Zakwaterowanie
: 3 cze 2009, o 00:32
Pragnęłabym udzielić kilku wyjaśnień.
Kochani, cieszę się zawsze, gdy Was widzę, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Ale z zakwaterowaniem 40 osób moje wspaniałe apartamenty mogą mieć problemy. Ponieważ:
- drewniak nie pomieści
- mieszkalny tym bardziej
- stajnia na górze na sianie by pomieściła, ale niech się 40 osób przejdzie w nocy na siusiu tylko jeden raz, nie mówiąc o permanentnych kursach do plecaka i z powrotem a to po piwko a to po kanapkę a to po płyn na komary a to po zdjęcia z wakacji do pokazania kolegom, no wiecie o czym mówię - to konie mi po prostu oszaleją, kozy też
Dlatego też zadecydowaliśmy, co następuje:
- łazienka w stajni jest do Waszej dyspozycji (kibelek sprawny, ciepła woda obecna, parawaniki ustawione) W DZIEŃ (tzn do chwili ściągnięcia koni z pastwiska)
- kuchenka w stajni dostępna W DZIEŃ (j.w.)
- po ściągnięciu koni z pastwiska (ok. 18.00-19.00) wstęp do budynków stajni wyłącznie za osobnym pozwoleniem Ukrytej bądź domowników
- wstęp do mieszkalnego każdorazowo wyłącznie na zaproszenie domowników (Madzik, Bart, Ace)
- za padokiem obok sadu wyznaczone zostało pole namiotowe, gdzie można przebywać bez ograniczeń (sugerowane zaopatrzenie się w namiot bądź pałatkę, choć czerwcowe noce są raczej ciepłe a pogodynka nie zapowiada deszczu, więc można iść na żywioł)
- wiata, grill i ognisko dostępne bez ograniczeń
- Top Management i osoby szczególnej troski mają prawo do zamieszkania w stajennej kuchni bądź drewniaku (do zadecydowania przez Ukrytą po ustaleniu zapotrzebowania)
Mam nadzieję, że odniesiecie się do powyższego ze zrozumieniem
Do zobaczyska!
Ukryta
Kochani, cieszę się zawsze, gdy Was widzę, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Ale z zakwaterowaniem 40 osób moje wspaniałe apartamenty mogą mieć problemy. Ponieważ:
- drewniak nie pomieści
- mieszkalny tym bardziej
- stajnia na górze na sianie by pomieściła, ale niech się 40 osób przejdzie w nocy na siusiu tylko jeden raz, nie mówiąc o permanentnych kursach do plecaka i z powrotem a to po piwko a to po kanapkę a to po płyn na komary a to po zdjęcia z wakacji do pokazania kolegom, no wiecie o czym mówię - to konie mi po prostu oszaleją, kozy też
Dlatego też zadecydowaliśmy, co następuje:
- łazienka w stajni jest do Waszej dyspozycji (kibelek sprawny, ciepła woda obecna, parawaniki ustawione) W DZIEŃ (tzn do chwili ściągnięcia koni z pastwiska)
- kuchenka w stajni dostępna W DZIEŃ (j.w.)
- po ściągnięciu koni z pastwiska (ok. 18.00-19.00) wstęp do budynków stajni wyłącznie za osobnym pozwoleniem Ukrytej bądź domowników
- wstęp do mieszkalnego każdorazowo wyłącznie na zaproszenie domowników (Madzik, Bart, Ace)
- za padokiem obok sadu wyznaczone zostało pole namiotowe, gdzie można przebywać bez ograniczeń (sugerowane zaopatrzenie się w namiot bądź pałatkę, choć czerwcowe noce są raczej ciepłe a pogodynka nie zapowiada deszczu, więc można iść na żywioł)
- wiata, grill i ognisko dostępne bez ograniczeń
- Top Management i osoby szczególnej troski mają prawo do zamieszkania w stajennej kuchni bądź drewniaku (do zadecydowania przez Ukrytą po ustaleniu zapotrzebowania)
Mam nadzieję, że odniesiecie się do powyższego ze zrozumieniem
Do zobaczyska!
Ukryta