Bukowiec, czyli chłodzenie się nad jeziorem
: 16 lip 2010, o 10:15
Hej, jeszcze nie wiem dokładnie kiedy (gdzieś w połowie sierpnia, ja tam będę prawdopowodnie przez tydzień 16-22.08), planuję sobie posiedzieć nad jeziorem Bukowiec koło Świdwina (zach-pom), mam tam domek, woda jest czysta (nadaje się do kąpania, czasem bywała zdatna do picia po przegotowaniu, nie wiem jak jest w tym roku), do miasta jakieś 3 kilometry.
Działa elektryczność, jest lodówka, działająca imitacja grilla, miejsce na ognisko... problemem jest brak ubikacji, co oznacza, że trzeba ganiać w las .
No, w każdym razie ja tam sobie będę siedział i nijak by mi nie przeszkadzało, żeby ewentualni chętni przyjechali ponudzić się nad jeziorem ze mną .
Nocleg byłby na podłodze (więc konieczne karimaty) w pomieszczeniu, gdzie zmieści kilka (może naście) osób. Niektórzy twierdzą, że jakiś mały namiot też się da tam rozbić.
Jeśli jest tu ktoś, kto bywał kiedyś w odległych czasach na Bukowcach (robił tam swoje urodziny mój brat - Ender), to tak, to jest właśnie to miejsce.
No, to tyle, jak będę dokładniej wiedział kiedy tam będę, i czy ktokolwiek ze znajomych się zadeklaruje, że na pewno przyjedzie, to te informacje uzupełnię .
Działa elektryczność, jest lodówka, działająca imitacja grilla, miejsce na ognisko... problemem jest brak ubikacji, co oznacza, że trzeba ganiać w las .
No, w każdym razie ja tam sobie będę siedział i nijak by mi nie przeszkadzało, żeby ewentualni chętni przyjechali ponudzić się nad jeziorem ze mną .
Nocleg byłby na podłodze (więc konieczne karimaty) w pomieszczeniu, gdzie zmieści kilka (może naście) osób. Niektórzy twierdzą, że jakiś mały namiot też się da tam rozbić.
Jeśli jest tu ktoś, kto bywał kiedyś w odległych czasach na Bukowcach (robił tam swoje urodziny mój brat - Ender), to tak, to jest właśnie to miejsce.
No, to tyle, jak będę dokładniej wiedział kiedy tam będę, i czy ktokolwiek ze znajomych się zadeklaruje, że na pewno przyjedzie, to te informacje uzupełnię .