O domorosłych hakierach słów kilka...
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
Ekhem. Hackerem jest np. RMS, albo Linus Torvalds... Hackerzy to po prostu ludzie znający się na komputerach. Najczęściej świetni programiści, spece od bezpieczeństwa itp. Zresztą, słowo hacker pochodzi od "hack", co wcześniej znaczyło po prostu sprytną komputerową sztuczkę, żart, rozwiązanie jakiegoś problemu... A jeszcze wcześniej niekoniecznie komputerową.
"Domorośli hakierzy" to nic innego jak ludzie, którzy o komputerach wiedzą w gruncie rzeczy mało, ale znajdują jakiś soft do wykradania danych etc. Są też ci niedomorośli "hakierzy", czyli cyberprzestępcy, ci się włamują. I, jasne, hacker też może być cyberprzestępcą, "black hatem", ale nie musi. Hacker nawet nie musi jakoś bardzo zajmować się bezpieczeństwem sieci. Może chociażby pisać systemy operacyjne.
Bardzo nie lubię nazywania wszystkich cyberprzestępców hackerami. I w ogóle kojarzenia hackerów, jako takich, negatywnie.
I tak, pod tym jednym względem jestem purystą słowa .
"Domorośli hakierzy" to nic innego jak ludzie, którzy o komputerach wiedzą w gruncie rzeczy mało, ale znajdują jakiś soft do wykradania danych etc. Są też ci niedomorośli "hakierzy", czyli cyberprzestępcy, ci się włamują. I, jasne, hacker też może być cyberprzestępcą, "black hatem", ale nie musi. Hacker nawet nie musi jakoś bardzo zajmować się bezpieczeństwem sieci. Może chociażby pisać systemy operacyjne.
Bardzo nie lubię nazywania wszystkich cyberprzestępców hackerami. I w ogóle kojarzenia hackerów, jako takich, negatywnie.
I tak, pod tym jednym względem jestem purystą słowa .
Jam po prostu jest librofil - antychómanista.
Давай за жизнь, давай брат до конца,
Давай за тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, будь проклята война,
Помянем тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, давай брат до конца,
Давай за тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, будь проклята война,
Помянем тех, кто с нами был тогда.
- Qadesh
- Główny logistyk
- Posty: 3778
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: kraków
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
...jak Kosa?
- KoSa
- --------
- Posty: 390
- Rejestracja: 29 mar 2009, o 21:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
-----------------------------------------
Pyrkon 2009 - Completed
Pyrkon 2010 - Completed
Grojkon 2010 - Completed
Fornost 2010 - Completed
Grojkon 2011 - Completed
Fornost 2011 - Przygotowania w toku.
Pyrkon 2009 - Completed
Pyrkon 2010 - Completed
Grojkon 2010 - Completed
Fornost 2010 - Completed
Grojkon 2011 - Completed
Fornost 2011 - Przygotowania w toku.
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
Taaak, a Janosik i Robin Hood nie lubili jak sie do nich mowilo "zboju" ...
Bo oni okradali tylko bogatych ( wskazywali im bledy w zabezpieczeniach ).
I pewnie tez byli purystami ...
D.
Bo oni okradali tylko bogatych ( wskazywali im bledy w zabezpieczeniach ).
I pewnie tez byli purystami ...
D.
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes
747170
747170
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
Dante, "zbój" to ktoś, kto "bierze udział w bojach", od początku użycie tego słowa oznaczało tych, co napdali.
Hacker to po prostu człowiek o wielkiej wiedzy informatycznej. Nie ważne czy szlachetny, czy nie, czy zajmuje sie bezpieczeństwem sieci, czy nie. Po prostu - dużo wie o komputerach. Może sobie, jak Linus Torvalds, jeździć po różnych konferencjach i ogólnie dużo mówić. Może jak RMS prowadzić n projektów i tworzyć własną religię, samemu mało programując, może pisać sobie system operacyjny, może tworzyć w asemblerze najmniejszy i najwydajniejszy symulator lotu... Może też wykradać ludziom pieniądze z banków poprzez obchodzenie bankowych zabezpieczeń.
Ale sam "hacker" nie oznacza przestępcy, a "przestępca" nie oznacza hackera.
Piszesz posty używając komputera z systemem operacyjnym stworzonym przez hackerów z Microsoftu, przeglądarki internetowej jakichś-innych-hackerów, sam komputer też zaprojektowali inżynierowie-hackerzy - ci, co się bardziej sprzętem interesują...
