Madzik pisze:Zaprawdę słusznie rzeczesz, psychotique: Szczypior ci on, jako żywy. A nie jakiś tam Pasztun, Pudzian czy inny Szwarceneger...
Eh, ta moja pamnięć fotograficzna...
A przy okazji; że Arnoldim Szczypior nie, ani Pudzianem też, to rozumiem - w końcu porównania do nich się posypały; ale skąd ten Pasztun nam się tu zaplątał....?
Wiesz, Arnoldi i Pudzian to konkretne osoby, całkiem pojedyncze w dodatku, a Pasztunów trochę jest, więc niewykluczone, że jakiś by się podobny znalazł.... albo nawet jacyś....
Na stronie Fabryki są dwie wersje. Jedna z logo fabryki w tle a druga taka czysta z małym logo w prawym dolnym rogu
W końcu gadżety jakies
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
Na stronie Fabryki są dwie wersje. Jedna z logo fabryki w tle a druga taka czysta z małym logo w prawym dolnym rogu
W końcu gadżety jakies
No prawda, też sobie walnąłem na pulpit (ale jestem papuga...). Co do okładki, to zdecydowane mi się bardziej podobała ta z pierwszej. Co do propozycji aranei, to chyba jednak nie jest dobry pomysł. Graficy nie umieliby uchwycić jej największego gadżetu, czyli oczu. Zdecydowanie lepiej wygląda w wyobraźni
okładka psuje akurat do treści książki
dobrze że to zrobiła fabryka
strach się bać co by zrobili z tym w innym wydawnictwie vide okładki runy czy Super Nowej, które są po prostu a tematyczno-tragiczne
Cóż, mnie się okładka nie podoba, bo jest taka... Trudno mi to określić. Inaczej wyobrażałem sobie renegata. W końcu renegat chyba nie chce się wyróżniać, a tak z pukawką w ręce, strzelbą na plerach plus te gogle i hustka na głowie? Jakbym tak wyszedł na ulicę (i to bynajmniej nie ze względu na moje gabaryty (z moją musulaturą średnio bym wyglądał), zwracałbym na siebie niewąską uwagę.
A może po prostu chodzi o to, że skojarzyłem sobie człeka na okładce z Vesperem, a nie lubię, jak się nadaje powierzchowność bohaterom literackim, bo to na 99% niweczy moją wizję tej postaci.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
Toż to Renegat w akcji.
Jak ma się wąpierzątko nie wyróżniać, skoro do niego strzelają? :P Tyż strzelać musi, nie może inaczej być.
Znaczy, mnie się okładka podoba. Bardzo. Przebardzo.
I am a Vampire.
I worship my ego and I worship my life,
for I am the only God that is.
I am proud that I am a predatory animal
and I honor my animal instincts.
I am a Vampire.
Bow down before me.
Moje wyobrażenie renegata jest takie, że powinien się nie wyróżniać właśnie dlatego, żeby do niego nie strzelali . A jak już sam ma strzelać, to najlepiej w plecy i to z tłumikiem. A jeszcze lepiej nożem albo garotą
Może za dużo grałem w Hitmana?
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
Czasem jednak nocarze i renegaci się grają w otwarte karty. Na całość idą :)))) Tak sobie myślę, jak patrzę na kładki obu części.
Nie ma to jak subiektywizm;)
I am a Vampire.
I worship my ego and I worship my life,
for I am the only God that is.
I am proud that I am a predatory animal
and I honor my animal instincts.
I am a Vampire.
Bow down before me.
Światła już w nas nie ma...
No i dobrze, że zgasło!
Nie rzucamy się już w oczy,
Tu jest miejska partyzantka!
Taki mój osobisty archetyp renegata
Poza tym polecam fragment, w którym Vesper tłumaczy Laterowi sens szkolenia Mangust. (nie wiem, po co mieliby chlać wódę i palić zioło przez akcją (assasyni? )), ale całość baaaaaaardzo mi się podobała.[/img]
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
okladka beznadziejna (niestety), na przyszlosc polecam tego samemgo rysownika który rysował/malował okładki do książek R.A Salvadore (to nie jest zadna propaganda ;p ), niestety nie moge sobie przypomniec jego nazwiska...
Lepiej grzeszyć i potem żałować...
Niż potem żałować że się nie grzeszyło
Lepiej by czterech Cię sądziło
Niż sześciu niosło..
okladka beznadziejna (niestety), na przyszlosc polecam tego samemgo rysownika który rysował/malował okładki do książek R.A Salvadore (to nie jest zadna propaganda ;p ), niestety nie moge sobie przypomniec jego nazwiska...
Eee... Dziwne podejście.
Ten rysownik nazywa się Todd Lockwood i robi większość ilustracji dla książek sygnowanych logiem Forgotten Realms a "Renegata" wydaje Fabryka Słów. Czujesz subtelną różnicę?
A jeśli chodzi o okładkę to popieram Falka z jego wizją Renegata. Gdyby zrobiono to subtelniej byłoby fajniej ale tak też jest dobrze
Mary mała pierdolca miała.
Pierdolca białego niczym śnieg.
Gdziekolwiek Mary mała biegała, pierdolec rozsadzał jej łeb.
(oklaski)