Pytanie o ukrytą/ukrytego
- poohaty
- Krwiopijca
- Posty: 413
- Rejestracja: 19 gru 2008, o 11:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań City
Pytanie o ukrytą/ukrytego
Na wstepie proszę o wyrozumiałość. Nie wiedziałem gdzie to umieścić wiec zamieściłem temat.
A ja go przeniosłam tutaj.
Ace
Mam pytanie do ukrytej.
W ostatniej książce ukryty mówi, że pija tylko wampirzą krew.
I tu mnie nachodzi zakłopotaanie.
Czy ukryty czuje jakąś różnice z jakiego wampira spija krew? Bo wiadomo renegaci odżywiają sie prawdziwą, a inne rody sztuczną. Czy ukrytemu robi to jakąś różnice?
A ja go przeniosłam tutaj.
Ace
Mam pytanie do ukrytej.
W ostatniej książce ukryty mówi, że pija tylko wampirzą krew.
I tu mnie nachodzi zakłopotaanie.
Czy ukryty czuje jakąś różnice z jakiego wampira spija krew? Bo wiadomo renegaci odżywiają sie prawdziwą, a inne rody sztuczną. Czy ukrytemu robi to jakąś różnice?
-=POHAŃBIONY=-
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
Z powodu niedoboru sztucznych wampirów na rynku Ukryty zadowoli się każdą wampirzą krwią, bez względu na dietę ofiary
Arma virumque cano
- Acerola
- Na misji...
- Posty: 980
- Rejestracja: 23 sie 2006, o 22:58
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: NEMO scit
- Kontakt:
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
A może jest różnica w smaku krwi? Np. po nocarskiej zostaje posmak plastiku a na śniadanie lepiej spożyć krew Bankiera, bo jest bogatsza w żelazo?
Hmm... A idąc tropem powiedzonka "jesteś tym, co jesz" i konwertując je w "smakujesz tak jak to, co jesz" - ciekawe co w smaku przypomina krew Winorośli i czemu jest taka słonawa...
Hmm... A idąc tropem powiedzonka "jesteś tym, co jesz" i konwertując je w "smakujesz tak jak to, co jesz" - ciekawe co w smaku przypomina krew Winorośli i czemu jest taka słonawa...
Wise men talk because they have something to say; fools, because they have to say something.
Blue skies!
Blue skies!
- Darviel
- Pośredniczka
- Posty: 582
- Rejestracja: 10 gru 2008, o 22:32
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
Ee..Jeść Winorośle?! Może zmieńmy temat,co? Tak czy siak Ukryty na pewno woli Nocarzyków,niż Winorośle Bo co tam po jakimś Nocarzyku,a jak by Winorośl zabiła to świat by jęknął w rozpaczy,że taki talent opuszcza Matkę Ziemię..Prawdaaa?
Afraid to shoot strangers...
- poohaty
- Krwiopijca
- Posty: 413
- Rejestracja: 19 gru 2008, o 11:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań City
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
Winorośle mają słonawy smak bo nie jedzą ananasów :>
em ale prosze przestańmy offtopować. Niech ukryta przemówi
em ale prosze przestańmy offtopować. Niech ukryta przemówi
-=POHAŃBIONY=-
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
Przecież już przemówiłam? Kilka postów powyżej...
A odnośnie "jesteś tym, czym jesz" - Hitler był wegetarianinem.
A odnośnie "jesteś tym, czym jesz" - Hitler był wegetarianinem.
Arma virumque cano
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
to może nie będzie pytanie do Ukrytej , a do wszystkich którzy potrafią odpowiedzieć..
Nie wiem gdzie się ot to zapytać więc zapytam się tutaj..
Czy jeżeli (przypuśćmy) jesteś Nocarzem , żyjesz sobie spokojnie i nagle porywają cię Renegaci..
Oczywiście nie chcesz zdradzić Nocarzy więc zaczynasz pyskować itd.
I teraz : Czy oni mogą cię zabić i dać ci Symbionta np. Nexa żebyś stał się bardziej posłuszny..?
Może to głupie pyt. ale chcę znać odpowiedź
Nie wiem gdzie się ot to zapytać więc zapytam się tutaj..
Czy jeżeli (przypuśćmy) jesteś Nocarzem , żyjesz sobie spokojnie i nagle porywają cię Renegaci..
Oczywiście nie chcesz zdradzić Nocarzy więc zaczynasz pyskować itd.
I teraz : Czy oni mogą cię zabić i dać ci Symbionta np. Nexa żebyś stał się bardziej posłuszny..?
Może to głupie pyt. ale chcę znać odpowiedź
- Magnus
- Dowódca G.R.O.T.
- Posty: 1957
- Rejestracja: 22 mar 2007, o 16:50
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: z czarnej mgły
- Kontakt:
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
Czcigodny się wypowie, jak Czcigodny myśli. Nocarz mógłby być porwany tylko w przypadku, jeśli by przedstawiał wartość taktyczną. Celem uzyskania od niego informacji (a nie byłoby to pokojowe pozyskiwanie informacji). A skoro Nocarz nigdy nie zdradził, to i nie zdradzi tym razem także - pocierpi, pocierpi i zdechnie.
Wydaje mi się, że Renegaci nigdy nie podaliby nikomu antysymbionta. Ale to moje takie myślenie, że mimo że Nocarz, to wampir, a wampiry jednak w przypadku antysymbionta - trzymają się razem, i żaden wampir nie zrobiłby tego innemu wampirowi. A jaki byłby pożytek z nocarza po antysymbioncie? Byłby po prostu łatwiejszy do zabicia. A jak nie chce gadać, to i tak nie będzie gadał.
