Zasady gry nocarsko - renegackich

Czyli nasze spotkania z repliką w ręku
Awatar użytkownika
Grey
--------
--------
Posty: 87
Rejestracja: 19 kwie 2010, o 14:24

Re: Zasady gry nocarsko - renegackich

Post autor: Grey »

Wykrywanie ludzi to świecenie latarkami non stop. Więc ja bym nie przesadzał z przykładaniem do tego zbyt dużej wagi przy ustalaniu równowagi sił. Owszem, jest to całkiem duży plus wampirów. One mogą się czaić w nocy, a ludzie nie. Ale dobrze zgrany zespół ludzi jest w stanie zapędzić w kozi róg jednego czy dwa wampiry, zagrodzić im drogę odwrotu lampą UV i wrzucić dwa granaty po których wampir będzie miał problemy z orientacją i oceną sytuacji, jeśli nawet nie zabiją go od razu. Lampy UV trzeba ograniczyć, ale jak - to już sprawa wtórna - może być scenariuszowa.

Jednak to moja ocena, nieobiektywna (jako że jestem autorem). Więc zanotowane - ogranczenie UV do jednej na 2-3 Watykańskich.

Awatar użytkownika
Dexter
Na misji...
Posty: 1317
Rejestracja: 27 mar 2007, o 14:18
Płeć: Mężczyzna

Re: Zasady gry nocarsko - renegackich

Post autor: Dexter »

Co do lamp UV - zauważ, że w Renegacie opisany jest rodzaj broni ręcznej pracującej na tej długości fali. Oceniona jest ona wysoce negatywnie, co nie dziwi mnie, jako że ograniczone są możliwości jej zasilania, a zatem i moc (przy czym wampiry, a przynajmniej Nocarze podczas akcji dziennych, używają sun-blocka, co podejrzewam drastycznie zmniejsza efektywność tego typu zabawek). Dopiero Watykańscy posługujący się reflektorami umieszczonymi na samochodach terenowych (czyli można podejrzewać jakieś dodatkowe wysokoprężne agregaty) mieli możliwość realnego ranienia wampirów promieniami UV. Czy zatem rozsądnym jest przydzielanie Watykańskim broni na UV bez zapewnienia środka transportu?
Niezwykle ważne jest, aby codzienna twoja postawa stała się postawą żołnierza,
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)

In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")

ODPOWIEDZ