NOCARZ.PL

Szalom!

Ja wielce pokornie u uniżenie proszę o przyjęcie do rod naukowców... wszak magisterskie szlify zdobywam już... nie powiem który rok (i chyba zostanę ninja w końcu).

Potęga wiedzy mocniejsza jest niż brutalna siła i z tego powodu proszę o przyjęcie do rodu naukowców.

Witam Was, bracia i siostry.

Wyłamę się z konwencji.
Jako od naukowców, chciałbym zasięgnąć nieco informacji, którą przecież powinni dysponować jak niczym innym. Czemu tak niewiele o nich wiemy? Jakie panują wśród tego rodu obyczaje, jaki jest stosunek do najbardziej podstawowego elementu życia - zdobywania pożywienia? Cóż będę pił, gdy wstąpię do tego właśnie rodu? Gdzież autoreklama, która powiedziałaby mi, czemu TEN ród, a nie inny?

Z niecierpliwością oczekuję rozwiania okalającej te tajemnice mgły, drodzy krewni...
;>

Witajcie siostry i bracia.

Wiele mają Wojownicy. Dużo mają Bankierzy. Wesoło mają Winorośle. Ale nie ma rodu nad Naukowców, bo cóż by inni bez nich zrobili. Składam więc akces do tego najlepszego z Rodów i przedkładam przy okazji prototyp taktycznej latarki na LEDy UV 365nm.

Jako że najlepiej czuję się czytając grube tomiszcze, nie latając z bronią po podejrzanie wyglądającym podwórku, a wyniki z przedmiotów ścisłych miałam zawsze lepsze niż z biegów, pokornie proszę o przyjęcie mnie do Rodu Naukowców.

Kto przyjmie na służbę ubogiego scholara? Nie jestem Wojownikiem, pieniądze potrafię tylko wydawać, a życie Winorośli do mnie nie przemawia. Cóż więc pozostaje? Chcę zostać Naukowcem i pokornie proszę Lorda o przyjęcie mnie do grona miłośników wiedzy i techniki.

Byłbym wielce zobowiązany za przyjęcie mnie do Rodu Naukowców. Marzyłem o tym od malutkiego embrionika a nawet jeden dzień wcześniej. Mam już okulary i laptopa, więc jakiś początek też jest.

Duncan McLain pisze:Byłbym wielce zobowiązany za przyjęcie mnie do Rodu Naukowców. Marzyłem o tym od malutkiego embrionika a nawet jeden dzień wcześniej. Mam już okulary i laptopa, więc jakiś początek też jest.

Witaj w rodzie
wymyj bagietki i biurety, a potem poszukaj piknometru.

Znalazłem jeszcze bulbulator.

brawo

Zgłosić się pragnę w szeregi naukowców - ma cywilna specjalność - mikstury humor poprawiające czyli krew z procentami o różnych posmakach - bo in vino veritas a jeszcze większa prawda w zacnych nalewkach...

Długo zwlekałam, ale wreszcie nadejszła ta wiekopomna chwila... Proszę o przyjęcie do Rodu Naukowców. Ktoś przecież musi prowadzić badania nad antysymbiontem

Zgłaszam akces.

Z rzadka tu zaglądam ( praca naukowa pochłania tak że krwi się nie ma kiedy napić )
Witam nowych "adeptów" nauki )
Uczcie się i uczcie innych, a będzie dobrze )

Lordzie, wiem że mam duszę Renegata i żołnierza, przyjmij mnie jednak w swoje szeregi, abym mógł się wykazać. Czas rozpocząć nowe życie-po-życiu.