Hacker to po prostu człowiek o wielkiej wiedzy informatycznej. Nie ważne czy szlachetny, czy nie, czy zajmuje sie bezpieczeństwem sieci, czy nie. Po prostu - dużo wie o komputerach. Może sobie, jak Linus Torvalds, jeździć po różnych konferencjach i ogólnie dużo mówić. Może jak RMS prowadzić n projektów i tworzyć własną religię, samemu mało programując, może pisać sobie system operacyjny, może tworzyć w asemblerze najmniejszy i najwydajniejszy symulator lotu... Może też wykradać ludziom pieniądze z banków poprzez obchodzenie bankowych zabezpieczeń.
Ale sam "hacker" nie oznacza przestępcy, a "przestępca" nie oznacza hackera.
Piszesz posty używając komputera z systemem operacyjnym stworzonym przez hackerów z Microsoftu, przeglądarki internetowej jakichś-innych-hackerów, sam komputer też zaprojektowali inżynierowie-hackerzy - ci, co się bardziej sprzętem interesują...
Jam po prostu jest librofil - antychómanista.
Давай за жизнь, давай брат до конца,
Давай за тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, будь проклята война,
Помянем тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, давай брат до конца,
Давай за тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, будь проклята война,
Помянем тех, кто с нами был тогда.
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
A ja się zgodzę z Kosą i Silmem jednak
Zawsze haker był dla mnie osobą, która po prostu doskonale znała się na komputerach, różnych lukach, ALE nie wykorzystywała tego do wzbogacenia materialnego i złośliwości, a cracker to szkodnik, który kradnie, być może sprzedaje i niszczy.
Dla przykładu - w liceum kolega włamał się na komputer dyrektorski tylko po to, żeby udowodnić naszemu informatykowi, że jego zabezpieczenia nie są najlepszej klasy i w ramach "zadośćuczynienia za włam" postawił bardziej zaawansowane zabezpieczenia. Nie zrobił tego po to, aby np. skasować oceny, etc
Niestety w formie prawnej, osoba mająca taką wiedzę i pokazująca luki w systemach nadal jest traktowana z perspektywy kryminału. Pomimo, że się nie wzbogaca ani nie "psuje".
Zawsze haker był dla mnie osobą, która po prostu doskonale znała się na komputerach, różnych lukach, ALE nie wykorzystywała tego do wzbogacenia materialnego i złośliwości, a cracker to szkodnik, który kradnie, być może sprzedaje i niszczy.
Dla przykładu - w liceum kolega włamał się na komputer dyrektorski tylko po to, żeby udowodnić naszemu informatykowi, że jego zabezpieczenia nie są najlepszej klasy i w ramach "zadośćuczynienia za włam" postawił bardziej zaawansowane zabezpieczenia. Nie zrobił tego po to, aby np. skasować oceny, etc
Niestety w formie prawnej, osoba mająca taką wiedzę i pokazująca luki w systemach nadal jest traktowana z perspektywy kryminału. Pomimo, że się nie wzbogaca ani nie "psuje".
- X-76
- Top secret
- Posty: 3174
- Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: znikąd
- Kontakt:
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
Sprawa dla mnie jest prosta.
"Dobry hacker" to hacker, a "zły hacker" to cracker
Niestety działa tu prawidłowość: Każdy Craker to haker, nie każdy hacker to craker.
To jest dokładnie jak z aniołami.
Anioł dobrze się kojarzy nie ? Ale diabeł to tez anioł, który zszedł na złą drogę.
Ci dobrzy hackerzy próbują zadbać o swój wizerunek wprowadzając termin cracker. Ale żeby być crackerem to równoczesnie trzeba być hackerem, nie ma innej mozliwości.
"Dobry hacker" to hacker, a "zły hacker" to cracker
Niestety działa tu prawidłowość: Każdy Craker to haker, nie każdy hacker to craker.
To jest dokładnie jak z aniołami.
Anioł dobrze się kojarzy nie ? Ale diabeł to tez anioł, który zszedł na złą drogę.
Ci dobrzy hackerzy próbują zadbać o swój wizerunek wprowadzając termin cracker. Ale żeby być crackerem to równoczesnie trzeba być hackerem, nie ma innej mozliwości.
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
O i z tym się zgodzę
A porównanie z aniołem jest bardzo trafne, tym bardziej, że wiele osób zapomina o tym, że Lucyfer jest tak na prawdę upadłym aniołem.
A porównanie z aniołem jest bardzo trafne, tym bardziej, że wiele osób zapomina o tym, że Lucyfer jest tak na prawdę upadłym aniołem.
