Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

[Vorevol]

Vilk boi się bycia poza sforą. Vilk jest zwierzęciem stadnym. Największym strachem Vilka, który niestety często musi być z dala od swojej sfory, jest strach że kiedyś podczas takiego wyjazdu stanie się coś komuś ze sfory a Vilk będzie daleko i nic nie będzie mógł zrobić. Ewentualnie sytuacja odwrotna, kiedy to Vilk będzie potrzebował pomocy sfory a będzie sam, lub w otoczeniu innych wilków, ale jednak obcych.

[Czosnek]

Minęło kilka dni i już się tak strasznie nie boję... kolejny raz będzie 15 października, zobaczymy czy przeżyję. Jakoś w tym przypadku na razie nie działa zasada, że najtrudniejszy pierwszy krok albo najgorszy pierwszy raz. Wilk to jednak wilk...

[Mexaris]

Boję się - nie inaczej. Codziennie mam potrzebę zrobienia czegoś dla siebie/kogoś/świata/ufo/papieża (niepotrzebne skreślić) Boje się że tego nie zrobię. 1 Mały dobry uczynek. Przed czym obawa? Że jak tego nie zrobię mam nudny, i stęchły cały dzień. Pozatym to pająkowate i syczące. Ale to już arachnofobia - chcę walczyć a nie wiem jaki miecz chwycić

[Czosnek]

Proponuję zrobić jakąś punktację dla Twoich strachów...
1. Codziennie mam potrzebę zrobienia czegoś dla siebie/kogoś/świata/ufo/papieża*
2. Boje się że tego nie zrobię
3.1 Mały dobry uczynek
4. Poza tym to pająkowate i syczące. Ale to już arachnofobia...
5. ... chcę walczyć a nie wiem jaki miecz chwycić

*niepotrzebne skreślić

Może być ???

[Qadesh]

a Qadesh właśnie dopadł strach. Taki ze środka. Że nie da rady.

[Czosnek]

Q, jeszcze siedzi w Tobie? Ten strach? Czy już nie?
Jeśli tak to jak jest? Jeśli nie to jak było?

[Mexaris]

Proponuję zrobić jakąś punktację dla Twoich strachów...
1. Codziennie mam potrzebę zrobienia czegoś dla siebie/kogoś/świata/ufo/papieża*
2. Boje się że tego nie zrobię
3.1 Mały dobry uczynek
4. Poza tym to pająkowate i syczące. Ale to już arachnofobia...
5. ... chcę walczyć a nie wiem jaki miecz chwycić

*niepotrzebne skreślić

Może być ???

Tak nie za bardzo. Pisze czasem niezbyt spójnie bo . mam fetysz stawiania czasem. kropek. Bardzej tak: Codziennie mam potrzebę zrobienia czegoś dla siebie/kogoś/świata/ufo/papieża* a, boje się że tego nie zrobię choć wystarczy 1 mały uczynek. Poza tym boję się węży i pająków a niewiem jak walczyć ze strachem.

[Czosnek]

Pająków zupełnie się nie boję, na pewno nie tych polskich. Innych nie spotkałam. Węże? Ogrodowych nie boję się wcale, mam z nimi ubaw. Muszę ciągle robić z nimi porządek. Żeby się nie plątały. Nie cierpię splątanych węży. Wąż ogrodowy powinien być jeden. Boję się tego, że ktoś przyjdzie do ogrodu i będzie robił tam bałagan... z wężami i nie tylko .

[X-76]

Codziennie mam potrzebę zrobienia czegoś dla siebie/kogoś/świata/ufo/papieża* a, boje się że tego nie zrobię choć wystarczy 1 mały uczynek.

Wybacz, ale ja zupełnie nie kumam.
Masz jakąś tam potrzebę. OK. Potrzeby należy zaspokajać. OK. Ale co ma do tego strach ? Jak nie zaspokoisz tych swoich potrzeb to co ? Świat się zawali ? Umrzesz ? Czosnek przestanie spamować ?
Jeśli codziennie masz takie uczucie to sorry, ale to chorobliwe lęki są i trza to leczyć.

[Mexaris]

Jakby to, ten.. No.. Jak tego nie zrobię to mam taki stęchły/nudny dzień, to swego rodzaju obawa żeby tak nie było - bo oprócz węży (żyjących) i arachnofobi - to innych lęków jakotakich nie mam.

[Qadesh]

To może posprzątaj kuchnię, umyj gary, odkurz pokój, umyj okno...
Wiesz, takie zen codzienności.
Nie jet to co prawda ratowanie świata, ale mama się ucieszy

[Czosnek]

Jakby to, ten.. No.. Jak tego nie zrobię to mam taki stęchły/nudny dzień, to swego rodzaju obawa żeby tak nie było - bo oprócz węży (żyjących) i arachnofobi - to innych lęków jakotakich nie mam.

Jakie to charakterystyczne dla Niebieskich... chciałby i boi się...

[Wasqu]

Iksa się bojem , bo on czukierków nie lubi ;O

[Delein]

Samotności.
Strach bardzo teraz uzasadniony.

[Czosnek]

Ja się nie boję samotności bo zawsze, od kiedy pamiętam, jestem samotna.
Musiałam się przyzwyczaić. Za to boję się tłumu... na przykład takiego jak w Kościele Katolickim... ale, z drugiej strony, są tłumy, których zupełnie się nie boję... to są tłumy na imprezach towarzyskich... uwielbiam takie tłumy... . I wiecie co ? Nie przeszkadza mi nawet kiedy Szef jest na imprezie...