NOCARZ.PL

Artur pisze: Tutaj się nie mylisz pochłaniające, ale są to metale ciężkie, najczęściej wykorzystywany jest ołów i całość była by za ciężka by jeździć terenówką po pustyni, nie mówiąc o lataniu śmigłowcem.

Powiedz to konstruktorom z NASA, nie zdaje mi się zeby korzystali z ołowiu w osłonach przeciw promieniowaniu Można sobie gdybać..

Artur pisze:Miecz świetlny też?

A stać Cię na niego? To jest do zbudowania, tylko niepraktyczne jest w walce i nieopłacalne więc po co?

Artur pisze: To robią lampy UV-C i nikt nie próbuje stosować krańcowo dalekich UV.

Tylko dlatego ze lampy UV-C są tańsze. Ale z perspektywy kogoś kto handluje nimi.. A &*%! mnie obchodzi po co mu tak silne promieniowanie, ważne ze chce kupić coś co jest drogie. No i nikt Ci nie zarzuci ze nie jest skuteczne w dezynfekcji

Poza tym, MadziK wtedy warstwa piasku nie mogłaby uratować wampirów przed promieniowaniem UV, byłaby taksamo skuteczna jak gazeta.

Artur pisze:Poza tym, MadziK wtedy warstwa piasku nie mogłaby uratować wampirów przed promieniowaniem UV, byłaby taksamo skuteczna jak gazeta.

Czemu niby?

trochę z innej beczki. na fizyce się nie znam, więc nie będę się ośmieszać, ale ten fragment zwrócił moją uwagę:

Vesper zerknął na Nidora. Jego udręczone oczy wyglądały kropka w kropkę tak samo, jak owej pamiętnej nocy, gdy Lord udzielił mu reprymendy za wpadkę w fabryce nielegalnej krwi.

nie pamiętam z pierwszej części, żeby Nidor obrywał za wpadkę w fabryce. Ultora chyba w ogóle nie było wtedy w Emowie, a potem jak przyleciał miał ważniejsze sprawy, jak biegający po mieście pod wpływem nielegalnej krwi nocarze

A ja pamiętam, że oberwał tylko po czasie. Kiedy okazało się, że Vesper jest taki "zepsuty" tą wpadką Nidora. Poszli obaj na dywanik do Ultora, Vesper już się do ścięcia nadstawiał, a Nidor obiecał, że go będzie pilnował itd. Wtedy zdaje mi się, że Nidor dostał niezłą zje... burę znaczy. Nie było może jakoś wybitnie ostro i dramatycznie, ale parę cięższych zdań mu się usłyszało. Dla niego pewnie to wystarczyło, by poczuć się podle i odebrać tę niemiłą pogawędkę z lordem jako krytyczną naganę, zważając na fakt, że sam się czuł winny.

Dostał burę i to ostrą.
Ultor przypomniał mu, że Vesper może skończyć tak jak jego przyjaciel z Berlina (ale tego dowiadujemy się z późniejszych części, z tego co pamiętam).

A to, że już wtedy była wzmianka o Berlinie to z kolei mi umknęło. Ale całkiem możliwe. Zresztą później sprawdzę z ciekawości i przy okazji naniosę Yuki stosowny cytat, coby nie być gołosłowną

Nidor dopiero w 'Niktcie' mówi Vesperowi, że Ultor wypomniał mu wtedy Berlin. W Nocarzu chyba nikt o tym nie wspomina nawet.

A no to dobrze pamiętałam, że ten przyjaciel z Berlina mi się kojarzy tylko z "Niktem".

ej, ale to nie była akcja w fabryce, tylko wtedy z Agattenem i czuciowcem co Nidor oberwał za zbyt błache podejście do sprawy. Fabryka to chyba Polfa, nie? a tam to parę kulek w niego władowali, ale wina nie jego była i nie dostał ochrzanu

Nie, moja droga, Polfa to Polfa, a "fabryka nielegalnej krwi" to właśnie to z Attagenem i czuciowcem. Produkowali tam sobie nielegalną krew na handel, co nie? A w Polfie co produkowali? NIELEGALNĄ krew? To po kiego wała jej bronili nocarze przed zniszczeniem przez renegatów? Helooooł!

aaaa, sory, pomieszało mi się

fakt. nielegalna wcześniej mhm mhm
dzięki

A ja mam pytanie co do tego Berlina. Wiadomo co tam się dokładnie stało? Bo mnie to strasznie zaciekawiło i nie wiem czy to nie było wyjaśnione, czy to po prostu ja jakimś cudem przeoczyłam... (jeśli tak to niedługo to nadrobię bo wzięłam się za ponowne czytanie)

Jest to dokładnie wyjaśnione w "Nikcie".

Ok, czyli to ja jestem ślepa xD