- Czosnek
- Krwiopijca
- Posty: 1324
- Rejestracja: 12 lut 2007, o 18:23
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
Ja też się z tym zgadzam !!!X-76 pisze: To jest dokładnie jak z aniołami.
Anioł dobrze się kojarzy nie ? Ale diabeł to tez anioł, który zszedł na złą drogę.
Nie ma innej możliwości...
Czosnka
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
Troche poniosla Cie wyobrazniaPiszesz posty używając komputera z systemem operacyjnym stworzonym przez hackerów z Microsoftu, przeglądarki internetowej jakichś-innych-hackerów, sam komputer też zaprojektowali inżynierowie-hackerzy - ci, co się bardziej sprzętem interesują...
Nie wrzucaj wszytskich do tego samego worka.Burzysz definicje KoSy
Moze prosciej bedzie jesli sobie cos wyjasnimy :
Nie mam nic przeciw hakerom... i zbojom. Ale sa pewne definicje, zasady wspolistnienia.I to ze kilku Janosikow bedzie szlachetnymi zbojami i zmieni definicji zboja.
Panowie o ktorych piszesz zaczynali od zwyklych wlamow. Dla jaj...
Nie nauczali jak Jezus ( 10 lat w swiatyni).
Tak wiec, nie napinajcie sie tak w imieniu hakerow - oni sami sie obronia
D.
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes
747170
747170
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
KoSa zabijasz... a moim zdaniem i jedno i drugie jest złe i tyle;]
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
Panowie o których pisałem zaczynali od nauki jakichś języków programowania, jakich - nie wiem.Panowie o ktorych piszesz zaczynali od zwyklych wlamow. Dla jaj...
I nie robili nigdy żadnych włamów. I o tym własnie piszę - hacker nie musi być związany z testowaniem/łamaniem zabezpieczeń sieci.
Jam po prostu jest librofil - antychómanista.
Давай за жизнь, давай брат до конца,
Давай за тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, будь проклята война,
Помянем тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, давай брат до конца,
Давай за тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, будь проклята война,
Помянем тех, кто с нами был тогда.
- X-76
- Top secret
- Posty: 3174
- Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: znikąd
- Kontakt:
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
Nigdy się nie dogadamy, bo obie strony barykady maja rację.
Tak. Hackerem może być osoba, która nigdy w życiu nie włamała się do żadnego systemu. Ja sie z tym zgadzam. Jednak hackerem będzie tylko dla tego wąskiego grona innych hackerów plus fascynaci i sympatycy .
Dla całej reszty społeczeństwa mniej lub bardziej związanych z siecią taka osoba będzie specjalista IT, specjalistą od czegoś tam, specem od komputerów.
Dla tej rzeszy "zwykłych" ludzi termin hacker jest równoznaczny z włamywacz (elektroniczny oczywiście) - bez znaczenia czy to hacker czy craker, phreaker czy czort wie jaki jeszcze. Tej rzeszy ludzi nie obchodzi, czy koleś naciąga telefonie komórkową, czy włamuje sie na serwer i kradnie hasła, czy klonuje karty kredytowe, czy włamuje sie na serwer zeby uświadomic adminowi luki w zabezpieczeniach. Czego by nie robił, dla nich bedzie hackerem.
To jest tak jak z pojęciem "nieprzytomny".
Dla środowiska medycznego osoba nieprzytomna to osoba, która nie mówi i nie reaguje na bodźce zewnętrzne. Moze mieć drgawki, może miec oczopląs, może wydawać odgłosy, ale jest z nią zero kontaktu. Leży jak wór i ni me ni be ni kukuryku. To stan bezposredniego zagrożenia życia. Gruba sprawa.
Natomiast potocznie, ludzie rozumieja nieprzytomnosć jako "zakręcenie", splątanie. "wyszedł z domu i nie zamknął drzwi, normalnie nieprzytomny dzisiaj jest", albo "tak mnie głowa boli, ze jestem nieprzytomna".
I nie ma bata, żeby wyegzekwować ten termin. Erki popierdzielają na bombach do nieprzytomnych, którzy sami im drzwi otwierają. Tak tak, to standard jest
Tak samo jest tu. Zakodowało sie u ludzi pojecie takie a nie inne i kropka.
Tak. Hackerem może być osoba, która nigdy w życiu nie włamała się do żadnego systemu. Ja sie z tym zgadzam. Jednak hackerem będzie tylko dla tego wąskiego grona innych hackerów plus fascynaci i sympatycy .
