RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)

Bebe · Post autor: **Bebe** » 28 lut 2007, o 21:56

Ja Ci nie napiszę, że błędy. Ale napiszę Ci, że bluzgi. Wycinasz sam, albo ja Ci wytnę.

Zapoznaj się z Forumokietą i unikaj prosze przesadnego bluzgania - nawet w stanie rozszalałych emocji.

Post autor: **Aremo** » 28 lut 2007, o 23:35

Brawa dla tego "czegos" za smialosc i odwage... Czlowieku, czy Ty znasz jakies zasady moralne? Wiesz co to jest etyka? Nie mozna tak sobie wejsc na forum i jakby nigdy nic klnac, bluzgac jak szewc! Tu sa sami kulturalni forumowicze i watpie, zeby komukolwiek podobal sie Twoj styl pisania... nawet jezeli jestes szczery...
Trzymajcie mnie ...

Rex pisze:Wiecej o Nidorze w next czesci ] plz!!a i nie dawaj juz rosyjskiego bo kurwa ni huja nie moglem doisc oczym spiewali ;p xD

To wylacznie Twoj problem... nie podoba sie, to nie czytaj!!!
Tak na marginesie "chuj" sie pisze przez "ch"...

EDIT:Dopiero zauwazylem, ze ten pan chce sie zaciagnac do Nocarzy... Jako porucznik powiadam Wam, ze nie chce miec pod soba tak nieokrzesanego osobnika. Jdz pan do renegatow...

Post autor: **Rex** » 1 mar 2007, o 18:25

Daj na looz (koles up)ja nie napisalem daj K**** wiecej o nidorze tylko plz=please=przosze -.-' a ksiazka mi sie podoba i to bardzo i naczej bym nie czytal ale to chyba logiczne...^^
A ja jestem czlowiek prosty wiec napisalem Chuj przez"h" bo tak pisze na murach ;p.a jak bys nie czytal mowilem nie zwracac uwagi na bledy ;p
A co do wulgaryzmow w ksiazce tez sa wiec pomyslalem ze nikt nie bedzie na to zwracal uwagi skoro nie ma pretensj do Autorki o nie w ksiazce.
Ch** nie moge za edytowac ;/

Post autor: **Aremo** » 1 mar 2007, o 20:33

1. Dla Ciebie nie koles tylko pan porucznik.
2. W literaturze mozna sobie na wiele pozwolic, bo jest to kunszt/sztuka. (Chociaz naprawde, w Renegacie za wiele wulgaryzmow sie pojawialo, jak na moj gust.)
3. Tym razem Ci wybacze, ale nie za darmo! Przepros wszystkich i po klopocie

Bebe · Post autor: **Bebe** » 1 mar 2007, o 20:48

Rex pisze: nie moge za edytowac ;/

No jasne, nie po tym jak ja Ci zrobiłam porządek w poście. Nie ma lekko.

Post autor: **Rex** » 2 mar 2007, o 00:50

Do bebe:Ja zbytnio po forach nie latalem malo sie znam ;p

Pan Porucznik...?hehe xD

No dobra sry za te bluzgi ale niestety zycie...
Life is brutal xD^^

SRY

moze faktycznie sie zagalopowalem...jak na Nocarza...xD ;p

Post autor: **Aremo** » 2 mar 2007, o 17:27

Rex pisze: SRYmoze faktycznie sie zagalopowalem...jak na Nocarza...xD ;p

Nie martw sie, juz jest w porzadku... my Cie dyscypliny nauczymy

Ale juz nie offtopmy tu, bo Bebe sie podwojnie wkurzy

Post autor: **Kasiek** » 8 mar 2007, o 19:39

I to Wojownik. Jest mi wstyd za Ciebie. Jeśli jeszcze raz coś takiego się powtórzy, poproszę o usunięcie Cię z naszych szeregów.

Post autor: **Aremo** » 8 mar 2007, o 21:47

Kasiek, oddychaj... Licz do 10 i wspak

To sie chlopak polonistce przyszlej narazil

Post autor: **Kasiek** » 9 mar 2007, o 08:16

Purystką nie jestem, ale jak takie błędy widzę to się we mnie gotuje. No i jeśli kultura ma polegać na tym, że się używa h zamiast ch to pozostaje tylko pochylić głowę i powiedzieć: kończ waść, wstydu patrzenia na to oszczędź...

