RPG - Pomoc.
-
- Generał Renegatów
- Posty: 1975
- Rejestracja: 23 sty 2007, o 00:13
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: RPG - Pomoc.
panowie, odpuszczam temat, bo Was nie przekonam.
Powtórzę Wam tylko to co powiedziałem wcześniej, chłopak przychodzi i mówi Wam że chcieli się pobawić z kolegami w wojnę, a Wy im każecie budować T-90 i wodować wilcze sfory okrętów podwodnych.
to o czym piszecie jest być może wyjściem bardziej profesjonalnym, i tak dalej, ale czy zastanowiliście się czy aby Mexaris tego właśnie chce?
Na koniec chciałem Was zapytać, czy ktokolwiek z Was miał kiedyś przyjemność prowadzić sesję dla 13-14 latków? Tak/Nie. Tyle mojego.
Powtórzę Wam tylko to co powiedziałem wcześniej, chłopak przychodzi i mówi Wam że chcieli się pobawić z kolegami w wojnę, a Wy im każecie budować T-90 i wodować wilcze sfory okrętów podwodnych.
to o czym piszecie jest być może wyjściem bardziej profesjonalnym, i tak dalej, ale czy zastanowiliście się czy aby Mexaris tego właśnie chce?
Na koniec chciałem Was zapytać, czy ktokolwiek z Was miał kiedyś przyjemność prowadzić sesję dla 13-14 latków? Tak/Nie. Tyle mojego.
I'm strong to the finish
cuz I eat my Spinach
cuz I eat my Spinach
Re: RPG - Pomoc.
Falk jedynie powtórzę to co pisałem wcześniej, wszystko zależy do MG, nie od mechaniki. Dlatego jak dla mnie ta argumentacja nie jest zbyt trafna, bowiem jeśli masz dobrego MG to do samego pomysłu na fabułę będzie on wstanie wytworzyć własny pomysł na rozwiązanie mechaniczne. Tym bardziej. iż nawet te sformalizowane systemy ''mechaniczne'' do RPG mają znamienną stawkę, iż podręcznik to jedynie wskazówka. Tak więc nie oceniajmy krytycznie pomysłu, czy też idei, której z racji na własny sposób postrzegania rzeczywistości nie jesteśmy sobie w stanie z wizualizować.
- Elvarel
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 1033
- Rejestracja: 1 kwie 2009, o 10:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Las Ożywionego Mitu/Rogaty Gród
Re: RPG - Pomoc.
Moim zdaniem jeśli gracze dopiero rozpoczynają zabawę w RPG to chyba najfajniejsza jest gra bezsystemowa (ewentualne rzuty kości na wspomniane udało się/nie udało się). A o mechanice to się będzie im truć, jak się poczują pewniej...
Poza tym jeśli Miotający Gromami jest pomysłowy to to nie będzie nieustanne strzelanie. Można wpleść motywy z poprzedniego życia "postaci", włączyć (jako Neutralne Postaci) inne, niewalczące Rody. Skoro chcą grać Nocarzami, to można ustawić całe mnóstwo sytuacji w których Nocarz stanie przed poważnym dylematem czy wybrać taką a taką prywatę, czy obowiązek...
A co do Wampira. Np. między Sabatem a Camarillą też trwa "spora" przepychanka...
Poza tym jeśli Miotający Gromami jest pomysłowy to to nie będzie nieustanne strzelanie. Można wpleść motywy z poprzedniego życia "postaci", włączyć (jako Neutralne Postaci) inne, niewalczące Rody. Skoro chcą grać Nocarzami, to można ustawić całe mnóstwo sytuacji w których Nocarz stanie przed poważnym dylematem czy wybrać taką a taką prywatę, czy obowiązek...
A co do Wampira. Np. między Sabatem a Camarillą też trwa "spora" przepychanka...
Telien dagorbarth IV - Nenardhon
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Re: RPG - Pomoc.
Pozwolę sobie nawiązać do posta tytułowego.
Esh, skoro tak, to po cholerę tu o tym wszystkim piszemy, niech się chłopaki bawią a takie zgredy jak my odpuszczą.
Karll, przede wszystkim, po co mają wyważać otwarte drzwi? Skoro są dobre podręczniki, które można bez problemu zaadaptować, to po co się męczyć?
Trzeba wziąć pod uwagę, że Magda nie opisała właściwie życia codziennego wampirów. Moonwalker to za mało. Nocarz to świetny materiał na planszową grę taktyczną, ale RPG...?
