przeminęło z falą uderzeniową

Magazyn staroci
Awatar użytkownika
Zelgadis
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 256
Rejestracja: 26 sie 2006, o 16:40
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z nienacka :P
Kontakt:

Post autor: Zelgadis »

Tytuł oryginału jest ewidentnym nawiązaniem do Przeminęło z Wiatrem. I tłumacząc warto jest takie nawiązania zachować, co nei zawsze jest możliwe, nie czyni się tego jednak kosztem poprawności textu. Fakt, podmuch jest bliższy wiatrowi niż fala uderzeniowa, ale jest również określeniem zbyt ogólnym jak na ten szczególny kontext.
Wiesz, jest jeszcze określenie podmuch atomowy... Trochę niefortunne ale zawsze coś.
A ja tak. Bo Blastwave to jeden z moich ulubionych komixów.

Nie rozumiem Twojego podejścia. Fakt, że dobrze ustawieni "profesjonaliści" robią na odwal, zarzynając film za filmem i text za textem nie oznacza chyba, że widzowie i czytelnicy mają przejść do porządku dziennego nad marną jakością tłumaczeń?

Okolicznością łagodzącą w przypadku Mar_cusa i Ezekiela jest to, że za swój przekład nie wzięli pieniędzy. Ale jeśli mają zamiar tłumaczyć tak, jak do tej pory, to niech lepiej nie tłumaczą wcale.
Racja, są nieforunne zwroty np. "mamy rzeczy do zrobienia". Mnei też to razi, sam z resztą też kiedyś tłumaczyłem Blastwave'a i tamtym miejscu wstawiłem bodajże "mamy robotę". W ogóle kiedy coś tłumaczę staram się by brzamiło to jak najbardziej swojsko.
A wiesz, ja też często narzekam bo nawet sobie nie wyobrażasz jak można, wybaczcie dobitność, spierdolić tłumaczenie mangi. I uwierz, że moje ulubione też padły ofiarom takich tłumaczy.
Poza tym, pewno na moją łagodność w zwiazku z ich pracą wpływa to, że dośc dobrze znam Mar_cusa, sporo z nim zrobiłem pod sztandarem ns.org etc.
Mary mała pierdolca miała.
Pierdolca białego niczym śnieg.
Gdziekolwiek Mary mała biegała, pierdolec rozsadzał jej łeb.
(oklaski)

Awatar użytkownika
Myrmidon
Licencjat
Licencjat
Posty: 231
Rejestracja: 24 sty 2007, o 18:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Myrmidon »

W przypadkach gdy tłumaczenie strasznie kuleje staram się czytać w orginale, jeżeli znam język of coz.

Co do tłumaczenia to błędy mogą wynikać nie tylko z nieznajomości języka, ale także z braku wiedzy na dany temat.
Mnie sen z powiek spędza tłumaczenie w Speed 2 (poza ogromną ilością absurdów technicznych i ewidentnych kłamstw). Grrrrrr. Kusza w szafie się sama ładuje.

A seria Gone with the blastwave jest baaaardzo fajna.
Green to green,
red to red,
perfect safety,
go ahead!

Awatar użytkownika
psychotique
Użytkownik ZBANOWANY
Posty: 524
Rejestracja: 13 cze 2006, o 14:37
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: saytara qawiyya
Kontakt:

Post autor: psychotique »

psychotique pisze:Tytuł oryginału jest ewidentnym nawiązaniem do Przeminęło z Wiatrem. I tłumacząc warto jest takie nawiązania zachować, co nei zawsze jest możliwe, nie czyni się tego jednak kosztem poprawności textu. Fakt, podmuch jest bliższy wiatrowi niż fala uderzeniowa, ale jest również określeniem zbyt ogólnym jak na ten szczególny kontext.
Zelgadis pisze:Wiesz, jest jeszcze określenie podmuch atomowy... Trochę niefortunne ale zawsze coś.
Może i jest. Brak mi pewności. Trzebaby sprawdzić. Tak, czy inaczej podmuch i podmuch atomowy to nie to samo.
psychotique pisze:A ja [będę narzekać]. Bo Blastwave to jeden z moich ulubionych komixów.