Post autor: **Alienor** » 10 mar 2007, o 01:16

Witaj Rex,

Rex pisze: NIE PISAC ZE BLADOW DUZO BO O TYM WIEM!!;p xD ]

Dobrze, że wiesz. I dlatego z szacunku dla innych możesz używać np. włączyc opcję sprawdzania.

Rex pisze:Wiecej o Nidorze w next czesci ] plz!!a

My wiemy, co to "next" i "please" i tym podobne, ale prosimy nie dawać tego wszędzie i to w postaci skrótu, bo to nie blog cool gimnazjalistki.

Rex pisze:i nie dawaj juz rosyjskiego bo [brzydkie słowa] nie moglem doisc oczym spiewali ;p xD

Na początku rozdziału, o którym piszesz, znajduje się również tłumaczenie na polski. Pióra Autorki, tym bardziej więc warto przeczytać

Wiele osób na tym forum też nie zna rosyjskiego, ale mając do dyspozycji tekst polski, rosyjski, transkrypcję na polski w dwóch systemach (polska i angielska fonetyka) oraz znaleziony przez Acerolę link do youtube doskonale sobie poradziło ze zrozumieniem zawartości i jeszcze miało z tego trochę radochy. Polecam!

Aremo: podziwiam cierpliwość!

Rex:: tu jest naprawdę fajnie na tym forum, rozejrzyj się trochę

Post autor: **Magnus** » 24 mar 2007, o 09:42

Nie wiedząc gdzie o tym napisać, piszę tu.

Dosłownie przed chwilą wpadła mi do głowy jedna piosenka, która jak ulał pasuje do trzeciego 'Nikta'! Panie i Panowie, oto Illusion i 'Nikt':

'Pan Nikt siedzi w szarej celi swej
Pan Nikt człowiek a nie człowiek
Pan Nikt pisze do domu setny list
Człowiek a nie człowiek

Mamo ja wiem , wiem że źle
Nie miej do mnie żalu
Mówią tobie matko pana nikt
Nikogo się nie kocha!

Pan Nikt pozwala mijać szarym dniom
Mówi , jak wielka różnica jest między nami
Wszyscy zapomnieli , że Pan Nikt
Ze Pan Nikt jest...

Nikt a stoi.'

Czyż nie pasuje do Vespera?

Post autor: **Aremo** » 24 mar 2007, o 10:21

Hmm... moze i pasuje. Pytanie, czy sie Madzikowi spodoba

Ten wers mi odpowiada Pan Nikt człowiek a nie człowiek. Vesper urodzony jako czlowiek jest nieczlowiekiem- wampirem. Taka ladna analogia.

Post autor: **Dexter** » 28 mar 2007, o 03:32

Ja chyba zwyczajnie za dużo grałem w Wampira. Można było się łatwo spodziewać, że w drugiej części strona do tej pory pokazywana jako siła bezwzględnie złą i okrutna, nagle okaże się mniej zła, mniej okrutna, a wręcz bardziej ludzka. Brawo dla autorki, że nie przegięła w druga stronę. Mamy taki Sabat (Renegatów) i Cammarillę (Nocarzy). Drudzy uważają się za wielce moralnych, jedynie słusznych, a w sumie są po prostu nowymi na arenie, którzy zaczynają powoli rozsypywać się od środka. Pierwsi natomiast stawiaja na odwieczną wolność, jest ich mniej - więc walczą wszelkimi możliwymi środkami. Ale jest i różnica. Sabat walczył z tym, czego nie zauważała Camarilla, a Camarilli nie był potrzebny do zycia Sabat. Ultor chyba nie zauważa tego, co zauwazyli Renegaci - bez nich ród Wojowników nie ma prawa bytu. Pojednanie pozbawi ich pracy... i co wtedy? Zajmą sie wynalazkami? Jakoś mi się wierzyć nie chce. Żołnierze zwolnieni ze słuzby to najgorsze przekleństwo - niebezpieczni ludzie bez korzeni, którzy nie widzą dla seibie celu, ani miejsca w życiu.

