Strona 2 z 2

: 27 lip 2008, o 13:41
autor: DRAKUL
Obrazek
Wasiliv Zajcev wg. legendy pokonał niemieckiego oficera (snajpera) który był prymusem szkoły snajperskiej w berlinie wyciągając hełm na kiju a po trafieniu w hełm Niemca imitował własna śmierć, a następnie czekał aż nieprzyjaciel wyjdzie z okopów i wtedy go zdjął
(Nie potwierdzono na podstawie papierów iż istniał by niemiecki dany oficer
oraz berlińska szkoła snajperów. :roll:


Wywołana powyższym tekstem dyskusja do obejrzenia wątku "Remov vs. reszta świata" w dziale "Poligon dyskusyjny".

Re: Snajperzy....

: 30 gru 2008, o 04:19
autor: WarKot
Przechodziłam koło witryny księgarni i wpadła mi w oko książka Marka Czerwińskiego "Pojedynki snajperskie". Parę dni później kupiłam ją dla brata. Tak się skończyło, że braciszek dostał inną... Staram się nie czytać kilku książek jednocześnie, więc czeka w kolejce... :(

Zauroczyło mnie zdanie: " Snajperzy - historia i dzień dzisiejszy samotnych wilków pola walki"
mniau *:]]]*

Re: Snajperzy....

: 30 gru 2008, o 12:06
autor: szopen
Jeżeli nie było już polecam "Snajper na froncie wschodnim" Wspomnienia Seppa Allerbergera.
W sumie cieniutka książka, 184 strony, fajnie się czyta, i jest kilka scen które mnie poruszyły.

Sam Allerberg był snajperem Wermacht'u z potwierdzonymi 257 trafieniami.
Zresztą jest na 5 miejscu w liście 10 snajperów podanej w jednym z postów ;]

Re: Snajperzy....

: 1 sty 2010, o 13:02
autor: Grazzi
Ja osobiście polecę książkę "Snajperzy w historii. Autorów kilku, niestety nie pamiętam :P
Trudno ja dostać, ale o snajperach jest najlepsza-wymienia snajperów od powstania broni palnej (wojna secesyjna?) i co ciekawsze pojedynki snajperskie :D

Re: Snajperzy....

: 7 sty 2010, o 09:17
autor: Dexter
Na jakiej podstawie twierdzisz, że jest najlepsza? Możesz mi wymienić kilkanaście innych pozycji, które są od niej gorsze i krótko opisać dlaczego tak jest? Rozumiem również, że sam parasz się strzelectwem wyborowym (choćby varmintingiem, czyli polowaniem na małe paskudztwa) lub jesteś blisko związany z osobami tym się zajmującymi i możesz ocenić informacje zawarte w danej pozycji nie tylko z punktu widzenia niedzielnego czytelnika?

Re: Snajperzy....

: 7 sty 2010, o 15:32
autor: Varjo
Bo ma prawo do własnej opinii niezależnie od twojego zdania na dany temat ??

Re: Snajperzy....

: 7 sty 2010, o 15:58
autor: Pablo
Dokładnie, równie dobrze może mu się podobać ze względu na ciekawą koncepcję budowy książki, zamieszczone zdjęcia itd. Po prostu wyraził swoje zdanie, także czyste czepialstwo nie na miejscu trochę.

Re: Snajperzy....

: 7 sty 2010, o 16:41
autor: Grazzi
Vario, Pablo-dzięki wam za wsparcie :)

Dexter-owszem, tak mam znajomości jak i sam niejednokrotnie brałem udział w zawodach strzeleckich z broni myśliwskiej (nie jakieś międzynarodowe, najwyżej konkursy wojewódzkie). Dzięki pewnym znajomością miałem okazje poznać bliżej ludzi którzy siedzą w tym naprawdę głęboko, a i za pomocą tych samych znajomości miałem okazje kilkakrotnie uczestniczyć w takim polowaniu. Miałem do czynienia z naprawdę wieloma rodzajami broni-od snajperskiego Steyr SSG 69 aż po śrutowy B 425 Waterfowl. Niejednokrotnie widziałem w celowniku dzika lub gęś. Fakt-nigdy nie celowałem, nie strzeliłem ani nie zabiłem człowieka ale myślę że na temat strzelania wyborowego jak i zabawy w myśliwego mam przynajmniej minimalne pojęcie.

Re: Snajperzy....

: 7 sty 2010, o 17:02
autor: X-76
Ja nie chce tu flameować ;)
Tylko wydaje mi się, ze wiem o co Dexowi chodziło.
Chodzi o subtelną różnicę pomiędzy "najlepszy" a "moim zdaniem najlepszy".
Wiecie, "najlepszy" to oficjalnie uznany za najlepszy (zawody, mistrzostwa, komsje, wybory, itp.) A "moim zdaniem najlepszy" to moja subiektywna ocena. Najpiękniejsza kobieta na świecie to "Miss World" wybrana podczas wyborów, ale dla mnie najpiękniejsza może być sąsiadka z bloku obok na ten przykład. Rozumiecie. Faktem jest, ze czasem warto sie w niektórych tematach precyzyjnie wyrażać. Jednak warto też czasem dopytać w mniej napastliwym tonie.

Tryb przemyśleń wyłączono ;)

Re: Snajperzy....

: 7 sty 2010, o 17:05
autor: Grazzi
Ale to chyba jest oczywiste-kiedy w moim poście napisałem "najlepszy", do tego biorąc pod uwagę mój stopień na forum, miałem na myśli "moim zdaniem najlepszy" i dlatego polecam książkę. Za autorytet nie uchodzę-ani tu ani nigdzie indziej w dziedzinie sztuki snajperskiej. Użyłem zwyczajnego skrótu myślowego, który okazał mi się dość oczywisty.

Re: Snajperzy....

: 7 sty 2010, o 17:11
autor: X-76
Grazzi pisze:Ale to chyba jest oczywiste (...)
Życie pokazuje, że nie zawsze i nie dla wszystkich ;)

Doobra looz wiemy już wszystko i możemy dalej o snajperach sobie dywagować ;)