Wydaje mi się, że Renegaci nigdy nie podaliby nikomu antysymbionta. Ale to moje takie myślenie, że mimo że Nocarz, to wampir, a wampiry jednak w przypadku antysymbionta - trzymają się razem, i żaden wampir nie zrobiłby tego innemu wampirowi. A jaki byłby pożytek z nocarza po antysymbioncie? Byłby po prostu łatwiejszy do zabicia. A jak nie chce gadać, to i tak nie będzie gadał.
TKM!
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
Źle mnie zrozumiałeś Drogi Magnusie..
Chodziło mi żeby zabić Nocarza i podać mu SYMBIONTA ( nie antysymbionta) Pani Renegatów!!
Wtedy został by drugi raz zrekrutowany! Tym razem przez Panią renegatów i musiałby jej służyć i wtedy wyśpiewał by jej wszystko...
Pytam czy jest to możliwe?
Chodziło mi żeby zabić Nocarza i podać mu SYMBIONTA ( nie antysymbionta) Pani Renegatów!!
Wtedy został by drugi raz zrekrutowany! Tym razem przez Panią renegatów i musiałby jej służyć i wtedy wyśpiewał by jej wszystko...
Pytam czy jest to możliwe?
- Magnus
- Dowódca G.R.O.T.
- Posty: 1957
- Rejestracja: 22 mar 2007, o 16:50
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: z czarnej mgły
- Kontakt:
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
Odpowiem więc drugi raz,dobrze zrozumiawszy pytanie. Wybacz, ale jestem w pracy,i przeczytałem pobieżnie poprzedniego Twojego posta.
Wydaje mi się, że byłoby to niemożliwe. Nadal podkreślam, że żaden Nocarz nie zdradził (oprócz Vespera, ale on miał tysiące moralnych dylematów). Nie wiem także, czy możliwe jest ponowne przebudzenie zabitego wampira. Wydaje mi się (podkreślam) to niemożliwe.
Pozatym - Renegatem nie staje się poprzez symbiota innego Renegata (lorda Rodu), a poprzez picie prawdziwej krwii. Symbiot jest symbiotem, czy u Ultora czy u Aranei.
Jeśli byśmy wzięli pod uwagę teoretyczną sytuację, że Nocarz jest zabity, Renegaci ciągną go do siebie, i podają symbiota swojego... nie. Bez sensu. Symbiot jest jeden. Nie ma symbiotu renegackiego czy nocarskiego. Jedynie symbiot Ukrytego jest najmocniejszy (a i on ma szefów). Zabity Nocarz będzie zabitym Nocarzem.
Wydaje mi się, że byłoby to niemożliwe. Nadal podkreślam, że żaden Nocarz nie zdradził (oprócz Vespera, ale on miał tysiące moralnych dylematów). Nie wiem także, czy możliwe jest ponowne przebudzenie zabitego wampira. Wydaje mi się (podkreślam) to niemożliwe.
Pozatym - Renegatem nie staje się poprzez symbiota innego Renegata (lorda Rodu), a poprzez picie prawdziwej krwii. Symbiot jest symbiotem, czy u Ultora czy u Aranei.
Jeśli byśmy wzięli pod uwagę teoretyczną sytuację, że Nocarz jest zabity, Renegaci ciągną go do siebie, i podają symbiota swojego... nie. Bez sensu. Symbiot jest jeden. Nie ma symbiotu renegackiego czy nocarskiego. Jedynie symbiot Ukrytego jest najmocniejszy (a i on ma szefów). Zabity Nocarz będzie zabitym Nocarzem.
TKM!
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
Zagadzam się z Magnusem. Co najwyżej można tak pokiereszować Nocarza,żeby już był na granicy, a wtedy wystarczy odpowiednie zagadać i podać mu prawdziwej krwi co jak wiadomo w praktyce jest dosyć trudne,ale to zależy od charakteru Nocarza (Alacer).
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
No to dobra odpowiedzieliście na moje pytanie dość wyczerpująco (czego się po was spodziewałem).
Dzięki
Ale koniec offtopu...
Wracajmy do Tematu!
Dzięki
Ale koniec offtopu...
Wracajmy do Tematu!
- poohaty
- Krwiopijca
- Posty: 413
- Rejestracja: 19 gru 2008, o 11:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań City
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
OK a pytanie z innej beczki.
Czy gdyby nocarzowi wstrzyknąć prawdziwą krew, to zadziała jak wypicie jej?
Czy musi jednak zostać wykonany powiedzmy to "rytułał" wypicia krwi?
Czy gdyby nocarzowi wstrzyknąć prawdziwą krew, to zadziała jak wypicie jej?
Czy musi jednak zostać wykonany powiedzmy to "rytułał" wypicia krwi?
-=POHAŃBIONY=-
- Anirin
- Krwiopijca
- Posty: 270
- Rejestracja: 9 lut 2008, o 02:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: "a Ty wampir z probówki jesteś" - X-76 ;)
- Kontakt:
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
Myślę, że to mniej więcej tak, jakbyś wstrzyknął sobie wino, albo wódkę. Sądzę, że skutki byłyby nieciekawe... Dlatego się to pije.
Zrenegacona Winorośl.
Re: Pytanie o ukrytą/ukrytego
A co chcesz się podkraść do kumpla i jak będzie spał wstrzyknąć mu krew z symbiontem..???poohaty pisze:OK a pytanie z innej beczki.
Czy gdyby nocarzowi wstrzyknąć prawdziwą krew, to zadziała jak wypicie jej?
Czy musi jednak zostać wykonany powiedzmy to "rytułał" wypicia krwi?
nonono nieładnie jest przeprowadzać nielegalną rekrutację...
Chyba że by był Renegatem zawsze nas będzie więcej....