Wpadki, uwagi, refleksje...
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Wpadki, uwagi, refleksje...
Temat winien mówić wszystko.
Bez dalszych wstępów rzucę cztery uwagi, które mi się nasunęły po lekturze:
1. Czy mi się wydaje, czy Dar Vespera się jeszcze nie ujawnił? To dziwne, bo jest wąpierzem dość długo, a już Icta, która odeń staż znacznie krótszy już ma swój Dar i jeszcze nim bardzo sprawnie operuje.
Z drugiej strony Aranea ma dwa dary - prawdopoznanie i niewrażliwość na UV.
2. Lordów zatwierdza Ukryty. Ale jak się to odbywa? Czy Ukryty przekazuje pretendentowi swój symbiont, więc mamy do czynienia z wtórnym zakażeniem? Bo przez samo ogłoszenie Lordem nie ma się silniejszego symbionta?
No i sprawa stażu. Czy taki np. Strix mógłby stworzyć pełnowartościowego wampira czy tylko zombiaka? Staż 800-600 lat to chyba bardzo silny symbiont?
3. Jaki jest skład rodowy renegatów? Czy to sami Wojownicy czy mają powieloną strukturę legalnych klanów? Czy Echis to renegacki Żywieniowiec czy wyspecjalizowany Wojownik?
4. Czy u wampirów byt kształtuje świadomość? Po ludzku - czy to symbiont Lorda zmieni charakter wampira czy też wampiry są dobierany ze względu na charakterologiczny wzorzec rodu?
Cekam na Wasze opinie.
Bez dalszych wstępów rzucę cztery uwagi, które mi się nasunęły po lekturze:
1. Czy mi się wydaje, czy Dar Vespera się jeszcze nie ujawnił? To dziwne, bo jest wąpierzem dość długo, a już Icta, która odeń staż znacznie krótszy już ma swój Dar i jeszcze nim bardzo sprawnie operuje.
Z drugiej strony Aranea ma dwa dary - prawdopoznanie i niewrażliwość na UV.
2. Lordów zatwierdza Ukryty. Ale jak się to odbywa? Czy Ukryty przekazuje pretendentowi swój symbiont, więc mamy do czynienia z wtórnym zakażeniem? Bo przez samo ogłoszenie Lordem nie ma się silniejszego symbionta?
No i sprawa stażu. Czy taki np. Strix mógłby stworzyć pełnowartościowego wampira czy tylko zombiaka? Staż 800-600 lat to chyba bardzo silny symbiont?
3. Jaki jest skład rodowy renegatów? Czy to sami Wojownicy czy mają powieloną strukturę legalnych klanów? Czy Echis to renegacki Żywieniowiec czy wyspecjalizowany Wojownik?
4. Czy u wampirów byt kształtuje świadomość? Po ludzku - czy to symbiont Lorda zmieni charakter wampira czy też wampiry są dobierany ze względu na charakterologiczny wzorzec rodu?
Cekam na Wasze opinie.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski
co do tego pierszego punktu.. tez uwazam ze to dziwne.. chyba ze ma on dar.. hym.. "panowania nad ludzmi" ? nie wiem jak to nazwac ale w renegacie przeciez wszyscy cenia sobie jego opinie i nie tylko.. moze on wykorzystuje dar ale nawed o tym nie wie? chyba nie dowiemy sie przed wydaniem nastepnej czesci niestety ;/
Re: Wpadki, uwagi, refleksje...
Ale czy każdy ma jakiś dar? Jaką moc ma Nidor? Wydaje mi się że nie każdy ma takowy (choć nie pamiętam dobrze, czy w Nocarzu nie było powiedziane inaczej).Falk von Breslau pisze:Temat winien mówić wszystko.
Bez dalszych wstępów rzucę cztery uwagi, które mi się nasunęły po lekturze:
1. Czy mi się wydaje, czy Dar Vespera się jeszcze nie ujawnił? To dziwne, bo jest wąpierzem dość długo, a już Icta, która odeń staż znacznie krótszy już ma swój Dar i jeszcze nim bardzo sprawnie operuje.
Z drugiej strony Aranea ma dwa dary - prawdopoznanie i niewrażliwość na UV.
Ja to rozumiałem trochę inaczej. Staż pozwalał na większa kontrolę nad wampirzymi zdolnościami. Telekineza, siła woli itede, wiecie, praktyka czyni mistrza. Nie utożsamiałem tego z wzrostem siły symbiontu.Falk von Breslau pisze:2. Lordów zatwierdza Ukryty. Ale jak się to odbywa? Czy Ukryty przekazuje pretendentowi swój symbiont, więc mamy do czynienia z wtórnym zakażeniem? Bo przez samo ogłoszenie Lordem nie ma się silniejszego symbionta?
