Nidor? Z Nexem? Hmmm, no niby od nienawiści do miłości jeden krok... Pomyślę, pomyślę... Zapytam chłopaków...
Nie, mówią, że jednak zdecydowanie woleliby nie. Dooobra, nie będziemy ich zmuszać, skoro nie chcą. Jak się postać zbiesi to potem strasznie trudno ją do porządku przyprowadzić, wiecie, jak jest
Oriya, powiem tak:
Mam plan. Wielki, tajemniczy i mroczny plan wszystkich trzech części opowieści i realizuję go konsekwentnie, krok po kroku. Plan posiada elementy zasadnicze, i te nie ulegają jakimkolwiek zmianom. Natomiast plan posiada też "bajery", które można wplatać dosyć swobodnie, o ile nie stoją w sprzeczności z elementami zasadniczymi. I co do których można sobie czasem mrugnąć okiem: "Dobra, da się zrobić"
Ten wątek to poniekąd zabawa w "zgaduj-zgadula". A ja bym chciał to, a ja tamto... Mam mnóstwo radochy, obserwując poszczególne propozycje. Bo ja i tak już wiem, jak będzie. Ale mogę sobie patrzeć i nucić pod nosem "ciepło, zimno, ciepło, ciepło, zimno..." I taka to ot żartobliwa konwencja.
Nie chcesz, nie baw się, toć nikt nie każe. A chcesz, proszę. Powiedz, co byś chciała w "Nikcie"? Gwarancji żadnej nie ma: może tak będzie, może nie. Ale być może będziesz mogła zakrzyknąć kiedyś: "A nie mówiłam!"
Bo to wszystko dla przyjemności ma być, nie za karę...
Wot i wsio.