O Żulach, menelach, itp.....

Magazyn staroci
Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

O Żulach, menelach, itp.....

Post autor: X-76 »

KoSa pisze:eee one maja minimum 160kb.... *woot*
Racja racja, oglądałem przez blueconnecta, a tam w UMTS jest dodatkowa komprecha. Trzeba wtedy nacisnac ctrl+cos tam i dopiero ładuje obrazki w normalnej wadze.

KoSa pisze:Żul - Varjo co ty rozumiesz przez nazwanie drugiego człowieka żulem?
Bo ja obrażanie danego człowieka, w pewnych momentach to nie jego wina że przegrał walkę, o dobre życie, mogła to też być jego wina że tak skończył.
Ale to nadal człowiek.


Muszę. No muszę bo inaczej się uduszę.
Że co ?!
Żul, ment, nurek itp. to podgatunki menela są. A menele to już inny gatunek. LUDZIE ? no proszę Cię. Oni mają więcej wspólnego z zombie. Tamci łażą z łapskami wyciągniętymi do przodu i skrzeczą "móooooozg, móooooozg" a ci tak samo, tylko "denaturat, denaturex, borygo, (tu dopisz inne wynalazki)".
Chłopie. Żeby nie wiem jak komuś w życiu nie poszło, to jeśli był w porządku to zawsze się gdzieś zaczepi. Czy to u rodziny, czy u znajomych. Zawsze ma gdzie rękę wyciągnąć. Zawsze coś ze sobą zrobi. Będzie żyć w biedzie JAK CZŁOWIEK. Bezdomne nurki maja spalone wszystkie mosty bo LUBIĄ CHLAĆ WÓDĘ. I gówno ich inni obchodzą. Do noclegowni nie pójdą bo..... tam trza być trzeźwym. TRZEŹWYM no jak to ? Lepiej się nachlać, uwalić na ławce, sfajdać w gacie, obrzygać. Ch.j go obchodzi, że może ty chciałbyś usiąść na tej ławce ( ze swoim dzieckiem na przykład). Ma głęboko w dupie, ze śmierdzi tak, że komary w promieniu 10m padają w ciągu sekundy. I tak jak trochę przetrzeźwieje ( czyli poziom około 2 promili) to wsiądzie do autobusu, którym jadą LUDZIE. A jak wytoczy się w końcu z autobusu to uwali się na trawce i wtedy k...a "samarytanie" zadzwonią po pogotowie bo przecież CZŁOWIEK leży. I pojedzie karetka do menela. Pech chciał, że własnie ktoś z Twojej rodziny ( tfu ftu odpukać) potrzebował tej karetki, a druga z innego rejonu miała daleko i przez korki. Sorry, nie zdążyła. No ale wróćmy do menela. Pogotowie wezwało Straż Miejską, żeby go wywieźli do izby wytrzeźwień. Czekało dobre pół godziny. Aż w końcu klient wylądował na izbie wytrzeźwień, z której wyjdzie na następny dzień i polka zacznie się od nowa.
A teraz cyferki. Policz sobie ile kosztuje wyjazd karetki, wyjazd straży miejskiej, doba na izbie wytrzeźwień ( tak tak płatna jest, ale widziałes zeby którys zapłacił ? przecie komornik mu do kanału nie wejdzie). A czasem trafi na psychiatrię z majaczeniem alkoholowym, a czasem na internę bo ma zaostrzenie choroby wrzodowej, zespół odstawienia, zapalenie trzustki i tysiąc innych alkoholowych schorzeń z padaczką na czele. Nie zapłaci za to NIC. Bo nic nie ma. Leków też nie wykupi bo kasa z puszek jaes na denaturat przecie. I tak w kółko. Miesięcznie na taką ochlejmorde idą minimum dwie Twoje wypłaty. A czemu ? Bo mu k...a w życiu nie poszło tak ?
Nazywając taką mendę CZŁOWIEKIEM obrażasz mnie.

Przepraszam za OFFTOP, ale musiałem.
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Re: [FOTOGRAFIA i Inne] Sadowski

Post autor: Falk »

Z całym szacunkiem, Iksie, ale ja na przykład nie poważyłbym się arbitralnie oceniać, kiedy się kończy i kiedy zaczyna człowieczeństwo. A poza tym, jako człowiek z wykształceniem medycznym wiesz, że alkoholizm to choroba, a nie lubienie czy nielubienie chlania.