Dla całej reszty społeczeństwa mniej lub bardziej związanych z siecią taka osoba będzie specjalista IT, specjalistą od czegoś tam, specem od komputerów.
Dla tej rzeszy "zwykłych" ludzi termin hacker jest równoznaczny z włamywacz (elektroniczny oczywiście) - bez znaczenia czy to hacker czy craker, phreaker czy czort wie jaki jeszcze. Tej rzeszy ludzi nie obchodzi, czy koleś naciąga telefonie komórkową, czy włamuje sie na serwer i kradnie hasła, czy klonuje karty kredytowe, czy włamuje sie na serwer zeby uświadomic adminowi luki w zabezpieczeniach. Czego by nie robił, dla nich bedzie hackerem.
To jest tak jak z pojęciem "nieprzytomny".
Dla środowiska medycznego osoba nieprzytomna to osoba, która nie mówi i nie reaguje na bodźce zewnętrzne. Moze mieć drgawki, może miec oczopląs, może wydawać odgłosy, ale jest z nią zero kontaktu. Leży jak wór i ni me ni be ni kukuryku. To stan bezposredniego zagrożenia życia. Gruba sprawa.
Natomiast potocznie, ludzie rozumieja nieprzytomnosć jako "zakręcenie", splątanie. "wyszedł z domu i nie zamknął drzwi, normalnie nieprzytomny dzisiaj jest", albo "tak mnie głowa boli, ze jestem nieprzytomna".
I nie ma bata, żeby wyegzekwować ten termin. Erki popierdzielają na bombach do nieprzytomnych, którzy sami im drzwi otwierają. Tak tak, to standard jest
Tak samo jest tu. Zakodowało sie u ludzi pojecie takie a nie inne i kropka.
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
- Heos
- Porucznik Nocarzy
- Posty: 415
- Rejestracja: 11 wrz 2008, o 08:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
Zacznijmy od tego, że prawdziwych hackerów jest bardzo mało i wszyscy Ci (jak zostało napisane w pierwszym poście), którzy opierają swoje umiejętności jedynie na używaniu gotowców i poradników dla "hackerów w 5 minut" to dzieci, nadal dzieci neo. Czy to mające lat 10 czy 35 są tacy sami, powszechność internetu sprawiła, iż sądzą, że mogą wszystko i są najlepszymi na świecie znawcami od włamywania się.
Zresztą, ich głównym celem jest wtedy psucie, a skoro chcą psuć to nie są nawet amatorskimi hackerami a crackerami. Te dwa pojęcia są na nieszczęście bardzo mylone.
Zresztą nieświadomość ludzka i głupota sama produkuje domorosłych specjalistów od włamywania się, nakręcanie ich, podpuszczanie a przede wszystkim brak świadomości o jakichkolwiek zabezpieczeniach czy faktycznym znaczeniu pojęcia hacker.
Jak kiedyś powiedział mój dobry znajomy, hackerem nie można nazwać samego siebie. Hackerem zostaje się dopiero wtedy kiedy Wy mnie tak nazwiecie.
Wielkie NIE uposledzonym specjalistom.
Zresztą, ich głównym celem jest wtedy psucie, a skoro chcą psuć to nie są nawet amatorskimi hackerami a crackerami. Te dwa pojęcia są na nieszczęście bardzo mylone.
Zresztą nieświadomość ludzka i głupota sama produkuje domorosłych specjalistów od włamywania się, nakręcanie ich, podpuszczanie a przede wszystkim brak świadomości o jakichkolwiek zabezpieczeniach czy faktycznym znaczeniu pojęcia hacker.
Jak kiedyś powiedział mój dobry znajomy, hackerem nie można nazwać samego siebie. Hackerem zostaje się dopiero wtedy kiedy Wy mnie tak nazwiecie.
Wielkie NIE uposledzonym specjalistom.
Czarna chmura
- X-76
- Top secret
- Posty: 3174
- Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: znikąd
- Kontakt:
Re: O domorosłych hakierach słów kilka...
Co Ty za bezedury prawisz ?Heos pisze: Zresztą, ich głównym celem jest wtedy psucie, a skoro chcą psuć to nie są nawet amatorskimi hackerami a crackerami. Te dwa pojęcia są na nieszczęście bardzo mylone.
Każdy cracker jest hackerem. No nie może być inaczej.
Cracker ma te same umiejętności co hacker, tylko inny cel działania.
Więc jak możesz nazywać "amatorskich hackerów" (rozumiem, że chodzi Ci tu o script kiddies) crackerami ?
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante