Jeśli u mnie chodzi o RPG, to doświadczenie mam bardzo małe, aczkolwiek spodobało mi się
. Współlokator mnie wciągnął i muszę przyznać że było bosko
. Oczywiście cała rozgrywka cała rozgrywka była prowadzona na papierze, a nie tak jak czytałem we wcześniejszych postach niektórych poprzedników, przenoszona do "realu". Słyszałem jednak o tym i może to być naprawdę ciekawe
. Wracając do mnie... pierwsza gra i pierwsza sesja w jakiej uczestniczyłem to Wampir: Maskarada. Heh na początku oczywiście pierwsze problemy pojawiły się w wyborem Rodu ;p . Każdy z nich był ciekawy, ale najbardziej podobały mi się rody Malkavian, Assamitów i Necro... ;p . W końcu zdecydowałem się na Assasimitę i było warto
...było po prostu bosko
. Ale te zapewne zasługa Game Mastera, który z ponad 2 letnim stażem potrafił wymyślić niezwykłą fabułę scenariusza i dzięki temu wszyscy dobrze się bawiliśmy i .... totalnie wczuliśmy w rolę ;p . Oczywiście jak to z nowicjuszami bywa musiałem coś odstawić i w głupi i bezmyślny sposób straciłem 2 pkt człowieczeństwa (ci c ograli będą wiedzieć o co chodzi
) .Ale i tak było super i wcale nie było taryfy ulgowej ;p . GM stworzył świat pełen intryg, zakłamania i zdrad wiec ciągle trzeba było kombinować a zadanie wcale nei należały do najłatwiejszych
, Nie moge się doczekać kolejnej sesji
.
A w co bym jeszcze chciał zagrać...? Chetnie bym pograł w Neuroshimę. Post nuklearny świat jest jednym z tych które bardzo mnie kręcą. Saga Fallout w tym zakresie jest mi dobrze znana, a gdybym jeszcze w trakcie takiej jednej sesji miał możliwość wcielić się w takiego "ocalałego" to było by coś