Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
Elv a co w tym takiego strasznego? ;d
Wiecie..ja po dzisiejszych koszmarach - wywołanych pewnie emocjami kilku ostatnich dni, boję się jak diabli bezradności w obliczu cierpienia bliskich.. Przez sen ryczałam tak że współlokatorka nie mogła mnie obudzić... I do tej pory mam ten dziwny niepokój w brzuchu..
Wiecie..ja po dzisiejszych koszmarach - wywołanych pewnie emocjami kilku ostatnich dni, boję się jak diabli bezradności w obliczu cierpienia bliskich.. Przez sen ryczałam tak że współlokatorka nie mogła mnie obudzić... I do tej pory mam ten dziwny niepokój w brzuchu..
- Elvarel
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 1033
- Rejestracja: 1 kwie 2009, o 10:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Las Ożywionego Mitu/Rogaty Gród
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
Bo to zwiększa zagrożenie zostania zdradzoną. Im ktoś bliższy tym więcej o mnie wie. Do tego związek narzuca ograniczenia, którym ja nie chcę być poddana...Elv a co w tym takiego strasznego? ;d
Telien dagorbarth IV - Nenardhon
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
Ale powyższe minusy rekompensuje ci wieloma plusami związki nie są takie złe - gdyby było jak mówisz, to skąd tyle szczęśliwych z miłości ludzi na świecie?;>
- Alienor
- Aurora Borealis
- Posty: 880
- Rejestracja: 21 wrz 2006, o 17:48
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
Jak na razie, Elv, to obawiam się że najbardziej Cię sparaliżuje i ograniczy własny lęk przed hipotetycznym związkiem i jeszcze bardziej hipotetyczną zdradą. I ten lęk zacznie myśleć za Ciebie. Już chyba zaczyna. Trzymam kciuki za Ciebie, dziewczyno, tylko się sama nie wkop.
Lecz gdyby mi kazały wyroki ponure
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
- Elvarel
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 1033
- Rejestracja: 1 kwie 2009, o 10:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Las Ożywionego Mitu/Rogaty Gród
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
Dla mnie te plusy zdecydowanie nie są warte tego, by płacić za nie tyloma i takimi minusami. Jak do tej pory szczęśliwych z miłości Ludzi widziałam tylko, kiedy byli w początkowej fazie związku, tzw. zauroczenia (no jeszcze dochodzą filmy i książki ale nie o to teraz chodzi) albo też ich związek wygląda tak, jak bym nie chciała, żeby mój wyglądał. Do tego dochodzi kwestia, że to, że przede mną pokazują jacy są szczęśliwi oh ah i w ogóle to wcale nie znaczy, że tak jest naprawdę...
A doświadczenia własne to już w ogóle smutna historia. xP Za często Ludzie dość okrutnie dla mnie i widowiskowo tracili moje zaufanie uprzednio soczyście je wykorzystując. A że kiedy już ktoś zdobędzie moje zaufanie, to zdobywa je w pełni (niemal jak u psa) to ostatnim razem do śmierci fizycznej nie brakowało mi przez to wiele. Zbieram się po tym do tej pory i jeszcze długo zbierać będę ...
Tak więc bezpieczniej dla mnie, jeżeli związkowi powiem stanowcze nie i właśnie dlatego panicznie boję się, że pewnego dnia trafię na osobę, której ciężko mi będzie odmówić ...
A doświadczenia własne to już w ogóle smutna historia. xP Za często Ludzie dość okrutnie dla mnie i widowiskowo tracili moje zaufanie uprzednio soczyście je wykorzystując. A że kiedy już ktoś zdobędzie moje zaufanie, to zdobywa je w pełni (niemal jak u psa) to ostatnim razem do śmierci fizycznej nie brakowało mi przez to wiele. Zbieram się po tym do tej pory i jeszcze długo zbierać będę ...
Tak więc bezpieczniej dla mnie, jeżeli związkowi powiem stanowcze nie i właśnie dlatego panicznie boję się, że pewnego dnia trafię na osobę, której ciężko mi będzie odmówić ...
Telien dagorbarth IV - Nenardhon
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
- Elvarel
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 1033
- Rejestracja: 1 kwie 2009, o 10:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Las Ożywionego Mitu/Rogaty Gród
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
Iren, za długo trwało i za dużo mojej ciężkiej pracy wymagało, by mój mały jednoosobowy światek wyglądał tak znośnie jak wygląda teraz. Niestety do tego trzeba było część kredek wyrzucić. Taki lajf. Nie zamierzam jego całego (ani dowolnej jego części) zastawiać za kupon totolotka ...
Telien dagorbarth IV - Nenardhon
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
- Inova
- Krwiopijca
- Posty: 205
- Rejestracja: 5 wrz 2008, o 20:03
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Zielona Góra / Poznań
- Kontakt:
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
Wracając do tego tematu xD
ja mam fobie lekarsko szpitalną...
Kiedy tylko muszę iść do lekarza to mnie trzęsie, ale jeśli to jakiś tam taki pierwszego kontaktu to spoko.
Gorzej było jak byłam w szpitalu i miałam nie dość ,że ogromnego stracha to okropna ordynator-prowadzącą...leżałam prawie w umieralni, a tamtej nic nie ruszało i jeszcze na mnie wrzeszczała.
Cóż, gdyby nie moi dziadkowie, to już bym uciekła ze szpitala ^^'
Naprawdę szpitali boję się najbardziej na świecie i nawet nie wiem czemu O-o
ja mam fobie lekarsko szpitalną...
Kiedy tylko muszę iść do lekarza to mnie trzęsie, ale jeśli to jakiś tam taki pierwszego kontaktu to spoko.
Gorzej było jak byłam w szpitalu i miałam nie dość ,że ogromnego stracha to okropna ordynator-prowadzącą...leżałam prawie w umieralni, a tamtej nic nie ruszało i jeszcze na mnie wrzeszczała.
Cóż, gdyby nie moi dziadkowie, to już bym uciekła ze szpitala ^^'
Naprawdę szpitali boję się najbardziej na świecie i nawet nie wiem czemu O-o
"Ręka, noga, mózg na ścianie
nic z Nocarza nie zostanie "
Pyrkon 2010
allantiee.deviantart.com
nic z Nocarza nie zostanie "
Pyrkon 2010
allantiee.deviantart.com
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
Psów ostatnio. Pewnie ma to związek z tym, że jak byłam mała, to skoczył na mnie wielki owczarek niemiecki , przygniótł do ziemi, warczał a właściciel do moich przerażonych rodziców stwierdził: o, jak się bawi... potem pogryzł mnie owczarek brata (z zupełnie niewiadomego powodu). A rok temu w sobotę wielkanocną rzuciły mi się do nóg ze szczekaniem i zębami dwa kurduple, ale wystraszyłam się jak choroba. Właściciele oczywiście zero reakcji, jeden stwierdził, że to pies sąsiada.
Sama mam dużego psa, ale nigdy nie chodzi bez smyczy po osiedlu, ma też kaganiec. Jeśli jest spuszczana ze smyczy, to w takich miejscach, gdzie nie ma ludzi, nad rzeką, w lesie, na łąkach. I wie, że jak się mówi do niej odpowiednim tonem, to ma przyjść i już. Grzeczna jest. Mam fobię na głupich właścicieli psów.
Sama mam dużego psa, ale nigdy nie chodzi bez smyczy po osiedlu, ma też kaganiec. Jeśli jest spuszczana ze smyczy, to w takich miejscach, gdzie nie ma ludzi, nad rzeką, w lesie, na łąkach. I wie, że jak się mówi do niej odpowiednim tonem, to ma przyjść i już. Grzeczna jest. Mam fobię na głupich właścicieli psów.
Byłam, zobaczyłam, zostałam, zniknęłam, wróciłam, zostanę, ucieknę, wrócę. Zapomniałam, ze mówię na głos.
K.K.K.
K.K.K.