[Nie rozumiem Twojego podejścia. Fakt, że dobrze ustawieni "profesjonaliści" robią na odwal, zarzynając film za filmem i text za textem nie oznacza chyba, że widzowie i czytelnicy mają przejść do porządku dziennego nad marną jakością tłumaczeń?

Okolicznością łagodzącą w przypadku Mar_cusa i Ezekiela jest to, że za swój przekład nie wzięli pieniędzy. Ale jeśli mają zamiar tłumaczyć tak, jak do tej pory, to niech lepiej nie tłumaczą wcale.
Zelgadis pisze:Racja, są nieforunne zwroty np. "mamy rzeczy do zrobienia". Mnei też to razi, sam z resztą też kiedyś tłumaczyłem Blastwave'a i tamtym miejscu wstawiłem bodajże "mamy robotę". W ogóle kiedy coś tłumaczę staram się by brzamiło to jak najbardziej swojsko.
I na tym polega właśnie ta zabawa. Text ma być po polsku.
Zelgadis pisze:A wiesz, ja też często narzekam bo nawet sobie nie wyobrażasz jak można, wybaczcie dobitność, spierdolić tłumaczenie mangi. I uwierz, że moje ulubione też padły ofiarom takich tłumaczy.
Myrmidon pisze:Co do tłumaczenia to błędy mogą wynikać nie tylko z nieznajomości języka, ale także z braku wiedzy na dany temat.
Mnie sen z powiek spędza tłumaczenie w Speed 2 (poza ogromną ilością absurdów technicznych i ewidentnych kłamstw). Grrrrrr. Kusza w szafie się sama ładuje.
Oj tak! I jest to niestety nagminne. Aczkolwiek trzeba zauważyć, że często wina leży również po stronie twórców filmowych. W końcu konsultantom trzeba zapłacić.

Ale wielu tłumaczy też olwa równo. Bo niestety, jest ich na rynku jak psów, a odpowiednie znajomości i dojścia mają nie koniecznie ci z powołaniem. Tymczasem robota jest żmudna i specyficzna. Nie każdy się do niej nadaje. Nie każdemu sprawia frajdę przekopywanie zasobów Netu i bibliotek, kiedy można przetłumaczyć fachowe terminy na czuja. I stąd potem ci wszyscy "artylerzyści" zamiast działonowych, "waginy biedne pupy", zamiast "biednych, marnych wagin", czy wtrącane nie stąd ni z owąd "cokolwiek" zamiast "mniejsza o to" :mrgreen:
Pewno na moją łagodność w zwiazku z ich pracą wpływa to, że dośc dobrze znam Mar_cusa, sporo z nim zrobiłem pod sztandarem ns.org etc.
Wcale nie twierdzę, że to nie jest ok gość. Ale ten Blastwave to niech oni lepiej z Ezekielem zostawią.
Myrmidon pisze:W przypadkach gdy tłumaczenie strasznie kuleje staram się czytać w orginale, jeżeli znam język of coz.
Bardzo słusznie. Ale ilość języków, jakie człowiek ma szansę godziwie opanować w życiu jest jednak, niessstety, ograniczona.
A seria Gone with the blastwave jest baaaardzo fajna.
He, he. Widzę, że grono wielbicieli talentu Morra na tym forum progresywnie się powiększa :D
Ostatnio zmieniony 10 lut 2007, o 15:22 przez psychotique, łącznie zmieniany 1 raz.
pierwszy sitcom skydierski: www.un4spendable.blog.onet.pl Obrazek