Czekam na relacje, ale jestem sceptyczny
Proponuję po prostu dać im książki do przeczytania. Zajmie im to kilka dni.Mexaris pisze:Witam, nie wiem czy wybrałem dobry dział forum, jeśli tak to przepraszam i proszę o przeniesiene.
Mam taką zagwostkę. Mamy z kolegami grupkę ludzi grającą w Rpgi. Chcę im wymyśleć autorski system w świecie wąpierzy. Ale nie wiem jak im to opisać. Opowiadałem im o Vesperze, jak wygląda rekrutacja, potyczki z renegatami. Ale jak by to skrócic.?
Tu proszę o pomoc was. Czy jest ktoś kto ma chęci i jest w stanie mi pomóc? Jak w kilku linijkach opowiedzieć o tym alternatywnym świecie?
Jestem człowiekiem znikomej kreatywności, więc powiem krótko: żadnych. Jak już pisałem w poprzednim poście, specyfika książki jest taka, a nie inna, fabuła opiera się w 99% na szeroko rozumianej akcji. Zresztą, jeśli wampiry są zmilitaryzowane, to co mają robić, jeśli nie walczyć?Sprawa druga. Jakie macie pomysły oprócz akcji renegacko-nocarskich, ochrony Vipów, szturmy, konwoje itp. A może macie jakieś ciekawe pomysły na zwroty fabuły?
Tu są rozbieżne opinie. Moim zdaniem nie. Skoro według niektórych autorów nawet użycie postaci nie jest naruszaniem praw autorskich, to samo wykorzystanie świata tym bardziej nie. Ale nie zmienia to faktu, że radzę skonsultować się z Magdą. Nie sądzę, żeby Magda miała coś przeciwko, ale pal licho już prawo, ale zwykła grzeczność by tego wymagałaCzy jak wymyśle taki system, napisze elektroniczny podręcznik, pokaże go na forum i będe grał w tym świecie z kolegami, to czy w jakiś sposób naruszę prawa autorskie?
Esh, skoro tak, to po cholerę tu o tym wszystkim piszemy, niech się chłopaki bawią a takie zgredy jak my odpuszczą.
Karll, przede wszystkim, po co mają wyważać otwarte drzwi? Skoro są dobre podręczniki, które można bez problemu zaadaptować, to po co się męczyć?
Trzeba wziąć pod uwagę, że Magda nie opisała właściwie życia codziennego wampirów. Moonwalker to za mało. Nocarz to świetny materiał na planszową grę taktyczną, ale RPG...?
Czekam na relacje, ale jestem sceptyczny
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski
Re: RPG - Pomoc.
s/wampiry/nocarze i renegaci/gZresztą, jeśli wampiry są zmilitaryzowane, to co mają robić, jeśli nie walczyć?
Weź pod uwagę, że istnieją żywieniowcy, naukowcy (chociaż nie bardzo wiemy jak to wygląda, ale intrygi typu "ktoś nam ukradł anty-antysymbionta" w labolatoriach już da się układać), winorośle... do tego mamy inanitów (i tutaj nawet zmilitaryzowani nocarze i renegaci mogą mieć przygodę z fabułą, bo ktoś się dowiedział o ich istnieniu, ktoś jest dość ważny, inanici chcą ubić, jego trzeba chronić... whatever).
Przygodę w tym świecie wymyślić się da. Trochę mało o nim wiemy, ale to pozwala się jeszcze bardziej twórczo rozwijać, można zrobić naprawdę różne rzeczy, które zmieszczą się w realiach nocarskich...
Jam po prostu jest librofil - antychómanista.
Давай за жизнь, давай брат до конца,
Давай за тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, будь проклята война,
Помянем тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, давай брат до конца,
Давай за тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, будь проклята война,
Помянем тех, кто с нами был тогда.
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Re: RPG - Pomoc.
Przygodę - tak, cały system - nie.
Poza tym, jak już pisałem wyżej, o pozostałych rodach wiadomo tylko tyle, że są. Czyli tak naprawdę, system trzeba pisać od zera. OK, Maskarada też powstała na bazie prozy Anne Rice, ale jednak u niej życie wampirów było opisane ciut obszerniej, niż w Nocarzu.
Może jestem zbyt przywiązany do struktury a la W:M, ale to kwestia osobistych sentymentów (chciałem w to grać od podstawówki, a dopiero na V roku studiów się udało ). Nie zmienia to jednak faktu, że chętnie zobaczę system oparty na Nocarzu, w którym przygody nie kończą się To my go killim!
