KUUUPISZ MII?

[Agni]

W srodku sliczne ale okładki mi się nie podobają
Pamiętak, kiedys w empiku macałam sliczne wydanie ilustrowane pracami Johna Howe

[Qadesh]

Sama se kupie:

[Nurbika]

ooo ... stworzone dla Ciebie, Q! mam w podobnym stylu z Zary (tylko z takimi guziczkami bocznymi przy dekolcie. Ale ten materiał ma to do siebie, że mimo dlugości " niewiele przed kolano" jak sie podnosi ręce do góry to widać pępek

ja bym taką chciała, ale mnie nie stać :

[X-76]

Ale ten materiał ma to do siebie, że mimo dlugości " niewiele przed kolano" jak sie podnosi ręce do góry to widać pępek

Czaaad !!! To weźmy przyjmijmy ten ciuch za oficjalny strój bojowy żywieniowców w kamuflażu żywieniowcowym. To wtedy Q pójdzie w tym na strzelankę Czy Wy czujecie ten potencjał ? Motywację ? Każdy bedzie walił do Q ile wlezie, żeby tylko wyszła zza krzaczorów trzymajac w górze karabin i czerwoną szmatę

[Qadesh]

Zagalopowaliście sie!!!! STOOOOP!!
No.
Po pierwsze - to jest produkcja chińska, prosto z Pekinu
Po drugie - to jest jedwab, sie nie naciąga.
Po trzecie - nie ma rękawów, więc jak się ręce w górę wzniesie, to sie nic nie podniesie
A po czwarte - za dużo takie cudo kosztuje, żeby na MANEWRY brać ;>
Po piate - Nurbika - piszesz o czymś takim?


Ta, co Cie nie stać tyz fajna Dekolt ma w łodkę...

[Nurbika]

taak, dokładnie taka góra, jedynie guziczki ja mam takie malutkie czarne kuleczki (cholerstwo cięzko odpiąć) i nie wiem z jakiego materiału, gdyz ucięłam metkę. Ale ta Qadeszowa jest klasa.
ja bym jeszcze chciała to:

[Qadesh]

złe wpływy pewnego Naukowca widzę, złe
ten gorset się regularnie przynajmniej raz w miesiącu na tym forum pojawia...klątwa jaka, czy co...

[Nurbika]

to raczej nie wpływy Naukowca a gorsecik miałam na sobie(to mój znajomy robi) - niestety jest za duży na mnie ale bardzo bym taki chciała.

[Alienor]

Kieca Qadeshowa super, nawet ja się oblizuję na myśl jak Q w tym wyglądasz ... I Nurbika musi w swojej bombowo się prezentować.

[Nurbika]

ooo.... można zrobic kiedyś taka imprezę tematyczną chińsko-japońską - ja mam nawet ok 3 letnie home made Sake i jedzonko można zrobić pod temat i poprzebierac się w takie sukieneczki(panie) - bo Alienor, to też by bosko wyglądała, a panowie tez by chyba łatwo strój znaleźli (tak karnawałowo juz)

chyba mi sie marzy maszynka do robienia makaronu... nie używam białej mąki a razówkę cięzko się wałkuje.... o taką

[Alienor]

ooo.... można zrobic kiedyś taka imprezę tematyczną chińsko-japońską - ja mam nawet ok 3 letnie home made Sake i jedzonko można zrobić pod temat i poprzebierac się w takie sukieneczki(panie) - bo Alienor, to też by bosko wyglądała, a panowie tez by chyba łatwo strój znaleźli (tak karnawałowo juz)

Trzeba zrobić!
Ale ja mam prawdziwą jukatę.
Do ziemi i bez dekoltu. I nie mam okazji jej nosić, a szkoda!

[Nurbika]

o widzisz? i będzie pretekst koniecznie trzeba pomyśleć nad czymś imprezowo-karnawałowym.

[Qadesh]

...ale ja dopiero zbieram...

[Nath]

Trzeba zrobić!
Ale ja mam prawdziwą jukatę.
Do ziemi i bez dekoltu. I nie mam okazji jej nosić, a szkoda!

Trzeba. Mam trzy butelki Umechu i nie zawaham się go użyć (chyba że do tego czasu wychlam;)).

[Reqvel]

Boskie te stroje, ale ja jakoś kompletnie się w japońskie klimaty nie wpasowuje. Ni to z urody, ni to z figury...



A sama znalazłam jeszcze coś takiego.