »

Dobra, w to, że chcą świecić krwawym przykładem, wierzę. W myśl tej samej zasady złodziejom kiedyś odrąbywano ręce. Ale najbardziej zdumiała mnie zmiana scenografii i atmosfery. Ze współczesnej - na gotycką. Oczyma duszy swojej już widziałam ruiny, pajęczyny, strzeliste wieże itd. Jako rzekł Grzędowicz, bardziej gotyckie niż sam gotyk ;-) Mogę, oczywiście, mieć błędne wyobrażenie. Ale po tych wszystkich tajnych bazach itd. scenografia angielska wydała mi się taka... oczywista. Bo wiadomo, że jak wampir, to <tu wstaw opis tradycyjnego wampirzego leża> :-) Szkoda, że zamiast łóżek trumien nie mieli, hyhy. Okruszek dopiero by miał stracha :-D
Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstawać;
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.

Awatar użytkownika
Madzik
Ukryty
Ukryty
Posty: 836
Rejestracja: 10 lut 2006, o 00:24
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: B24
Kontakt:

Post autor: Madzik »

No wiesz, Kapituła to w końcu Kapituła. Majestat, respekt, podkreślenie tysięcy lat tradycji, te sprawy. A wampirza tradycja jaką jest, wiadomo. Chyba po prostu nie ośmieliłam się za bardzo modernizować ich pod tym względem. Chociaż... Może trzeba było zawieźć Wesołą Drużynę Vespera do nowobogackiej willi, gdzie wyszedłby ku nim któryś z Lordów i rzekł: "Joł, ziomy! Co wy tam macie w tej Polandii jechane? Ty weź nie fisiuj jeden z drugim, co?" :lol:
Arma virumque cano

Awatar użytkownika
Harna
Na misji...
Posty: 250
Rejestracja: 13 sie 2006, o 16:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Harna »

Byłoby o-ry-ginalnie :-D I tak... Okruszkowo.
Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstawać;
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.

Szop_samuraj
--------
--------
Posty: 27
Rejestracja: 24 kwie 2006, o 17:28

Post autor: Szop_samuraj »

moze nie od razu tak "nowo"ale jakos inaczej bo tak jak teraz o tym myśle to faktycznie jakos tak tam było drakulowato. A dodam ze ostatnio bardzo mnie zaciekawiła opcja Vampiróe w "straży Nocnej" takie to inne było;] moze z tego jakis pomysł pozyczyc do renegata?:DAlbo wprowadzic 3 frakcje "łowców" ?;]

Awatar użytkownika
Madzik
Ukryty
Ukryty
Posty: 836
Rejestracja: 10 lut 2006, o 00:24
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: B24
Kontakt:

Post autor: Madzik »

Oj tak, "Nocna Straż" mniam!
Ale nie będę pożyczać niczego od Łukanienki, przecież mam swoje :) Zresztą i tak już za późno, "Renegat" skończony i czeka w kolejce wydawniczej na dokończenie obróbki 8)
Arma virumque cano

Awatar użytkownika
Harna
Na misji...
Posty: 250
Rejestracja: 13 sie 2006, o 16:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Harna »

Maaadzik, a może odziej Vespera w XIX-wieczny surdut i zestaw koronek, cooo? No niech se jeździ BMW, jak musi, niech se z giwer strzela, ale chociaż pelerynkę... żeby się chłop mógł omotać... Co, Madzik, cooo? ;-)
Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstawać;
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.

Awatar użytkownika
Madzik
Ukryty
Ukryty
Posty: 836
Rejestracja: 10 lut 2006, o 00:24
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: B24
Kontakt:

Post autor: Madzik »

TAK! I będzie robił "Uhu-huuu! Uhu-huuu!" jak na wąpierza przystało :)
Arma virumque cano

Awatar użytkownika
Harna
Na misji...
Posty: 250
Rejestracja: 13 sie 2006, o 16:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Harna »

Nie! Będzie robił SSSSSSSSSS, a potem HAHAHAHAHAAA!!!, aż się będzie po gotyckich wnętrzach BMW niosło i nietoperki ze schowka płoszyło! I majtnie se pelerynką, dla fasonu! Jak gotyk, to gotyk!
Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstawać;
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.

Awatar użytkownika
Madzik
Ukryty
Ukryty
Posty: 836
Rejestracja: 10 lut 2006, o 00:24
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: B24
Kontakt:

Post autor: Madzik »

Zawsze lepiej majtać pelerynką niż jeździć na "zimnym łokciu" ;) Jestem "za". Ale będzie to robił po kryjomu, poza książką, wtedy, kiedy czytelnicy nie widzą. Bo IMHO, obciachu by sobie narobił jak stąd do nie widać.
Arma virumque cano

Awatar użytkownika
Harna
Na misji...
Posty: 250
Rejestracja: 13 sie 2006, o 16:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Harna »

No tak, jasne, obciachu. Jak se hełmu na łeb założyć nie umiał, to żaden obciach był, ale pelerynka to już nie, a fuj, ble! (by Pasia) <zawija się w kocyk i człapie obrażona do kąta, mrucząc pod nosem i tupiąc króliczym odnóżem w góralskim papuciu>

A może chociaż na galowo ta pelerynka?... <pyta nieśmiało i z nadzieją, wszak to matka średnio rozgarniętych>
Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstawać;
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.

Awatar użytkownika
K. Night Coleman
Pośredniczka
Pośredniczka
Posty: 68
Rejestracja: 21 lut 2006, o 01:56
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Angst

Post autor: K. Night Coleman »

Jakby co, polecam wizyte w zamorskich krajach. Ja tu takich w surdutach i zabotach, z dlugimi pazurami, z podmalowanymi oczetami, dobrze po czterdziestce czasem widuje na miescie. Nie wzbudzaja sensacji.
You an' me, Lord. You an' me.

ODPOWIEDZ