Awatar użytkownika
Myrmidon
Licencjat
Licencjat
Posty: 231
Rejestracja: 24 sty 2007, o 18:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Myrmidon »

psychotique pisze:Nie każdemu sprawia frajdę przekopywanie zasobów Netu i bibliotek, kiedy można przetłumaczyć fachowe terminy na czuja.
Święta prawda. Jetsem teraz na etapie tłumaczenia swojej pracy mgr na angielski. Mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że tak strasznie żmudnej i pracochlonnej roboty to jeszcze nie widziałem. Napisanie pracy po polsku bylo dość specyficzne ze względu na mocno techniczny język, ale przetłumaczenie jej na angielski to prawdziwa katorga.
A ja się znam (przynajmniej trochę) na tym co piszę, a i tak tłumaczenie wychodzi koślawe (nie z braku języka). Po przetłumaczeniu akapitu, czytam to kilkanaście razy i szlifuję, aż osiągnie to efekt w miarę spójnego naukowego wywodu, a nie dukania 6-cio latka.

Jednym słowem tłumacznie ciężką pracą jest! Co nie zwalnia tłumaczy z odpowiedzialności za tekst. Jak się za coś brać to robić to porządnie.
Green to green,
red to red,
perfect safety,
go ahead!

Awatar użytkownika
psychotique
Użytkownik ZBANOWANY
Posty: 524
Rejestracja: 13 cze 2006, o 14:37
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: saytara qawiyya
Kontakt:

Post autor: psychotique »

A ja się znam (przynajmniej trochę) na tym co piszę, a i tak tłumaczenie wychodzi koślawe (nie z braku języka). Po przetłumaczeniu akapitu, czytam to kilkanaście razy i szlifuję, aż osiągnie to efekt w miarę spójnego naukowego wywodu, a nie dukania 6-cio latka.
Bardzo pomaga odłożenie textu i spojrzenie na niego ponownie za jakiś czas świeżym okiem.
pierwszy sitcom skydierski: www.un4spendable.blog.onet.pl Obrazek

Awatar użytkownika
Myrmidon
Licencjat
Licencjat
Posty: 231
Rejestracja: 24 sty 2007, o 18:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Myrmidon »

Tyle tylko, że niebardzo mam czas na takie ponowne spojrzenia. Bronię się w marcu. Na szczęście zostało mi już niedużo. A potem obrona i w morze. :)

A co do Blastwave to cały czas mnie okrutnie śmieszy pasek Bored?
A tak btw: To czerwoni czy niebiescy? Hmmmm?
Green to green,
red to red,
perfect safety,
go ahead!

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Post autor: Falk »

A mnie Kinda depressing :mrgreen:
I Cool też :twisted:
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Awatar użytkownika
psychotique
Użytkownik ZBANOWANY
Posty: 524
Rejestracja: 13 cze 2006, o 14:37
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: saytara qawiyya
Kontakt:

Post autor: psychotique »

Myrmidon pisze:Tyle tylko, że niebardzo mam czas na takie ponowne spojrzenia. Bronię się w marcu. Na szczęście zostało mi już niedużo. A potem obrona i w morze. :)
Wiesz, w zasadzie wystarczą 24 godziny :D
A tak btw: To czerwoni czy niebiescy? Hmmmm?
No jak to! Oczywiście, że Żółci! :mrgreen:

Do Zelgadisa:
mam nadzieję, że się nie obraziłeś. Fajnie, że Twoi koledzy podjęli wysiłek, aby umożliwić osobom nie znającym angielskiego rozkoszowanie się Blastwavem. Ale dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. W każdym razie, jeśli Mar_cus i Ezekiel życzyliby sobie kobiecego wsparcia w trudzie prac translatorskich, to niech dadzą znać Obrazek
Ostatnio zmieniony 11 lut 2007, o 15:13 przez psychotique, łącznie zmieniany 3 razy.
pierwszy sitcom skydierski: www.un4spendable.blog.onet.pl Obrazek

Awatar użytkownika
Myrmidon
Licencjat
Licencjat
Posty: 231
Rejestracja: 24 sty 2007, o 18:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Myrmidon »

Faktycznie Cool jest cool.

Ale czy nie macie wrażenia, że te paski są ciut demoralizujące?? :) (takie malutkie ciut)

Żółci są cieniasami dali sobie podprowadzić czołg spod nosa!

A tak naprawdę to tym wszystkim kierują czarni. :D
Green to green,
red to red,
perfect safety,
go ahead!

