Re: NARTY
: 30 lis 2010, o 02:48
wypożyczyć na miejscu: buty, kijki, narty - jak popatrzyłam na necie, pożyczenie tego na dobę ok 50 zł
pożyczyć od kogoś, bo kupować na raz to sensu ni ma: nieprzemakalne gatki plus kurtka - chyba że jakieś coś na stanie masz
plus gogle/okulary są w porzo, bo jak jedziesz, a śnieg pada, to bez czegoś na oczach masakra
plus rękawice nieprzemakalne - byle jakie, ale musza być, bo łapki odpadną
no i coś na wyciąg - pierwszy dzien to może ze 20 zeta, za dużo nie pojeździcie, bo sie chwile z nartami chodzi, jeździ.. goni się nartę, turla w dół stoku, goni się kijek, zapina się buta...
no a potem raczej karnet na caly dzień - ja tak bym marzyła do 50 zeta... na więcej mnie nie bardzo stać
no i żarcie. ciepłe.
myślę, że w jeden łikend spokojnie się ze 200 zeta wyda.
pożyczyć od kogoś, bo kupować na raz to sensu ni ma: nieprzemakalne gatki plus kurtka - chyba że jakieś coś na stanie masz
plus gogle/okulary są w porzo, bo jak jedziesz, a śnieg pada, to bez czegoś na oczach masakra
plus rękawice nieprzemakalne - byle jakie, ale musza być, bo łapki odpadną
no i coś na wyciąg - pierwszy dzien to może ze 20 zeta, za dużo nie pojeździcie, bo sie chwile z nartami chodzi, jeździ.. goni się nartę, turla w dół stoku, goni się kijek, zapina się buta...
no a potem raczej karnet na caly dzień - ja tak bym marzyła do 50 zeta... na więcej mnie nie bardzo stać
no i żarcie. ciepłe.
myślę, że w jeden łikend spokojnie się ze 200 zeta wyda.