Dalej, przechodząc do postaci.
Lord Ultor, który gra w swoją grę - i w zasadzie nie mamy jak domyślić się jaką (możliwości jest zbyt wiele). Jest to człowiek bez skrupułów, a zarazem bardzo przebiegły. Albo wszystko ukartował. Albo coś mu się wymknęło. Dowiemy się niedługo zapewne...
Aranea, która dowodzi podwładnymi dzięki swoim wdziękom. Ale armia budowana na charyzmie przywódcy rozpadnie się pod wpływem porażek i trudności - tak więc Lord Renegat będzie potrzebowała spektakularnego sukcesu, na który zapewne poświęci większość sił. Dla niej to i tak kwestia być, albo nie być. Jeśli przegra, straci wszystko. Jeśli wygra, zyska czas. Ale miłości raczej nie odyska. Że tak zacytuję innego polskiego pisarza fantasy: rzeczy bezcenne poznajemy po tym, że raz tracone, są tracone na zawsze. Nie sądzę, by pojednanie miedzy dawnymi kochankami było obecnie możliwe. Ta postać to rzecz na oddzielny esej... może napiszę, kto wie?
Nex, który jako odrzucony kochanek może zacząć się mścić. Może dokona przeglądu swoich wartości i część z nich zmieni? Może będzie starał się ratowac Vespera? Najprawdopodobniej będzie sabotował działania Lord Renegat. Ale nigdy nic nie wiadomo, może pod wpływem braku rywala znów wpadnie w sidła swej kochanki?
Strix, honorowy wojownik. Jak postapi w obliczu kolejnej zdrady Vespera? Co sądzi o fanatycznym pomyśle Lord Renegat? Dla mnie to cżłowiek-zagadka w tym momencie. Ale może kiedy ułoży mi się trochę temat, trochę go rozgryzę.
Vesper jest najbiedniejszy ze wszystkich - cżłowiek bez celu w zyciu, za to z marzeniami. Niestety nie dorasta do pięt swym marzeniom. Najpierw jedna, a potem druga strona zrobiła mu pranie mózgu. Działa pochopnie, daje się łatwo manipulować. Intrygi przegląda kiedy inni już dawno to uczynili. Zazwyczaj, kiedy już wpadł w sieć i nie ma jak się wyplątać. teraz pewnie wszystko mu się schrzani, a on będzie próbował to jakoś naprawić, kierując się swom giętkim kręgosłupem moralnym, żeby uczynić jak najmniej zła - a takie działania sprowadzają go najwięcej. Chyba dobrze by było, jakby w końcu zginął.
Rola Nidora jest dla mnie niezbadana. Prawdopodobnie bedzie chciał odzyskać stracony szacunek. Zapewne bezskutecznie, choć kto wie.
Rola Okruszka, Alacera, czy oddziału jest w tym momencie raczej podporządkowana fabule i nie ma za bardzo co jej roztrząsać.

Przepraszam, ze używam okreslenia 'człowiek' na raz umarłych, ale jakoś mi wygodniej językowo. Puryści - wybaczcie. A na razie to koniec luźnych przemysleń. Reszta, kiedy ksiażka ułoży mi się w głowie (pewnie króko po LUFIE).

Post autor: **Millenium Falcon** » 28 mar 2007, o 09:16

Dexter pisze:Nex, który jako odrzucony kochanek może zacząć się mścić. Może dokona przeglądu swoich wartości i część z nich zmieni? Może będzie starał się ratowac Vespera? Najprawdopodobniej będzie sabotował działania Lord Renegat. Ale nigdy nic nie wiadomo, może pod wpływem braku rywala znów wpadnie w sidła swej kochanki?

Z tym jednym się nie zgodzę. Odrzucenie jako kochanek Nex jakoś przeżył - patrz rozmowa z Vesperem. Ale ruszyło go odrzucenie go jako kogoś, kto poświęcił dla Renegatów bardzo wiele, a tu niezdecydowana i miotająca sie Aranea beztrosko i bezwahania podważyła jego miejsce i kompetencje i to w obecności innych wysoko postawionych Renegatów.
Myślę, że to zadecydowało, odrzucenie go jako kochanka się do tego owszem, przyczyniło. I nie wierzę, że Nex mógłby wrócić do Aranei. Nie na takich samych warunkach w każdym razie.