NOCARZ.PL

P90 to paskuda straszna. Tak samo jak mp7.... straszne są....

A ja uważam, że do celów, do których zostały stworzone nadają się świetnie, zwłaszcza P 90, który mimo tego, że wygląda jak depilator, to jest (chyba - nigdy nie miałem tego w rękach) bronią poręczną i wygodną.

co do p90: 180cm wzrostu + długie ręce i za nic nie moglem wygodnie złożyć się do strzału z tego tzw "cuda".


w sprawie PDW to radzę sprawdzić najnowsze osiagnięcia magpula. podobne do p90 a jednak ładniejsze

Seaman pisze:co do p90: 180cm wzrostu + długie ręce i za nic nie moglem wygodnie złożyć się do strzału z tego tzw "cuda".

To ciekawe, bo ja mam niemal dwa metry, a ten pistolet maszynowy dosyć dobrze mi się układa i niemal od razu "wskakuje" w ręce. Na ergonomię nie ma co narzekać.

w sprawie PDW to radzę sprawdzić najnowsze osiagnięcia magpula. podobne do p90 a jednak ładniejsze

To jest jedynie plastykowa atrapa, a nie broń, tam w środku niczego nie ma. A czy ładniejsze, cóż chłopcy Fitzpatricka wzorowali się właśnie na P90, co widać od razu



A tak mniej więcej ten cały PDR leży w rękach

Vorevol pisze:

Falk von Breslau pisze:Mp7 to uzbrojenie pancerniaków i pilotów (stąd jest poręczny, większość czasu noszą go w kaburze), a mp5 to broń szturmowa.

Absolutnie NIE PRAWDA! Zaden PM na swiecie nie powstal jako bron szturmowa

Jakby Ci to tak delikatnie napisać, aby nie urazić, otóż pistolety maszynowe powstały właśnie jako broń szturmowa, przeznaczona podczas I wojny światowej dla oddziałów, które przebijały się przez ziemię niczyją do okopów przeciwnika i dosłownie go stamtąd wymiatały. Taka była idea stworzenia tego rodzaju broni. Dzisiaj oczywiście, w epoce dominacji karabinków automatycznych, rola pistoletów maszynowych odeszła w cień, ale o początkach należy pamiętać.

(do tego, jak sama nazwa wskazuje sluzy KARABINEK SZTURMOWY)

To określenie to kalka z języka niemieckiego (Sturmgewehr), mające mieć swoistą propagandową wymowę, gdy w 1944 nazwano tak karabinek automatyczny noszący wcześniej miano MP.44 (co oznaczało ni mniej ni więcej, a "pistolet maszynowy"). W polskim słownictwie technicznym to nie występuje i gdy spotkasz kogoś, kto takiego określenia używa możesz być pewny, ze to strzelecki laik.

W zalozeniach konstrukcyjnych typu broni jaka jest PM powiedziane jest ze to jest bron wlasnie dla tych, ktorzy maja ogranieczone miejsce w ktorym pracuja, czyli tak jak wspomniales, piloci, pancerniacy itp.

No, nie bardzo. Owszem, obecnie pistolet maszynowy stał się bronią pomocniczą, ale de facto wywodzi się od lekkiej, wyposażonej w bardzo pojemny magazynek konstrukcji o dużej szybkostrzelności i małym zasięgu - wypisz wymaluj broni szturmowej. I w tej roli wykorzystywany był mniej więcej do lat 1960.

zreszta nie jest to regula, gdyz coraz wiecej z nich uzywa subkarabinkow

Tylko, gdy mają dobrą ochronę na uszy. Odradzam Ci, z własnego doświadczenia, prowadzenia ognia w zamkniętym pomieszczeniu z subkarabinka strzelającego amunicją 5,56 mm x 45. Koszmar. Ogłuszenie masz gwarantowane.

Tymniemniej nazwanie jekiegokolwiek PM-a bronia szturmowa to GRUBE nieporozumienie.

A po przeczytaniu mojej wypowiedzi jesteś tak tego pewny?



Reszta dyskusji do obejrzenia wątku "Remov vs. reszta świata" w dziale "Poligon dyskusyjny".

KOZAK broń ogólnie mi sie podoba

A ja lubię blondynki. No i?

REMOV pisze:A ja lubię blondynki. No i?

A jak z sympatią w drugą stronę?

A poważnie, jaki sens widzisz Remov w komentowaniu posta użytkownika który nic nie wnosi do tematu, i został tak naprawdę napisany... po nic? Dokładnie jak ostatnie dwa posty po nim następujące?

MP7 to całkiem zabawna pukawka. Biorąc pod uwagę masę, wymiary i rodzaj pocisku, człowiek nie spodziewa się, jak potężną pukawkę dostaje do ręki. Pocisk kal. 4.6x30mm świńską głowę przerabia na strzępy (dosłownie).

A najnowsza wersja na pociski kaliber 6mm to moździerz pod postacią PMa.