Tyle mojego.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Lupus

Re: [FOTOGRAFIA i Inne] Sadowski

Post autor: Lupus »

moim zdaniem Iks ma racje... gdyby chciał mógłby do tego nie dopuścić taki ment i pracować, ale oni na łatwizne lecą, bo nie dostaną pracy itd. itp. bo świat jest dla nich zły...

Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

Re: [FOTOGRAFIA i Inne] Sadowski

Post autor: X-76 »

Falk von Breslau pisze:Z całym szacunkiem, Iksie, ale ja na przykład nie poważyłbym się arbitralnie oceniać, kiedy się kończy i kiedy zaczyna człowieczeństwo. A poza tym, jako człowiek z wykształceniem medycznym wiesz, że alkoholizm to choroba, a nie lubienie czy nielubienie chlania.

Tyle mojego.


Widać, że alkohłonów znasz tylko z telewizji i kampanii medialnych.
Ja ich mam na co dzień.
Choroba..... eeech......
Jak się spotkamy to pogadamy ;)
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
__Raven__
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 662
Rejestracja: 23 wrz 2008, o 20:23
Płeć: Mężczyzna

Re: [FOTOGRAFIA i Inne] Sadowski

Post autor: __Raven__ »

Falk von Breslau pisze:A poza tym, jako człowiek z wykształceniem medycznym wiesz, że alkoholizm to choroba, a nie lubienie czy nielubienie chlania.
Jako człowiek z wyksztalceniem medycznym, niepełnym ale.. wiem że to choroba którą można leczyć. Tak samo, jak można z alkoholizmem żyć na wysokim poziomie zamiast spać w/obok śmietnika.

Choroba na własne życzenie i brak leczenia na własne życzenie. Człowiek..

Jako Renegat, ja gardzę ludźmi, zwłaszcza takimi.

Tyle.
God grant me the serenity to accept the things I can not shoot,

The courage to shoot the things I can,

and the wisdom to hide the bodies.


Bądź erotomanem i bądź z tego dumny. / By Acry

Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

Re: O Żulach, menelach, itp.....

Post autor: X-76 »

A ja się spotkałem u wielu lekarzy.... ba co więcej wykładowców AM, że alkoholizm to STYL ŻYCIA a nie choroba. Chorobą okrzyknęli alkoholizm głównie terapeuci. Później określenie to przetarło sie przez psychiatrów, aż trafiło do spisu chorób.

Zgadzam się z Ravenem, że można być alkoholikiem i żyć na wysokim standardzie. Zgadzam się, że można leczyć (może nie alkoholizm) ale jego skutki. Ale to wszystko można robić jeśli alkoholik TEGO CHCE. Przestaje pić, STARA się kontrolować, WYKUPUJE i BIERZE LEKI.

Jednak tak naprawdę jest to możliwe tylko na początku drogi alkoholika. Jak przekroczy pewną umowną granicę, staje się menelem, żulem, nurem i żeby skały srały to jego zryty coraz gorszą wódą mózg myśli tylko jak tu zorganizować kasę na wódę, potem na nalewkę, potem na wino, potem na denaturat. I nie jest już zdolny do "człowieczeństwa". Co chwila niedotleniany padakami, ORGANICZNIE zmieniony zamienia takiego człowieka w coś (moim zdaniem) gorszego niż zwierzę.
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Re: [FOTOGRAFIA i Inne] Sadowski

Post autor: Falk »

X-76 pisze: Widać, że alkohłonów znasz tylko z telewizji i kampanii medialnych.
Ja ich mam na co dzień.
Choroba..... eeech......
Jak się spotkamy to pogadamy ;)
A może mam ciut większe pojęcie o uzależnieniach od Ciebie...?

Raven, jasne, że można leczyć. Tylko wymaga to motywacji pacjenta. Człowiek z chorobą alkoholową ma całkiem inne postrzeganie świata, którego nikt z nas nie zrozumie, dopóki się nie uzależni. A nie da się przewidzieć, kto będzie uzależniony, a kto nie.
Leczenie jest ciężkie, długotrwałe i wymaga ogromnej motywacji. I, co najważniejsze, kto raz wpadł w chorobę, nigdy nie będzie już mógł pić w sposób kontrolowany. Napije się raz, może drugi, a potem wpadnie w ciąg.

Nie chce mi się już kontynuować tej dyskusji.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Awatar użytkownika
Nahya
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 886
Rejestracja: 30 mar 2009, o 23:00
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdynia

Re: O Żulach, menelach, itp.....