Pomyślmy, czy ktoś chce grać rodem, o którym nie wiadomo absolutnie NIC? Wiadomo, kto jest głową któego rodu i nic poza tym. Powiedzmy, że rody są odpowiednikami klas, a w książce scharakteryzowano tylko wojów. Zresztą wystarczy popatrzeć na forum: ilu mamy wojowników i renegatów? A ilu naukowców, bankierów czy żywieniowców? No, winorośle są jako tako reprezentowane. A poza tym posucha. I w RPG będzie tak samo...
Poza tym, jak już pisałem wyżej, o pozostałych rodach wiadomo tylko tyle, że są. Czyli tak naprawdę, system trzeba pisać od zera. OK, Maskarada też powstała na bazie prozy Anne Rice, ale jednak u niej życie wampirów było opisane ciut obszerniej, niż w Nocarzu.
Może jestem zbyt przywiązany do struktury a la W:M, ale to kwestia osobistych sentymentów (chciałem w to grać od podstawówki, a dopiero na V roku studiów się udało ). Nie zmienia to jednak faktu, że chętnie zobaczę system oparty na Nocarzu, w którym przygody nie kończą się To my go killim!
Pomyślmy, czy ktoś chce grać rodem, o którym nie wiadomo absolutnie NIC? Wiadomo, kto jest głową któego rodu i nic poza tym. Powiedzmy, że rody są odpowiednikami klas, a w książce scharakteryzowano tylko wojów. Zresztą wystarczy popatrzeć na forum: ilu mamy wojowników i renegatów? A ilu naukowców, bankierów czy żywieniowców? No, winorośle są jako tako reprezentowane. A poza tym posucha. I w RPG będzie tak samo...
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski
- Nath
- Licencjat
- Posty: 226
- Rejestracja: 7 maja 2009, o 23:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: RPG - Pomoc.
Ja bym chciał! Toć to jest dopiero pole do popisu dla MG i graczy - wspólne wykreowanie tych rodów, o których wiadomo tyle, że są (dobry motyw dla świeżo zwerbowanych winorośli/naukowców, który niewiele sami wiedzą, niewiele się znają, powoli poznają drugą stronę miasta). Wreszcie można by stworzyć rody, które robią coś więcej niż "strzelają do siebie/pełnią służbę a potem wracają do rejonu wyczekiwania i gapią się w ścianę". W takiej grze widziałbym szansę systemu opartego na nocarskiej trylogii, a wojna NvsR niech będzie tylko tłem, generatorem przygód. Tyle gdybania. Co do samej mechaniki to jasne, można grać bez, ale ja za tym nie przepadam - lubię mieć wszystko napisane czarno na białym, żebym znał swoje ograniczenia jako gracz.Falk von Breslau pisze:Pomyślmy, czy ktoś chce grać rodem, o którym nie wiadomo absolutnie NIC? Wiadomo, kto jest głową któego rodu i nic poza tym. Powiedzmy, że rody są odpowiednikami klas, a w książce scharakteryzowano tylko wojów. Zresztą wystarczy popatrzeć na forum: ilu mamy wojowników i renegatów? A ilu naukowców, bankierów czy żywieniowców? No, winorośle są jako tako reprezentowane. A poza tym posucha. I w RPG będzie tak samo...
Death metal - bo jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy .
Re: RPG - Pomoc.
Nie ukrywam, że jest to kusząca myśl... Może w wolnej chwili (zamiast pisać mechanikę do systemów opartych na broni palnej) strzelę małą planszówkę.Falk von Breslau pisze:Nocarz to świetny materiał na planszową grę taktyczną, ale RPG...?
A wracając do tematu: nie znam obecnie na rynku grywalnej, a zarazem realistycznej mechaniki opisującej użycie broni palnej. Albo brak w nich realizmu, albo brak płynności stosowania. Pracuję nad tym pomysłem (opierając się na koncepcji Q9), ale idzie bardzo opornie.
Czy na podstawie książek da się zrobić interesujący ciąg przygód - nie wiem, czekam na wieści jak udał się ten pomysł. Ale nie zniechęcałbym się pomimo negatywnego nastawienia niektórych użyszkodników forum. Osobiście polecam przygody zadaniowe dla grup militarnych w rodzaju: odbicie zakładnika, włamanie, rozbicie konwoju i inne, przy których należy głównie namóżdżyć nad sposobem osiągnięcia celu, a sama rozgrywka to już formalność i miejsce na wprowadzenie kilku niespodziewanych zwrotów akcji.
Przykład: jako grupa shadowrunnerów mieliśmy porwać z opancerzonego samochodu VIP-a, który nas wynajął (uciekał z korporacji). Z założenia mieliśmy nie uszkodzić w żaden sposób VIP-a i nie zabić nikogo z ochrony. Zatrzymaliśmy pojazd włamując się do jego systemu sterującego (w zapasie była kolczatka), tym samym sposobem otworzyliśmy drzwi (w zapasie mikroładunki wybuchowe). Obsługę zdezorientowaliśmy granatami z gazem łzawiącym, a wyeliminowaliśmy taserami. Zaskoczeniem był dla nas podążający za pojazdem latający bot bojowy (zniszczony taserami) oraz nadajnik wszczepiony VIP-owi pod skórę (usunięty skalpelem, po skomplikowanym zgubieniu pościgu z wykorzystaniem urządzeń zagłuszających). Planowanie (w czasie rzeczywistym) trwało łącznie około 5h, sama akcja około 0,5h - porwanie zajęło pół minuty czasu gry (od zatrzymania pojazdu do zniszczenia droida).
Jak widać i grupami nastawionymi bojowo da się grać ciekawe przygody...
Tyle że gracze, którym nie chce się dla lepszego wprowadzenia w świat przeczytać paru książek, nie są dla mnie warci zachodu - wszak ja muszę w przygotowanie przygody włożyć sporo pracy i lubię jak jest ona doceniona.
Niezwykle ważne jest, aby codzienna twoja postawa stała się postawą żołnierza,
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Re: RPG - Pomoc.
Może ja mam po prostu inne podejście do RPG, bo my zawsze szlajaliśmy się wesoło i oprócz wykonywania takich zadań jak to opisane przez Ciebie zajmowaliśmy się też pięćdziesięcioma rzeczami i wielu graczy kręciło na boku własne lody, a nie wiem, czy w systemie opartym na Nocarzu byłoby to możliwe.
Jak już pisałem wyżej: jakkolwiek jestem sceptyczny, to życzę powodzenia i czekam na raporty z frontu
Jak już pisałem wyżej: jakkolwiek jestem sceptyczny, to życzę powodzenia i czekam na raporty z frontu
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski
- Elvarel
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 1033
- Rejestracja: 1 kwie 2009, o 10:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Las Ożywionego Mitu/Rogaty Gród
Re: RPG - Pomoc.
RyszardusiePospolitusie, który jest kobietą - dlaczego się TYM nie chwalisz? ...
Nie zagłębiałam się w forum, ale zdaje się, że to jeden nieźle rozmachnięty forumowy RPG. Przeczytałam tylko sobie regulamin i jak dla mnie to brzmi rozsądnie. Szkoda, że nie mam czasu ...
Posta wrzucam tutaj, bo nie wiem, czy jest sens zakładać osobny temat do RPG forumowych...
Nie zagłębiałam się w forum, ale zdaje się, że to jeden nieźle rozmachnięty forumowy RPG. Przeczytałam tylko sobie regulamin i jak dla mnie to brzmi rozsądnie. Szkoda, że nie mam czasu ...
Posta wrzucam tutaj, bo nie wiem, czy jest sens zakładać osobny temat do RPG forumowych...
Telien dagorbarth IV - Nenardhon
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
- Elvarel
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 1033
- Rejestracja: 1 kwie 2009, o 10:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Las Ożywionego Mitu/Rogaty Gród
Re: RPG - Pomoc.
Dobra, rozejrzałam się po naszym forum i widzę, że jednak chwalono się. Perdon. Czy mogę prosić o usunięcie tego i powyższego posta? Ja już nie mogę...
<czuje się wybitnie idiotycznie>
<czuje się wybitnie idiotycznie>
Telien dagorbarth IV - Nenardhon
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
- Qadesh
- Główny logistyk
- Posty: 3778
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: kraków
Re: RPG - Pomoc.
I tak smierdzi - żywieniowców nie mają.
tak, jakby to byl najmniej liczący się ród, czy co...
tak, jakby to byl najmniej liczący się ród, czy co...
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Re: RPG - Pomoc.
Lubię Cię, Qadesh, bo uderzasz w samo sedno ;D
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski