Strona 2 z 5

Re: Jestem podobny do...

: 22 gru 2009, o 07:22
autor: Mcbet
Co do tego to akurat nikt nie ma zadnej watpliwosci

Re: Jestem podobny do...

: 27 gru 2009, o 00:21
autor: chodzący za dnia
shaber pisze:Strix - Honor, Oddanie i Wola. Jak nic, jesteśmy do siebie podobni.
Honor? Oddanie? Wola? Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Dla kasy wampiry i ludzie zrobią największe kurestwo. Koniec "Nikta" realnie byłby zwycięstwem jakiegoś koncernu farmaceutycznego a Vesper zostałby jego jednym z prezesów od ch.... wie czego.

Re: Jestem podobny do...

: 27 gru 2009, o 00:42
autor: __Raven__
No nie wiem.

Wydaje mi się że żaden z wampirów nie działał dla kasy.
Nawet dawny Lord Wojownik - on raczej dla osłabienia pozycji Ultora i wrócenia do łask jako wybawiciel.

Re: Jestem podobny do...

: 27 gru 2009, o 21:51
autor: Darkya
Zgadzam się, kasa była dla wszystkich jedynie środkiem do celu i produktem ubocznym, że się tak wyrażę. Skoro może być, to dlaczego nie? Nie wydaje mi się jednak, żeby ktokolwiek robił coś TYLKO ze względu na kasę.

Ekhm, wracając do tematu muszę powiedzieć, że dziś kończąc "Nikta" zauważyłam swoje podobieństwo do Vespera w jednej zasadniczej kwestii: histeryczny śmiech w patowych sytuacjach ;D moje największe przekleństwo, ale tego się nie da powstrzymać, no zwyczajnie się nie da...

Re: Jestem podobny do...

: 28 gru 2009, o 16:07
autor: Reqvel
To niech postaci z "Nikt'a" utożsamiają się ze mną :twisted:
Icta - bo mam w sobie coś z anioła stróża.
Nex - ukrywa emocje, jest cyniczny, ale prawdziwy z niego przyjaciel. Ponad to zawsze miałam sentyment do Winorośli.

Re: Jestem podobny do...

: 29 gru 2009, o 23:19
autor: chodzący za dnia
Oczywiście pieniądze to nie wszystko ale wszystko bez pieniędzy to....
Szkoda tylko że "Nikt" kończy się tak......śmiesznie. Oto grupa harcerzy pakuje się po udanym obozie wędrownym, wszyscy poklepują się po pleckach w poczuci dobrze spełnionego obowiązku. Vesper awnsował, zresztą każdy dostał ciepłą posadkę. Oczywiście kasa to nie wszystko. Liczą się Honor, Oddanie, itp. Szkoda, bo liczyłem, że Vesper odpowie na awans Ukrytemu majestatycznym SPIER...... i wykończy to wampirze ścierwo; a tak Grzegorz L nadal jest prezesem PZPN.

Re: Jestem podobny do...

: 30 gru 2009, o 00:30
autor: Wednesday
No, no, tak, tak.

Re: Jestem podobny do...

: 8 sty 2010, o 22:34
autor: Trinidad
Vesper - niezdecydowanie i wspominany wcześniej przez... Darkyię? Darkyę? Jak to się odmienia? - śmiech w nieodpowiednich sytuacjach

Re: Jestem podobny do...

: 8 sty 2010, o 22:43
autor: fiu
off:
przydają się moje piękne, mądre studia z kultury języka polskiego
zgodnie z zaleceniami fleksji słowotwórczej wg prof. Zduniewicz i podr. prof. Jadackiej, powinno odmieniać się wg wzoru Darkya Darkyę *:]]]* najgorsze kolokwium świata to właśnie odmiany. ale najlepiej, zeby Ona sama Ci odpowiedziała;) ma hm, prawa autorskie, którego zasady odmian się nie trzymają;)

koniec offa;)

Re: Jestem podobny do...

: 9 sty 2010, o 00:48
autor: Falk
Tiro - Nocarz ze skrętem w stronę Renegatów, jegomość spokojny, trzymający się na uboczu, ale w duchu punk. No i oddany ideałom - robi to, co słuszne, a nie to, co mu się każe.
Tłucze mi się jeszcze coś po głowie coś o niskim poczuciu wartości ;)

Re: Jestem podobny do...

: 9 sty 2010, o 15:04
autor: Darkya
fiu pisze:off:
przydają się moje piękne, mądre studia z kultury języka polskiego
zgodnie z zaleceniami fleksji słowotwórczej wg prof. Zduniewicz i podr. prof. Jadackiej, powinno odmieniać się wg wzoru Darkya Darkyę najgorsze kolokwium świata to właśnie odmiany. ale najlepiej, zeby Ona sama Ci odpowiedziała;) ma hm, prawa autorskie, którego zasady odmian się nie trzymają;)

koniec offa;)
Potwierdzam *:]]]* Ale za błędy w odmianie wściekać się nie zamierzam, ważne, że wiadomo o kogo chodzi :wink:

Re: Jestem podobny do...

: 9 sty 2010, o 19:22
autor: Karll
Hmm, tak przez przypadek trafiłem na ten temat, aż dziw że wcześniej mnie na pisanie w nim nie korciło ;)

Najogólniej to jestem pomieszaniem Umensa z Nidorem, którego na deser okraszono Attagenem.

Umens – podejście do ludzi i własnych błędów + wątek z Marą (który w pewnym sensie jest zbliżony do pewnego epizodu z mojego prywatnego życia)
Nidor – nadstawianie karku dla przyjaciół, własnym kosztem, zdecydowanie tak
Attagen - nawet tacy, jak ja kierują się ściśle wyznaczonym ‘’kodeksem’’

Jednak patrząc na tę trójcę, chyba najbliżej mi jest do Umensa – ale oczywiście to może być moja nadinterpretacja.

Re: Jestem podobny do...

: 10 sty 2010, o 22:07
autor: Vorevol
Celer, a czemu, sami sobie dopowiedzcie.

Re: Jestem podobny do...

: 19 sty 2010, o 16:41
autor: Krasnola
Jedyne podobieństwo, jakie u siebie zauważam do którejkolwiek postaci, to do [ i tutaj odzywa się fakt, że niestety postaci Madzikowej trylogii nie odbiły swoich imion zbyt trwale w mojej głowie ]bodajże Icty (to ona miała moc uśmierzania bólu, uspokajania, itd? Tak?). Dlaczego? Chyba nie jedna osoba na forum może potwierdzić, że pocieszyć, wesprzeć i ukoić nerwy innych jak najbardziej potrafię :)

Re: Jestem podobny do...

: 28 mar 2010, o 23:07
autor: Tasiek
Dwie postacie nasuwają mi się na myśl. Okruszek, za podejście prosto z mostu i Vesper za emocjonalność. :)