Strona 2 z 7

: 23 mar 2007, o 18:03
autor: Millenium Falcon
Zgadzam się z Fumiko. IMHO Aranea niejako przebojem wdarła się na miejsce przywódcy, a potem zaczęła się miotać. Jak, o ironio, mucha w pajęczej sieci. Nie radzi sobie, nie wie co robić, i jak widać, zraża ku siebie swoich bezpośrednich doradców i podwładnych, nawet tego nie zauważając, bo coraz bardziej ją pochłaniają jej własne, wewnętrzne problemy. Długo się na tym szczycie nie utrzyma.

: 23 mar 2007, o 18:11
autor: Fumiko
Nie da się utrzymać organizacji jak się działa metodą "na złość babci odmrożę sobie uszy".
Proste.
A przypuszczam, że Ultor to bezwzględnie wykorzysta...

: 23 mar 2007, o 18:23
autor: Millenium Falcon
Nie wiem czy tak bezwzględnie, jemu ona nie jest obojętna. Podejrzewam, że na pełną bezwzględność nie byłby się w stanie zdobyć. No chyba, że dotarłyby do niego pewne plotki, i zazdrość wzięła górę...

EDIT: literówki

: 23 mar 2007, o 18:33
autor: Fumiko
Plotki to chyba już dotarły, przecież otwarcie było mówione że Aranea sypia z Nexem...

: 23 mar 2007, o 18:45
autor: Millenium Falcon
Z Nexem to raz, ale z exNocarzem, Vesperkiem, Ultorowym byłym towarzyszem broni? Nie dość że zdradził, to jeszcze przespał się z byłą byłego ukochanego dowódcy...

: 23 mar 2007, o 18:46
autor: Fumiko
To prędzej by jego utłukł... ale offtopić zaczynamy...

: 24 mar 2007, o 11:44
autor: Czosnek
Ciekawy ten offtop... kobieta jako przywódca radzi sobie po kobiecemu :D (tak myślę).
Aranea powinna uporać się sama z sobą? Ciekawe...
W jaki sposób?

: 24 mar 2007, o 12:57
autor: Magnus
Palnąć sobie w łeb. Kobiety są przyczyną wszelkich sporów. :)

: 24 mar 2007, o 13:52
autor: Bebe
czosnek pisze:Ciekawy ten offtop... kobieta jako przywódca radzi sobie po kobiecemu :D
Kiepsko sobie radzi, skoro jej główni dowódcy muszą liczyć się z tym, że ma humory, załamania nastroju, depresje po-rozstaniowe... może jeszcze migreny, globusa i nie wiem. Nie chciałabym służyć pod takim dowódcą. Kiepski to dowódca, który musi się przespać z generałem. Kiepski to dowódca, który nie potrafi utrzymac autorytetu przed swoimi bezpośrednimi podwałdnymi, którzy ją najczęściej widzą w akcji, widzą jak podejmuje decyzje, jak się miota. IMHO Ultor jako dowódca jest na dużo wyższym poziomie. Strix byłby lepszym dowódcą od Aranei.

: 24 mar 2007, o 14:01
autor: Tamos
Aranea musi sobie z tym jakoś poradzić, przecież nie może do niego wrócić jakby nigdy nic. Lord Kat pewnie coś do niej czuje ale to nie zmienia postaci rzeczy. Musi jakoś to przełknąć bo inaczej nie da rady, a z Nexem i Vesperem się przespała, ponieważ myślała, że tym sposobem jakoś sobie z tym poradzi, zapomni o swej starej miłości...ale tak się nie da i każdy o tym dobrze wie, Pani Renegatów też.

: 25 mar 2007, o 11:46
autor: Fumiko
Aranea się miota, nie umie nic sensownie zorganizować, a do tego jest cholernie podatna na wpływy innych (patrz ten poroniony plan z elektrowniami). Do tego, jak już mówiłam, działa na zasadzie "na złość babci odmrożę sobie uszy". Jestem bardzo ciekawa o co poszło między nią a Ultorem bo widzę tu solidną dawkę urażonej dumy. Takiej typowo babskiej urażonej dumy. Więc jest wprost idealna do manipulowania, zwłaszcza jak się wie gdzie są "punkty nacisku".

: 25 mar 2007, o 12:00
autor: Magnus
Pewnie Ultor zapomniał jej kwiaty kupić ;)

: 25 mar 2007, o 12:03
autor: Fumiko
Magnus pisze:Pewnie Ultor zapomniał jej kwiaty kupić ;)
Nie zdziwiłabym się. Wy, renegaci, często sami nie wiecie czego chcecie więc dlaczego wasza "lord" ma być wyjątkiem...

: 25 mar 2007, o 12:10
autor: Łowca Dusz
hahaha :D dobrze im dogadałaś Fumiko :) oni sami nie wiedzą czego chcą

: 25 mar 2007, o 13:02
autor: Fumiko
Magnus pisze:Może Pani nie zawsze wie, czego chce, ale są w naszych szeregach tacy, którzy wiedzą.
Znaczy wiedzą za nią czego ona chce? Właśnie potwierdziłeś to co mówiłam. A co do gróźb - jak świat światem za prawdę bili...