No i sprawa stażu. Czy taki np. Strix mógłby stworzyć pełnowartościowego wampira czy tylko zombiaka? Staż 800-600 lat to chyba bardzo silny symbiont?
Ja bym opcjował za tą drugą wersją. Jeżeli symbiont wpływałby w wyraźny sposób na charakter, na osobowość postaci, wówczas książka traciłaby wiele. Postanie nie mogłby być w pełni odpowiedzialni za siebie. Zobaczcie jak było ze Staszkiem (renegat który zginą podczas próby silnej woli w domu Strix'a - nie ma książki, nie mogę sprawdzić). Nocarze nie brali go w swoje szeregi, bo był za słaby. Renegaci też nie chcieli, również uważali go za słabą jednostkę. Gdyby symbiont stanowił o charakterze, zarówno i jedni i drudzy wcieliliby go i liczyli na to że resztę załatwi symbiont.Falk von Breslau pisze:4. Czy u wampirów byt kształtuje świadomość? Po ludzku - czy to symbiont Lorda zmieni charakter wampira czy też wampiry są dobierany ze względu na charakterologiczny wzorzec rodu?
Quidquid latine dictum sit altum videtur
Re: Wpadki, uwagi, refleksje...
Nidor jest chowancem (moze udawac czlowieka..), chyba ze tez sie nie zetknolem z wyrazna wypowiedznia ze kazdy musi miec jakis dar ale jakos tak podswiadomnie uwarzalam ze tak jest....Victus pisze: Ale czy każdy ma jakiś dar? Jaką moc ma Nidor? Wydaje mi się że nie każdy ma takowy (choć nie pamiętam dobrze, czy w Nocarzu nie było powiedziane inaczej).
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Re: Wpadki, uwagi, refleksje...
Ale było napisane, że dopóki Ukryty nie zatwierdzi nowego Lorda, ten nie może powoływać do życia kolejnych pełnowartościowych wampirów. Na czym więc to zatwierdzanie polega? Chyba nie na gwałtownym wzroście poczucia samozajebistości u nominata? ;->Victus pisze:Falk von Breslau pisze:Ja to rozumiałem trochę inaczej. Staż pozwalał na większa kontrolę nad wampirzymi zdolnościami. Telekineza, siła woli itede, wiecie, praktyka czyni mistrza. Nie utożsamiałem tego z wzrostem siły symbiontu.Falk von Breslau pisze:2. Lordów zatwierdza Ukryty. Ale jak się to odbywa? Czy Ukryty przekazuje pretendentowi swój symbiont, więc mamy do czynienia z wtórnym zakażeniem? Bo przez samo ogłoszenie Lordem nie ma się silniejszego symbionta?
No i sprawa stażu. Czy taki np. Strix mógłby stworzyć pełnowartościowego wampira czy tylko zombiaka? Staż 800-600 lat to chyba bardzo silny symbiont?
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski
Re: Wpadki, uwagi, refleksje...
Ogólnie rzecz ujmując jest to możliwe, w końcu na tej zasadzie działa "klękanie". Jednak dla mnie bardziej znośną do zaakceptowania byłaby koncepcja w której to Ukryty posiadałby zdolność zwiększania mocy innych wampirów. To trzymałoby się dla mnie jakiejś całości, bo opcja "samozajebistość" sprawia wrażenie mało odpornej na narcyzm pojedynczych jednostek.Falk von Breslau pisze: Ale było napisane, że dopóki Ukryty nie zatwierdzi nowego Lorda, ten nie może powoływać do życia kolejnych pełnowartościowych wampirów. Na czym więc to zatwierdzanie polega? Chyba nie na gwałtownym wzroście poczucia samozajebistości u nominata? ;->
Quidquid latine dictum sit altum videtur
- X-76
- Top secret
- Posty: 3174
- Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: znikąd
- Kontakt:
Parę razy już na forum była o tym mowa. Trzecia część nosi tytuł "Nikt"Zed pisze:Wkońcu to dopiero 2 cześć.. Madzik się rozkręca.. (To, jaka będzie 3?)
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Zagwozdka kolejna: czy wampiry mogą pić krew zwierzęcą? Pewnie nie, o gdyby mogły, toby tak robiły. Ciekaw jestem jednak, jakie mogą być tego przyczyny? Jaki jest składnik niezbędny dla wampirów, który jest tylko w ludzkiej krwi? A może chodzi o układy grupowe?
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski