Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Magazyn staroci
Awatar użytkownika
Zamoyski
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 564
Rejestracja: 26 paź 2008, o 00:46
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Zamoyski »

Ciekaw jestem czy miałby dla Twojej mamy znaczenie fakt, że są na forum osoby które same są już rodzicami? :)
Tata! Tata! Biją renegata!!

Awatar użytkownika
Trinidad
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 252
Rejestracja: 8 sty 2010, o 13:57
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Trinidad »

Nie, to musieliby być rodzice kogoś z forum, sami będący jak najnormalniejszymi ludźmi ;]
Iren: oj tam, oj tam ;>

Pie Iesu domine (tup, tup, tup, sru!) dona eis requiem (tup, tup, tup, sru!)

W plecaku zawsze noszę kilka noży i kosę. Tak dla uspokojenia.

Awatar użytkownika
Armen
Podporucznik Nocarzy
Podporucznik Nocarzy
Posty: 81
Rejestracja: 11 mar 2010, o 14:05
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Uć :)

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Armen »

Moi mogą robić za wzór :P Dzisiaj mi powiedzieli, że mogę robić co chcę, tylko mam się nie dać zabić, a oni nawet do munduru się dorzucą :P
A żeby zacząć:P

'Pyrkon 2010

Z dedykacją dla Iren: oj tam, oj tam! :D

Awatar użytkownika
Trinidad
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 252
Rejestracja: 8 sty 2010, o 13:57
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Trinidad »

Jeśli robili tak, kiedy miałaś 14 lat, to spytaj ich, czy przyjmują uczniów...
Iren: oj tam, oj tam ;>

Pie Iesu domine (tup, tup, tup, sru!) dona eis requiem (tup, tup, tup, sru!)

W plecaku zawsze noszę kilka noży i kosę. Tak dla uspokojenia.

Awatar użytkownika
Armen
Podporucznik Nocarzy
Podporucznik Nocarzy
Posty: 81
Rejestracja: 11 mar 2010, o 14:05
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Uć :)

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Armen »

Nie no, jak miałam 14 lat, to zawozili mnie pod adres wybrany, gdzie miałam spać (jak pisałam wcześniej) i dopiero po zauważeniu, że ludzie do których jadę są PRAWDZIWI, dali sobie spokój ;) Ale true, takie teksty jak mi dzisiaj zaserwowali zaczęli rzucać dopiero po osiemnastce ;) Wiesz, myślę, że gdyby bardzo nalegali na rozmowę z którąś parą rodziców, to mogę ewentualnie służyć pomocą;)
A żeby zacząć:P

'Pyrkon 2010

Z dedykacją dla Iren: oj tam, oj tam! :D

Awatar użytkownika
Alienor
Aurora Borealis
Aurora Borealis
Posty: 880
Rejestracja: 21 wrz 2006, o 17:48
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Alienor »

Trinidad pisze:Nie, to musieliby być rodzice kogoś z forum, sami będący jak najnormalniejszymi ludźmi ;]
No to już jeden jest. :D

Atlen: może powiedz rodzicom, jak zamierzacie uniknąć różnych potencjalnych zagrożeń? Wręcz w stylu: czy mogę podać wasz numer telefonu kolegom, bo umówiliśmy się że w razie czego każdy z nas może skontaktować się z rodzinami pozostałych i chcemy żebyście nie musieli się stresować jeśli chociażby padnie mi bateria? I sam zaproponuj, że np co jakiś czas będziesz wysyłać informacje (tylko potem nie zapomnij). I kilka temu podobnych.
Lecz gdyby mi kazały wyroki ponure
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Falk »

Może ich ze mną zapoznaj...?
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Awatar użytkownika
Trinidad
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 252
Rejestracja: 8 sty 2010, o 13:57
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Trinidad »

O, jakby się tak paru osobom chciało... To może by się zgodzili :) Dzięki
Iren: oj tam, oj tam ;>

Pie Iesu domine (tup, tup, tup, sru!) dona eis requiem (tup, tup, tup, sru!)

W plecaku zawsze noszę kilka noży i kosę. Tak dla uspokojenia.

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Falk »

Spoko :)
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Awatar użytkownika
Tasiek
Porucznik Nocarzy
Porucznik Nocarzy
Posty: 318
Rejestracja: 12 lut 2009, o 23:58
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Tasiek »

Spoko, od 28 maja jestem wooooolny i mogę sobie jeździć też. :D
http://noson.pl/

http://www.lastfm.pl/user/Metalizer_


|Pyrkon 2009|
|Manewry IV|
|Ava V|
|Fiolet|
|Nocarz-Premiera|
|Pyrkon 2010|

Awatar użytkownika
Darkya
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 63
Rejestracja: 28 sie 2009, o 13:16
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Darkya »

Zamoyski pisze:Ciekaw jestem czy miałby dla Twojej mamy znaczenie fakt, że są na forum osoby które same są już rodzicami? :)
Myślę, że no moi rodzice uznaliby to wręcz za kolejny minus, bo powinnam zadawać się z ludźmi w moim wieku itp... No ale mam na nich sposób: wspominam o jakimś spotkaniu czy czymś w tym stylu, widzę, że się nie zgadzają, więc zaczynam marudzić, że chyba faktycznie sobie daruję, bo nie będę tam pasować itp... smutne oczka i nawet kasę na bilety na koncert dawali :twisted:

Atlen
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 24
Rejestracja: 12 paź 2009, o 21:48
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: W-wa

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Atlen »

Po rozmowie z rodzicami nie wyszło nic produktywnego. Było tylko że bedziemy się wygłupiać bo jesteśmy w "głupim gimnazjalnym wieku". I że metalowcy też są czesto bardzo rozkoszni... Naj więszkszym problemem dla nich jest to że nie idzie z nami nikt dorosły.
Odnośnie zagrożeń typy nachalni ludzie i gwałciciele to sie ich niezbyt sie ich boje bo mam większe lub mniejsze pojecie dyplomacji a jak to by niepomogło to Ju-Jitsu zrobi swoje. Rodzice boja sie też tego że po prostu nie wytrzymam w całym tłumie podczas zabawy przy "Napie*dalance" jaką jest Slayer czy Behemoth. Sugeruja że mnie zmiota w pogo i dopiero bedzie nieszczeście.

Awatar użytkownika
Nath
Licencjat
Licencjat
Posty: 226
Rejestracja: 7 maja 2009, o 23:34
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Nath »

Weź rodziców ze sobą, proste, skuteczne i działa, czasem nawet ze skutkiem bardziej niż zamierzonym (podoba im się, zwłaszcza tatusiom).
Death metal - bo jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy :D.

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Falk »

Przypomniało mi się, jak na Mystic-Arcie 2005 z ojcem koleżanki darliśmy łacha z Frontside'a :D
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Awatar użytkownika
Salligia
Porucznik Nocarzy
Porucznik Nocarzy
Posty: 261
Rejestracja: 7 lis 2009, o 13:00
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Międzyudzie
Kontakt:

Re: Rodzice vs. Dzieci - ostateczne starcie

Post autor: Salligia »

Atlen pisze: Naj więszkszym problemem dla nich jest to że nie idzie z nami nikt dorosły.
Atlen, poszukaj wśród starszych znajomych, może ktoś się też wybiera. Jakaś siostra czy brat kolegi/koleżanki. A jak nie, może poproś kogoś starszego, może się wybierze. O ile będzie miał pewność (tzn wasze zapewnienie, bo pewności nie ma nigdy), że nie wywiniecie żadnego numeru. Wiadomo, odpowiedzialności za was nie weźmie, opiekunem Waszym nie będzie, ale o ile jesteście odpowiedzialnymi ludźmi potrafiącymi się zachować, może być takim "zaworem bezpieczeństwa" jakiego potrzebują rodzice.
Ile was się wybiera? Gdzie to jest i kiedy?
Gdzie miód tam i bzykanie...

ODPOWIEDZ