- Inova
- Krwiopijca
- Posty: 205
- Rejestracja: 5 wrz 2008, o 20:03
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Zielona Góra / Poznań
- Kontakt:
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
oooj psów też się boję, ogólnie nie lubię jak szczekają...ale one czują mój strach i tak jakoś się nie mogą powstrzymać przed rzuceniem się na mnie...
ale to generalnie właścicieli trzebaby niektórych potresować...u mnie na osiedlu w bloku facet chodzi z pitbullem, bez smyczy...kagańca...no bo przecież po co <przewraca oczami>
ale to generalnie właścicieli trzebaby niektórych potresować...u mnie na osiedlu w bloku facet chodzi z pitbullem, bez smyczy...kagańca...no bo przecież po co <przewraca oczami>
"Ręka, noga, mózg na ścianie
nic z Nocarza nie zostanie "
Pyrkon 2010
allantiee.deviantart.com
nic z Nocarza nie zostanie "
Pyrkon 2010
allantiee.deviantart.com
- Nero
- Głowa Rodu
- Posty: 207
- Rejestracja: 15 mar 2010, o 20:50
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań/I Sfera Materialna
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
Jedno słowo - pająki... Ale nie takie, co to łażą po kątach w domu. Takie to jeszcze zniosę. Gorzej z takimi włochatymi, przerośniętymi cudakami. Wtedy to lepiej usunąć mi się z drogi, bo stratuję... ;P
Poza tym mam lęk wysokości...
Poza tym mam lęk wysokości...
N7 Vanguard
Cedo nulli
Non timebo mala
Oceniać nocarzy po Elvie to tak, jak oceniać watykańskich po Nero -> Kane
Ninja z ciebie zajebisty, praktycznie cię nie widać -> by Kane
Pyrkon 2k9
Pyrkon 2k10
Fiolet, Pyrlandia
Pyrkon 2k11
Pyrkon 2k12
Cedo nulli
Non timebo mala
Oceniać nocarzy po Elvie to tak, jak oceniać watykańskich po Nero -> Kane
Ninja z ciebie zajebisty, praktycznie cię nie widać -> by Kane
Pyrkon 2k9
Pyrkon 2k10
Fiolet, Pyrlandia
Pyrkon 2k11
Pyrkon 2k12
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
Następnych 3 dni. Bo od tego zależy, szumnie mówiąc, moja przyszłość...
No i też dlatego, że się do tych nieszczęsnych testów nie przygotowywałam wcale (jak zawsze, prawdę mówiąc, do rzeczy ważnych - a potem mam takiego moralnego kaca i ataki przerażania :/)
No i też dlatego, że się do tych nieszczęsnych testów nie przygotowywałam wcale (jak zawsze, prawdę mówiąc, do rzeczy ważnych - a potem mam takiego moralnego kaca i ataki przerażania :/)
"Będziecie popełniać najróżniejsze pomyłki. Dopóki jednak nie zabraknie wam szczerości, hojności i przekonania, dopóty nie zaszkodzicie światu i nikogo nie skrzywdzicie"
- Nero
- Głowa Rodu
- Posty: 207
- Rejestracja: 15 mar 2010, o 20:50
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań/I Sfera Materialna
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
Szczerze powiedziawszy, poziom testów gimnazjalnych i matury w dzisiejszych czasach jest tak śmiesznie niski, że nie wiem, jak można tego nie zdać (i mówi to ten, co ledwo zdał maturę z matematyki)...