Post autor: Nahya »

Nienawidzę takich ludzi...dokładnie przez to co Iks napisał w pierwszym poście..Mój tata nie żyje tylko dlatego że karetka użerała się z trzema pijakami...

Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

Re: [FOTOGRAFIA i Inne] Sadowski

Post autor: X-76 »

Falk von Breslau pisze:
A może mam ciut większe pojęcie o uzależnieniach od Ciebie...?


A może poszli do lasu ? Konkrety ?
Ja jestem trzy razy na dyżur na detoksach wszelakich od 12 lat pracy. Przez rok w ramach zaliczenia psychiatrii też miałem zajęcia na detoksach. Znam to z PRAKTYKI.
Motywacja ? A skąd ma mieć motywację ? Może od rodziny, która ma serdecznie dość jego chlania i wszystkiego co z tym związane ? Oj jaki biedny ten nurek. Ja z tymi rodzinami też rozmawiałem. Nie raz. Na początku starali się. Kapelusze z głów. A potem w końcu do nich docierało, że to gra skazana na porażkę i że jeśli tego typa nie wyeliminują ze swojego życia to stoczą się razem z nim. Prosili nie raz o to, żeby zabrac go na detoks, kombinowali sami jakies terapie itp. A ów menel co na to ? NIE I JUŻ. Więc o czym Ty mówisz ? O tym promilu alkoholików, którzy na początku nim wóda im mózg zryła jakoś dali radę i się trzymają ? To w skali menelstwa są odsetki promila. Co więcej tylko tych, którzy na początku chcieli.
Falk von Breslau pisze: Nie chce mi się już kontynuować tej dyskusji.


To w czym problem ? nie kontynuuj.
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Re: [FOTOGRAFIA i Inne] Sadowski

Post autor: Falk »

X-76 pisze:
Falk von Breslau pisze:
A może mam ciut większe pojęcie o uzależnieniach od Ciebie...?


A może poszli do lasu ? Konkrety ?
Ja jestem trzy razy na dyżur na detoksach wszelakich od 12 lat pracy. Przez rok w ramach zaliczenia psychiatrii też miałem zajęcia na detoksach. Znam to z PRAKTYKI.
A ja mam alkoholika w rodzinie. Od 15 lat. Rozmawiałem z terapeutami, którzy się tym zajmują. Znam na pamięć racjonalizację, zaprzeczenie - wyparcie i inne mechanizmy psychiczne osób uzależnionych. I wiem jedno - znakomita większość z nich nie podda się terapii, bo nie przyznają się sami przed sobą, że są uzależnieni.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Eshealon
Generał Renegatów
Generał Renegatów
Posty: 1975
Rejestracja: 23 sty 2007, o 00:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: O Żulach, menelach, itp.....

Post autor: Eshealon »

Ja też muszę. Jestem głosem terapeuty z dwuletnim doświadczeniem w pracy z bezdomniakami.
moim zdaniem Iks ma racje... gdyby chciał mógłby do tego nie dopuścić taki ment i pracować, ale oni na łatwizne lecą, bo nie dostaną pracy itd. itp. bo świat jest dla nich zły...
A wiesz że taki ment jeśli nie ma meldunku nie dostanie legalnej roboty? Do zatrudnienia człowieka potrzebne jest coś takiego jak miejsce stałego zameldowania, pozostaje Ci robota na czarno, co część bezdomniaków stara się robić, z różnymi skutkami. Czasem dostaną pełną wypłatę, czasem jakąś jej część, a czasem po ryju. Najczęściej to ostatnie.

Proponuje tu następujące zróżnicowanie. Nurek to:
Bezdomny (tudzież domny) który nie stroni od alkoholu, wali wynalazki, śmierdzi i żyje by pić.
Taki "nurek" stoi w opozycji do bezdomniaka który stara się pracować i radzić sobie z własnymi problemami. Gwarantuje że tacy również istnieją, choć część ludzi zupełnie nie zdaje sobie sprawy z ich istnienia, z wyglądu nieodróżnialni od większości emerytów.

W temacie alkoholizmu, zgodnie z definicją Iksa, twierdzę że to przewlekła nieuleczalna choroba :) Stylem życia jest pijaństwo, a pijak nie równa się alkoholik.
Cieszę się Iks że znasz wielu postępowych medyków którzy uważają inaczej, z całym szacunkiem, ale nie pokładałbym wiele wiary w ich opinie.
Zgadzam się, że można leczyć (może nie alkoholizm) ale jego skutki. Ale to wszystko można robić jeśli alkoholik TEGO CHCE. Przestaje pić, STARA się kontrolować, WYKUPUJE i BIERZE LEKI.
Jak z większością schorzeń psychicznych. Rodzina jest ogromną podporą dla chorego. Jeśli chory jest niekrytyczny i nie przyjmuje lekarstw nie da się go wyleczyć. Alkoholikowi- menelowi któremu nie chce się leczyć widać pasuje jego stan, więc moim zdaniem powinien ponosić tego konsekwencje. Nic nie ma? To niech skosi trawnik, pozbiera śmieci, zamiecie ulicę. Bataliony pracy przymusowej? Nie spędza mi to snu z powiek. Resocjalizacja przez pracę jest najskuteczniejsza.

Podsumowując, zasadniczo też nie wiem po kiego ch.ja ludzie wzywają eRki do meneli leżących na przystankach, trawnikach i ławkach. No co, umiera czy jak? Nachlany? Przypier...ala się? Wezwij miejskich albo gliniarnię i niech z nim tańczą. A potem do roboty.

Z innej mańki, coś co bardziej mnie drażni od meneli, to cygańscy zorganizowani zawodowi żebracy. Ludzie którzy żyją z żebraniny i nie starają się robić nic poza nią. Zauważyliście że zaczęli się oni pojawiać ponownie w okolicach 2005r? Dziesięć lat po tym jak wygarnęli ich ze slamsów nad Wisłą gdzie mieszkali, deportowali z zakazem wjazdu do kraju na właśnie dziesięć lat. Opowiem Wam coś: Z tydzień temu starą garbatą cygankę która sępiła na skrzyżowaniu Bitwy i Grójeckiej zwinęła policja. Podeszli z nią do radiowozu, garbus czegoś szuka w swoim tobołku, myślałem że zaraz wyjmie paszport albo inny dowód tożsamości, a baba wyjmuje... komórkę :)
I dzwoni. Coś pogadała do słuchawki, chwilę potem przyleciał jakiś typek z tatuażami na ciele (ochroniarz), chwilę pogadali, poczym całość wsiadła do suki i gdzieś pojechali.
Sytuacja druga: Żebrak bez nogi na skrzyżowaniu w okolicach Nadarzyna pod Warszawą. Totalne zadupie. No co kurde, PKSem przyjechał? Na stopa się zabrał? Czy dokuśtykał z Warszawy na jednej nodze? Nie, czyli ktoś go tu przywiózł, i kazał sępić. Każdy średnio inteligentny człowiek skuma że to nie są biedne cygańskie niewiniątka, tylko pracownicy. Ludzie którzy podobnie jak menele Iksa nic nie produkują, a generują jedynie popyt. Spakowałbym to niereformowalne towarzystwo razem do kupy, i na Madagaskar!
I'm strong to the finish
cuz I eat my Spinach

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Re: O Żulach, menelach, itp.....

Post autor: Falk »

Wiesz, Eshu, co do tych eRek, to nie ma chyba bardziej przejebanej sytuacji, niż wypić coś, a potem dostać wylewu. Bełkocze, zatacza się, capi wódą --> do izby. Głupia śmierć.

Ja z reguły jak widzę dżentelmena leżącego na ławce, olewam, chyba, że jest jesień, to dzwonię na policję, żeby go gdzieś zabrali, bo zapalenia płuc dostanie.

A co do Cyganów, to jest to także efekt przystąpienia Bułgarii i Rumunii do UE. Był o tym ciekawy artykuł w Polityce z rok temu. Swoją drogą, jako ciekawostkę mogę pdać, że Rumunka z rguły nie żebrze ze swoim dzieckiem, tylko z cudzym. Jakby miała w ręce swoje, zbyt łatwo mogłaby dać w długą i szefom źródło zarobku by przepadło.

PS. Polecam filmy Wszyscy jesteśmy Chrystusami i Żółty szalik. Bardzo dobre studium uzależnienia. Może coś wyjaśnią.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Eshealon
Generał Renegatów
Generał Renegatów
Posty: 1975
Rejestracja: 23 sty 2007, o 00:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: O Żulach, menelach, itp.....