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Post autor: Falk »

E, od razu demoralizujące... To po prostu zwykli ludzie, którzy radzą sobie w niezwykłych sytuacjach :roll: (Did you hear something? :twisted: )
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Awatar użytkownika
Zelgadis
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 256
Rejestracja: 26 sie 2006, o 16:40
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z nienacka :P
Kontakt:

Post autor: Zelgadis »

Czerwoni rządzą!
A mnie Kinda depressing Mr. Green
I Cool też Twisted Evil
Te dwa są genialne! I jeszcze ten z czołgiem, jak chcieli z nim zrobić "coś śmiesznego" :D
Do Zelgadisa: mam nadzieję, że się nie obraziłeś. Fajnie, że Twoi koledzy podjęli wysiłek, aby umożliwić osobom nie znającym angielskiego rozkoszowanie się Blastwavem. Ale dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. W każdym razie, jeśli Mar_cus i Ezekiel życzyliby sobie kobiecego wsparcia w trudzie prac translatorskich, to niech dadzą znać
Nie należe do obrażalskich ludzi ;)
Jesli chcesz z im pomóc to najlepiej skontaktuj się przez maila bądź gg, powinny być namiary na nscenter.
Ale czy nie macie wrażenia, że te paski są ciut demoralizujące??
Eee tam, skądże znowu ;)

[/quote]
Mary mała pierdolca miała.
Pierdolca białego niczym śnieg.
Gdziekolwiek Mary mała biegała, pierdolec rozsadzał jej łeb.
(oklaski)

Awatar użytkownika
psychotique
Użytkownik ZBANOWANY
Posty: 524
Rejestracja: 13 cze 2006, o 14:37
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: saytara qawiyya
Kontakt:

Post autor: psychotique »

A tam zaraz demoralizujące! :mrgreen:

W końcu wojna, to wojna, a nie spotkanie kółka różańcowego Obrazek

Co do Żółtych i niechlubnego podprowadzenia czołgu; fakt, dali ciała po maxie, ale z przebiegu całej historii wynika, że był to raczej odosobniony przypadek. Natomiast Czerwoni są niezorganizowani, porzucają swoich rannych i osobiście, ze względu na zaszłości historyczne, nie za dobrze mi się kojarzą :mrgreen:
Zelgadis pisze:Nie należe do obrażalskich ludzi ;)
Fajnie. Bo szkoda by było Obrazek
Jesli chcesz z im pomóc to najlepiej skontaktuj się przez maila bądź gg, powinny być namiary na nscenter.
Może inaczej; nie mam w zwyczaju narzucać się nikomu ze swoją pomocą. Jesli Mar_cus i Ezekiel byliby zainteresowani, to jestem gotowa ich inicjatywę wspomóc.
pierwszy sitcom skydierski: www.un4spendable.blog.onet.pl Obrazek

Awatar użytkownika
Myrmidon
Licencjat
Licencjat
Posty: 231
Rejestracja: 24 sty 2007, o 18:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Myrmidon »

Własnie to niezorganizowanie czerwonych pozwala im przeżyć. Zamiast ustawiać się karnie w szeregach do koszenia seriami z karabinów, oni po prostu taktycznie rozbijają się na małe oddziały partyzantki miejskiej i taktycznie gubią się w mieście. :):):)
Oni nie zostawili rannego, dali mu po prostu szansę żeby sam sobie poradził, dzięki czemu wzrosła jego samoocena i teraz będzie jeszcze lepszym wojakiem. Tak trzymaj Idaho!

Odosobniony przypadek czołgu żółtych nie usprawiedliwia. Pozatym mają jakieś takie śmieszne znaczki na hełmach -.- , jakieś takie skośne ?!?

Wojna to brudna gra - fakt! Ale żeby od razu czołgiem na niebieskich, albo kamieniem, albo z dachu znienacka?? Hehehe... mogliby jeszcze dynamit pod latryne podłożyć! :twisted:
Green to green,
red to red,
perfect safety,
go ahead!

ODPOWIEDZ