NOCARZ.PL

Chyba nie odkryję Ameryki pisząc, że na pierwszym miejscu plasuje się u mnie Nex - za całokształt ujmując najprościej. Drugi natomiast jest Strix, który według mnie jest postacią praktycznie doskonałą pod względem charakteru. Obu panów polubiłam od pierwszego 'spotkania' . Stąd tez między innymi moja przynależność do Renegatów

My favourite character - that´s problem. There are two.

1. Nex. He´s... really perfect. Due to him I had to change my view about renegates and I think he´s the most sympathic character in nocarz´s world.

2. Vesper. Not surprised, is it? He´s the main character... but in Nocarz I really don´t like him, not much. In Renegat he was more grown-up and responsible, and - what was so important for me - he was thinking about his ways and decisions.
And I read this book in rather problematic time of my life, so there are a few subjective factors to like him.

Najlepszą postacią w "Renegacie" jest Strix. Lubie tego faceta, choćby dla tego, że nie waha się okazywać pogardy dla wszystkiego i wszystkich, co godzi w jego honor PRAWDZIWEGO Wojownika. Lubie Go szczególnie za scenę, gdy Vesper opowiada, jak Kat zamęczył Attagena. Mimo żądzy mordu, jaka Go ogarnęła, potrafił się opanować.

ja chyba najbardziej lubie Nexa - za pokerface - nieokazywanie emocji i adaptację i Ictę, za to że potrafi każdego wysłuchać. Chyba przez to, ze sama mam takie cechy.

Nurbika pisze:ja chyba najbardziej lubie Nexa - za pokerface - nieokazywanie emocji

ooo! właśnie to

Nahya pisze:

Nurbika pisze:ja chyba najbardziej lubie Nexa - za pokerface - nieokazywanie emocji

ooo! właśnie to

E tam, nieokazywanie emocji jest przereklamowane. Tym bardziej w skrajnej postaci. Sam na siebie bata kręci.

co przez to rozumiesz? że "ładuje się" od środka negatywnymi emocjami i w końcu wybuchnie?

Noo...jeżeli Strix naładowałby się negatywnymi emocjami a potem :"wybuchł" w połączeniu z jego mocami parapsychicznymi dałoby dość...katastrofalny efekt??

Moim zdaniem, chyba się nie wyróżnię, najlepszy jest Strix. Jednak mi przypadł do gustu, gdyż on ma swoje zasady i się nimi kieruje. Jak na początku zamiatał Vesperem podłogę, jednak gdy dowiedział się, że ten nie zdradził zaczyna go wspierać Genialnie wręcz uformowana postać.

Może i ja się dopowiem. Dla mnie najlepszą postacią był Vesper. Mało orginalne aczkolwiek tak było Za całokształt, za jego charakter, i zachowanie. A akurat mnie Strix nie przypadł do gustu. Bardzo często i blisko utożsamiam się z Vespim.

Cóż, to chyba nie jest nic niezwykłego - moja ulubiona postać to Strix. Za jego honor i dumę. Bardzo podoba mi się, że dla niego nie było najważniejsze, czy Vesper to nocarz, czy renegat, ale to, czy zdradził swój oddział... Wspaniała postać

Moje postaciowe top 3 wygląda tak: Nex, Strix, Vesper. Moim zdaniem to trzy zdecydowanie najlepiej zarysowane i w ogóle pomyślane postacie w książce. Nex, no chyba nie da się go nie lubić xD Strix, czyli właśnie głównie duma i honor poza tym ogromna moc. Poza tym ma takie specyficzne "coś" co powoduje, że szybko można tego pana polubić. Vesper, czyli głowy bohater, postać z wieloma dylematami, a także wieloma solidnymi tekstami. W Renegacie jego postać staje się naprawdę ciekawa, widać sporą zmianę tej postaci względem poprzedniej książki.

Masz rację, Vesper w "Renegacie" zmienia się i to na korzyść... W "Nocarzu" widzi świat tak... czarno-biało, nasi to ci dobrzy, tamci to ci źli, koniec, kropka. W drugiej części zaczął się zastanawiać, to było ciekawe.

1.Strix- postać genialna, prawdziwy wojownik, bezpośredni, powstrzymuje się od głupkowatych komentarzy, dość ironicznie podchodzi do cyrku z Vesperem i Araneą...
2.Vesper- dokładnie zmienia się na korzyść, nachodzą go refleksje co jest jak najbardziej na +

Hmm... zawsze i wszędzie moją ulubioną postacią będzie Nidor. Nie wiem dlaczego. Po prostu tak wypadło, że to jego imię, gdy tylko pojawiało się w tekście powodowało na mojej twarzy szeroki uśmiech i jakiś nieuzasadnioną wewnętrzną radość. xD

Fajny jest. Ja z kolei dosłownie od samego początku jak się pojawił w Nocarzu niemal do końca NIKTa myślałam, że Nidor będzie zdrajcą właśnie dlatego, że jest za fajny. Za wierny i za lojalny ...