Post autor: Eshealon »

Falk, masz doświadczenia z jednym alkoholikiem, zarówno ja jak i Iks mieliśmy do czynienia z dziesiątkami. I dalej uważam że jeśli alkoholik jest niereformowalny, i widać dobrze mu z jego chorobą, to dlaczego ma nie ponosić jej konsekwencji? Dlaczego za jego brak wglądu w swoją sytuację ma płacić rodzina, czy ktokolwiek poza nim samym? Jeśli miałbym gruźlicę której nie chciałbym leczyć, wtedy umieram, i jest to moja suwerenna decyzja. Zarażanie innych gruźlicą jest już podejmowaniem decyzji za nich.
Jesteś alkoholikiem? Trudno, można z tym żyć. Chcesz się leczyć? Super sprawa, trzeba Ci pomóc. Nie chcesz? Wyp..laj. Wsjo w temacie.

A co do cyganów, to lwia ich część pochodzi ze Słowacji, Rumunka nie żebrze ze swoim dzieckiem, bo dziecko jest jedno na piątkę żebraków, to narzędzie takie jak pędzel dla malarza.
I'm strong to the finish
cuz I eat my Spinach

Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

Re: O Żulach, menelach, itp.....

Post autor: X-76 »

Widzę eskalację tematu :mrgreen:

PANOWIE czytajcie ze zrozumieniem. Ja piszę o tych skrajnych menelach ze zrytym od alkoholu mózgiem.
Nie rozszerzajmy tego do wszystkich bezdomnych. Bo ci naprawdę bezdomni, którzy nie chleją są całkiem w porządku, ale oni siedzą po noclegowniach itp.

No dobrze to odpowiedzcie mi na jedno pytanie. Co zrobisz z takim klientem:

Chleje na umór codziennie. Wraca do domu napruty. Dzieci i żona sprzątają jego rzygi, szczyny i kupy z dywanu ( szczęście jak już przyjdzie obsrany). Na terapię nie pójdzie, na przewiezienie do szpitala nie wyraża zgody ( ma do tego prawo). Sytuacja powtarza się codziennie. Co jakiś czas przychodzą rachunki z izby wytrzeźwień. Budżet domowy kurczy się, bo wóda też za darmo nie jest.

I CO Z NIM ZROBICIE ? HĘ ?

Rękę dam sobie uciąć, że w końcu wypierdzielicie go z domu, żeby chronić rodzinę. No chyba, że sami się wyprowadzicie i zostawicie go samemu sobie. I co dalej ? Jak zostanie sam to kasa mu się skonczy komornik zabierze wszystko ( no bo na rachunki mu nie starczy, wóda kosztuje) - Wyląduje na ulicy. Jak sami go wywalicie to - wyląduje na ulicy. I już mamy klasycznego nura.

Esh, z terapeutami też wieloma rozmawiałem i kurde jakoś tak odnoszę wrażenie, że im dłużej klient jest w zawodzie tym mniej wierzy w skutecznośc swoich działań. Jedni o tym mówią wprost, drudzy opłotkami, ale sens zachowują.
Ale zgadzam się z Eshem, że powinien jeździć taki czarny bus po ulicach, zbierać te ochlejmordy i zawozić na przymusowe roboty do kamieniołomów w stylu egipskim :twisted: Mógłbym byc tam zarządcą..... Esha też bym wziął :D
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Re: O Żulach, menelach, itp.....

Post autor: Falk »

Iks, ale to wszystko są oblicza tego samego problemu. Alkoholizm w fazie przewlekłej zawsze wygląda tak samo. I nie zdziw się, wiele rodzin toleruje takie zachowania, kobieta jest współuzależniona, a dzici mają zaburzenia rozwojowe typu DDA czy DDD. I ta rodzina, o któej piszesz, że wywali chłopa z domu, wcale się do tego nie będzie kwapić. Jak mąż nie przechlewa wszystkiego i nie bije, szanse są raczej mizerne. A nawet jak bije, to z reguły jego żona jest zbyt zahukana, a potem skruszony mąż urządzi jej miodowy miesiąc. W polskim prawie pobicie jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego. A pokrzywdzona wycofa skargę, jestem tego pewien.

Jak ktoś się leczy, to chwała mu za to. Ale wielu leczy się z przymusu (= strata czasu terapeutów i pieniędzy podatników), a nawet jak ktoś jest trzeźwy kilka miesięcy, to i tak prędzej czy później wróci do picia.

Ciekaw jestem, jakby pracowali w tych kamieniołomach, kiedy mają z reguły organizmy w strzępach? Ruscy próbowali warunkowania klasycznego. Szkoda tylko, że potem pacjenci rzygali na widok białych kitli, a nie wódki. A może byś im obowiązkowo zaszywał esperal? Nie bój nic, wydłubią sobie...

Tu nie ma dobrego sposobu.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

ODPOWIEDZ