N7 Vanguard
Cedo nulli
Non timebo mala
Oceniać nocarzy po Elvie to tak, jak oceniać watykańskich po Nero -> Kane
Ninja z ciebie zajebisty, praktycznie cię nie widać -> by Kane
Pyrkon 2k9
Pyrkon 2k10
Fiolet, Pyrlandia
Pyrkon 2k11
Pyrkon 2k12
Cedo nulli
Non timebo mala
Oceniać nocarzy po Elvie to tak, jak oceniać watykańskich po Nero -> Kane
Ninja z ciebie zajebisty, praktycznie cię nie widać -> by Kane
Pyrkon 2k9
Pyrkon 2k10
Fiolet, Pyrlandia
Pyrkon 2k11
Pyrkon 2k12
- Ceviliel
- Podpułkownik Nocarzy
- Posty: 272
- Rejestracja: 9 wrz 2009, o 22:11
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
Hmm, w testach gimnazjalnych, o ile mi wiadomo (choć znając polski system edukacji, w ciągu 2 lat mogło się coś zmienić ), nie chodzi o zdanie ich, bo można mieć 0 punktów i nikt Ci nic nie zrobi. Tylko w przypadku starań o dostanie się wybranej szkoły średniej te punkty są brane pod uwagę i dopiero tutaj zaczyna się problem...
Otempora, trzymam kciuki. Jeśli na lekcjach Was trochę pomęczyli zadaniami (znaczy, na przedmiotach ścisłych, bo niech mnie nikt nie pyta, na jakiej zasadzie można się uczyć do przedmiotów humanistycznych... Ok, zapamiętać jakieś ważniejsze daty, nazwy środków stylistycznych, ale poza tym jak dla mnie to zawsze jest pełna improwizacja i lanie wody ), to powinno być w porządku. Powodzenia!
Otempora, trzymam kciuki. Jeśli na lekcjach Was trochę pomęczyli zadaniami (znaczy, na przedmiotach ścisłych, bo niech mnie nikt nie pyta, na jakiej zasadzie można się uczyć do przedmiotów humanistycznych... Ok, zapamiętać jakieś ważniejsze daty, nazwy środków stylistycznych, ale poza tym jak dla mnie to zawsze jest pełna improwizacja i lanie wody ), to powinno być w porządku. Powodzenia!
- Jestem Nocarzem - powiedział Nex - i nie obchodzą mnie wasze drożdże!
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
A mnie to za rok czeka... *patrzy z przerażeniem w przyszłość* Trzymam kciuki...
Iren: oj tam, oj tam ;>
Pie Iesu domine (tup, tup, tup, sru!) dona eis requiem (tup, tup, tup, sru!)
W plecaku zawsze noszę kilka noży i kosę. Tak dla uspokojenia.
Pie Iesu domine (tup, tup, tup, sru!) dona eis requiem (tup, tup, tup, sru!)
W plecaku zawsze noszę kilka noży i kosę. Tak dla uspokojenia.
Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...
No, ważniejsza część za mną ^^ (języki nie liczą się jeszcze do rekrutacji)
Ceviliel, nie zmieniło się aż tak wiele. Warunkiem zdania egzaminu gimnazjalnego jest wyłącznie pojawienie się na nim. Punkty są jeszcze za inne dziwne rzeczy, po równo 100 za egzamin, 100 za oceny i inne "wybitne osiągnięcia".
Sprawdziłam sobie zadania zamknięte, nie jest tak źle
Chociaż przyrodnicze w tym roku... były baardzo dziwne (tzn, nie na wiedzę, ale na kojarzenie faktów).
Pozostaje czekać do 18. czerwca na wyniki
(przeraża mnie to, że nie wiem jeszcze, do jakiej szkoły chcę iść...)
Ceviliel, nie zmieniło się aż tak wiele. Warunkiem zdania egzaminu gimnazjalnego jest wyłącznie pojawienie się na nim. Punkty są jeszcze za inne dziwne rzeczy, po równo 100 za egzamin, 100 za oceny i inne "wybitne osiągnięcia".
Sprawdziłam sobie zadania zamknięte, nie jest tak źle
Chociaż przyrodnicze w tym roku... były baardzo dziwne (tzn, nie na wiedzę, ale na kojarzenie faktów).
Pozostaje czekać do 18. czerwca na wyniki
(przeraża mnie to, że nie wiem jeszcze, do jakiej szkoły chcę iść...)
"Będziecie popełniać najróżniejsze pomyłki. Dopóki jednak nie zabraknie wam szczerości, hojności i przekonania, dopóty nie zaszkodzicie światu i nikogo nie skrzywdzicie"