Strona 3 z 5

: 12 maja 2007, o 09:59
autor: Wilkołak
Kilka spraw.
Ukryty może czuć się w jakimś stopniu odpowiedzialny za pijawki ale wcale nie chcieć władzy. Fakt wampirki są jego "potomstwem". Ale są przecież dorosłe ( pomysł zwampirzania dzieci utłukliśmy i zakołkowali w innym wątku) i powinny sobie radzić same. Mają przecież wolną wolę!
Dla mnie Ukryty to taki Duch Opiekuńczy wampirów. Doradzać ale nie żądzić (hoćby dlatego że po 1000 000 000 to jest taaakie nudne) :wink:
W pierwszym odruchu miałam ochotę napisać, że zrobi z nią coś, do czego Aranea bardzo się nadaje,
Fumi, rozumiem że zazdrościsz Pani Renegatów powodzenia ale nie przesadzaj i nie pozwul żeby zwykła kobieca zawiść przesłoniła ci oczy. 1Fakt: Aranea nie jest rzołnieżem liniowym. Jest specjalistką od wywiadu. 2Fakt: żałuje swojej zdrady, bo bezwzględu na to co jej zrobił Lord Wojownik nadal tęskni za swoją ekipą.
3Fakt: Szuka pociechy w ramionach dowódców i przy okazji prubuje w ten sposób utrzymać armię w kupie. ( Biorąc pod uwage że formalnie nie jest LORDEM nie taki najgorszy sposób :wink: )
Nie zmienia to faktu że zdołała przeprowadzić kilka fajnych i skutecznych akcji i dokopała kilkakrotnie nocarzom.
Nie ma nic gorszego na świecie niż nie docenianie przeciwnika.

Tamos. Wybacz że wyrwę cię z odchłani dziecięcej naiwności ale dążenie do pokoju nie jest wykładnikiem zdrowych zmysłów. Ludzkość wymyśliła znacznie gorsze rzeczy od wojny i czasem naprawdę lepiej rozwiązywać sprawy "Biblią Piceta". Podczas 20lecia między wojennego zady zachodnie dążyły do pokoju za wszelką cenę. Naziści cynicznie to wykorzystywali nie dlatego że byli nie normalni tylko dlatego że uznali iż ujdzie im to płazem.
"Pragniesz pokoju, szykuj się do wojny."

: 12 maja 2007, o 10:49
autor: Fumiko
Wilkołaku - firefoxa na uczelni nie ma? To przynajmniej w Wordzie pisz bo aż zęby bolą...

: 18 maja 2007, o 14:17
autor: Tamos
Oj tak Wilkołaku masz rację. Jak tak się przyjrzeć naszej historii to wojna jest jedynym rozwiązaniem, a i to nie wszystko. Renegaci będą prowadzić wojnę z Nocarzami jeszcze przez wiele lat. Ukryty z pewnością mógłby ten spór zakończyć, w końcu jest potężny. Lecz jak nam wiadomo on tego nie zrobi. Pozostaje pytanie: Dlaczego? Ano pewnie dlatego iż świat beż wojny, wrogów byłby szary, nudny...któż to wie.

: 28 maja 2007, o 12:03
autor: Wilkołak
No Tamos, tak daleko bym się nie posunął. Wbrew twierdzeniu niektórych filozofów wojna nie jest ojcem wszechrzeczy. Czasem jest konieczna. Czy w przypadku naszej historii tak jest? Nie wiem. A co do braku interwencji ukrytego. Przecież On/Ona śpi. Wojna wybuchła po tym jak go/ją położono spowrotem lulu. :lol:

: 28 maja 2007, o 16:07
autor: Nightmer
Tamos pisze:Lecz jak nam wiadomo on tego nie zrobi. Pozostaje pytanie: Dlaczego? Ano pewnie dlatego iż świat beż wojny, wrogów byłby szary, nudny...któż to wie.
Tia, a ty wykradłeś "Nikta", żeś taki pewnien?

: 28 maja 2007, o 16:25
autor: Tamos
He he oryginalne poczucie humoru :)
Nie nie wykradłem to są moje przypuszczenia...rozmyślam tylko. No już nie mogę się doczekać jak dorwę 'Nikta'

: 6 cze 2007, o 20:03
autor: Wong
Moim zdaniem Ukryty , ukryty w trzeciej części ochroni Dupe Vespera przed smiercia i moze <ale tylko podejrzewam> stanie sie dostepny a Vespera zrobi nowym Lordem jakiegos nowego Rodu hehehe

: 7 cze 2007, o 15:08
autor: Tamos
No być może, przypuszczać zawsze można. Ale Lordem to go na pewno nie uczyni.

: 7 cze 2007, o 20:03
autor: Wilkołak
Z przykr

: 7 cze 2007, o 20:09
autor: Wilkołak
Z przykrością muszę zgodzić się z Tamosem. Sorry Rekrucie Wong ale mało prawdopodobne jest by Vesper został uczyniony Lordem. Do tej funkcji trzeba odrobiny rozumu. "Pan generał" nie grzeszy nadmiarem mózgu

: 7 cze 2007, o 22:16
autor: Nightmer
Że o doświadczeniu niewspomnę. Na Lorda trza jakąś potężną personę, silną szmocą, że tak to ujmę :wink:

: 8 cze 2007, o 09:18
autor: Mcbet
A ja powiem jedno ukryty napewno moze zrobic kawe o!

: 8 cze 2007, o 10:37
autor: Fumiko
Nie używaj tego słowa na "k", tu są studenci w takcie sesji... Dobrze że kofeina nie występuje naturalnie w organizmie, bo bym się musiała tłumaczyć ze "wzmacnianej" krwi...

: 7 paź 2007, o 16:26
autor: mith^^
Nightmer pisze:Że o doświadczeniu niewspomnę. Na Lorda trza jakąś potężną personę, silną szmocą, że tak to ujmę :wink:
i nie zapominajmy o umiejętnościach dowodzenia. Ich sie nie da nauczyc w 5 minut

: 14 lis 2007, o 12:03
autor: Kasiula
Hmm, nie wiem... w "Renegacie" wspomniał ktoś, może Nex, że kiedy Vesper będzie miał okazję zapytać Ukrytego o coś, to może się bardzo zdziwić, a Vesper podumał, jakie też Pan Lordów miałby o nim zdanie.
Może w "Nikcie" będzie trochę wyjaśniony problem Ukrytego. Może.
(nie moze się doczekać)