"Jak jedziesz, baranie!"
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Po prostu jestem cięty na palantów nieużywających migaczy. Jeśłi idzie o motocyklistów, to jestem bliższy "zasadzie narciarza". Przy zmianie pasa patrzę w lusterko i, jeśli nic nie widzę, zmieniam pas. Po prostu.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
ano, nie wciśnie kierunkowskazu i jeszcze Ci się wciska przed maske;/ tacy są cudowni i potem jeszcze się bulwersują, że klakson nacisnąłeś;]
- Elvarel
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 1033
- Rejestracja: 1 kwie 2009, o 10:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Las Ożywionego Mitu/Rogaty Gród
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
A propos kierunkowskazów. Zdarzyło się, że przez część Poznania jechaliśmy (w składzie: mama, mój Brat i ja) za samochodem, który miał cały czas włączony lewy kierunkowskaz. Mamę to wkurzało i był to jeden z tych niewielu razów, kiedy rozumiałam jej wkurzenie. Jak na złość samochód jechał cały czas tą samą trasą co my. Na którychś czerwonych światłach mama nie wytrzymała i wysłała Młodego, żeby zwrócił uwagę kierowcy, żeby wyłączył ten kierunkowskaz. Brat podbiegł, zapukał w szybę, para staruszków siedząca w środku (ponoć ze strachem) odkręciła szybę a Młody wypalił: "Przepraszam, mógłby pan wyłączyć kierunkowskaz? Bo moją mamę denerwuje". Okazało się, że dziadek zapomniał, że zostawił włączony. Inaczej to trzeba się za takim wlec, bo wyprzedzić strach. A nuż zechce na serio skręcić...
Telien dagorbarth IV - Nenardhon
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
- Alienor
- Aurora Borealis
- Posty: 880
- Rejestracja: 21 wrz 2006, o 17:48
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
My tu się wkurzamy na Rondo Radosława, a mnie koleżanka pokazała zdjęcie, które zrobiła na rondzie w Paryżu. Jechała jako pasażer i zdążyła cyknąć.
Ludzie i wampiry, co to było!
Zdjęcie było zrobione przy wjeździe na rondo. Na pierwszym planie kilka samochodów, które jadą normalnie, tzn. z punktu widzenia wjeżdżającego nadjeżdżają z lewej. Tymczasem na drugim planie skrajnym lewym pasem ronda pod prąd, od prawej, zasuwały 3 samochodziki. Tak po prostu! Bo krócej!
Różnica taka że tam jeżdżą mniej agresywnie i są bardziej tolerancyjni, więc takie akcje odbywają się bez stłuczki i masy przekleństw, tylko z obopólnym zrozumieniem dla konieczności adaptowania przepisów do rzeczywistości.
Ludzie i wampiry, co to było!
Zdjęcie było zrobione przy wjeździe na rondo. Na pierwszym planie kilka samochodów, które jadą normalnie, tzn. z punktu widzenia wjeżdżającego nadjeżdżają z lewej. Tymczasem na drugim planie skrajnym lewym pasem ronda pod prąd, od prawej, zasuwały 3 samochodziki. Tak po prostu! Bo krócej!
Różnica taka że tam jeżdżą mniej agresywnie i są bardziej tolerancyjni, więc takie akcje odbywają się bez stłuczki i masy przekleństw, tylko z obopólnym zrozumieniem dla konieczności adaptowania przepisów do rzeczywistości.
Lecz gdyby mi kazały wyroki ponure
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
- meff
- Podporucznik Nocarzy
- Posty: 40
- Rejestracja: 13 sie 2009, o 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
cały czas prosto jechał? przeciez kierunków sie nie wylącza same wyskakują... po odbiciu kierownicą;/Elvarel pisze:A propos kierunkowskazów. Zdarzyło się, że przez część Poznania jechaliśmy (w składzie: mama, mój Brat i ja) za samochodem, który miał cały czas włączony lewy kierunkowskaz. Mamę to wkurzało i był to jeden z tych niewielu razów, kiedy rozumiałam jej wkurzenie. Jak na złość samochód jechał cały czas tą samą trasą co my. Na którychś czerwonych światłach mama nie wytrzymała i wysłała Młodego, żeby zwrócił uwagę kierowcy, żeby wyłączył ten kierunkowskaz. Brat podbiegł, zapukał w szybę, para staruszków siedząca w środku (ponoć ze strachem) odkręciła szybę a Młody wypalił: "Przepraszam, mógłby pan wyłączyć kierunkowskaz? Bo moją mamę denerwuje". Okazało się, że dziadek zapomniał, że zostawił włączony. Inaczej to trzeba się za takim wlec, bo wyprzedzić strach. A nuż zechce na serio skręcić...
- I would choose oblivion over this existence!
- The choice is not yours.
- The choice is not yours.
- Ceviliel
- Podpułkownik Nocarzy
- Posty: 272
- Rejestracja: 9 wrz 2009, o 22:11
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Wrocław
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Ja się tam na samochodach nie znam, ale wydaje mi się, że jeszcze parę lat temu sporo słyszałam takich historii, że ktoś zostawił kierunkowskaz i to wprowadzało ludzi w błąd... Nawet mój nauczyciel techniki z podstawówki, przy tematach z tzw. wychowania komunikacyjnego mówił nam, jak można pokazać kierowcy, że ma włączony kierunkowskaz (jakoś tak "pokłapać" kciukiem i palcami ręki, czy coś w tym stylu )
- Jestem Nocarzem - powiedział Nex - i nie obchodzą mnie wasze drożdże!
- Alienor
- Aurora Borealis
- Posty: 880
- Rejestracja: 21 wrz 2006, o 17:48
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Widocznie ten facet włączył, a potem zmienił zdanie.
Lecz gdyby mi kazały wyroki ponure
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
- meff
- Podporucznik Nocarzy
- Posty: 40
- Rejestracja: 13 sie 2009, o 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
wyskakujący kierunek jest nawet w maluchu... wiec albo gosć wrzucil i zapomnial albo mial cos zepsute... swoja drogą to powinien sie zastanowic nad dalszym jezdzeniem samochodem jako kierowca skoro przez dluzszy czas nie zauwazyl migajacej diody nad zegarami i charakterystycznego dzwięku jaki wydaje "wrzucony" kierunek bo skoro niezwraca uwagi na takie rzeczy to moze tez zignorować znak albo swiatło...
- I would choose oblivion over this existence!
- The choice is not yours.
- The choice is not yours.
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Mnie tak o mało co jeden palant nie potrącił na zebrze: miał włączony kierunek w lewo, a pojechał prosto. I jeszcze na mnie natrąbił i zwymyślał. Do dziś żałuję, że go nie dogoniłem, wywlekłem z wozu na światłach i nie obiłem porządnie ryła.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
to mi ostatnio w srode pan zrobił mukę... wrzucił lewy, zjechał na lewo po czym z imprtem skręcił w prawo i starał sie zaparkować nie biorac pod uwage faktu, ze auto miał za szerokie w stosunku do obranego miejsca...Czyli zastawił cały mój pas... zabić to mało...
- meff
- Podporucznik Nocarzy
- Posty: 40
- Rejestracja: 13 sie 2009, o 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
to co sie wydazylo wczoraj w Żyrardowie odbija sie głosnym echem po wszelkich mediach, szkoda ze dopiero teraz... bo problem nie jest nowy;/ jak dla mnie 12lat to troche mało ;/ sam troche jezdzilem po kraju i widzialem pare akcji związanych z tirowcami;/
- I would choose oblivion over this existence!
- The choice is not yours.
- The choice is not yours.
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Doskonała rzecz, pan komentujący utrafił w sedno.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski