Promieniowanie UV a sprawa bojowa

Magazyn staroci
Awatar użytkownika
Myrmidon
Licencjat
Licencjat
Posty: 231
Rejestracja: 24 sty 2007, o 18:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Promieniowanie UV a sprawa bojowa

Post autor: Myrmidon »

Jako aspirujący naukowiec...

A zatem...
Khem, khem...

Tematem dzisiejszego wykladu będzie promieniowanie UV.

Jak ogólnie wiadomo szanownemu gronu krwiopijców, promieniowanie UV znajduję się bezpośrednio obok promieniowania widzialnego (z tego drugiego obok, łypie na nas oczkiem promieniowanie w barwach bardziej smakowitych).

Możemy wyróżnić promieniowanie ultrafioletowe:
UV-A 380-320 nm (cieplutkie słonko, znaczy się ozon puszcza 90% tej długości fali)

UV-B 320-280 nm (ozonek trzyma większość)

UV-C 280-200 nm (sprytne takie promieniowanko psujące dna)

I coby szanowne bractwo (siostrzeństwo?!) nie myślało, że lubię słuchać swego głosu (choć lubię :D), mam pytanie:
Czy wampirki nie lubią całego pasma? Czy tylko długości 380-320 nm? I co ze świetlówkami rtęciowymi?
Technicy już kombinują nad wersją UV granatu hukowo-błyskowego? (można się pokusić o wstępną specyfikację).

Kolega w trzecim rzędzie prosze nie spać, toż to środek nocy jest!!

I tym optymistycznym akcentem kończę dzisiejszy wykład, otwierając temat do (mam nadzieję) ożywionej dyskusji o zastosowaniach technologii UV w taktyce i wyposażeniu jednostek bojowych.
Green to green,
red to red,
perfect safety,
go ahead!

Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

Post autor: X-76 »

Ze co ? że jak ? jaaaaaa ? ja nie śpie :evil:

Co do żarówek rtęciowych na ulicach to pewnie one nie szkodzą wampirom bo bańka pokryta luminoforem myka UV na światło widzialne. Taka sytuacja dotyczy tez popularnych zwykłych świetlówek.

Jedyna opcja to taka, gdy jakiś przebrzydły Renegat :wink: stałby pod lampa uliczną wyposażoną w taką żarówkę rtęciową a jakis mega precyzyjny snajper strzeliłby w klosz lampy tak, aby pekł klosz i bańka żarówki. Wtedy wnętrze rtęciówki waliłoby ultrafioletem aż miło ;) Tylko ze chyba łatwiej by było strzelić już temu Renegatowi w głowę niż pitolic się z żarówkami ;)

Co do granatu UV ? pomyślę.
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Post autor: Falk »

Pytanie z innej beczki: wg. mej najlepszej wiedzy organizm wytwarza witaminę D poprzez reakcję promieni UV z melaniną (barwnik skóry). Skąd zatem u wampirów witamina D? Raczej nie z oleju rybiego. Czy zatem symbiont produkuje sam witaminę D lub jakiś jej surogat? W przeciwnym wypadku układ kostny wampirów byłby w dość niewesołym stanie.

A granat UV? Na pewno da się zrobić. Trzeba tylko odpowiednio dobrać materiały (chyba magnez i fosfor będą nie od rzeczy?)
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Awatar użytkownika
Myrmidon
Licencjat
Licencjat
Posty: 231
Rejestracja: 24 sty 2007, o 18:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Myrmidon »

Z tym granatem to sobie obmyśliłem piękną scenkę. AT używa flashbangów przed wejściem do pomieszczenia z potencjalnym przeciwnikiem, więc w realich Nocarskich granat UV nie musiałby zabijać tylko właśnie dezorientować. Takie poparzenia od UV choćby i małe to nie w kij dmuchał.
Skąd zatem u wampirów witamina D?
A czy nie mogą jej wraz z krwią żywiciela wyssać?

Co do świetlówek to mogłaby to być sprytna pułapka. Jakaś skrzynia z supertajnym czymś u watykańskich zabezpieczona żarówką?! :D
Wampir otwiera, a tam jakiś wymyślny mechanizm sprężynowy tłucze żarówkę... :D
Green to green,
red to red,
perfect safety,
go ahead!

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Post autor: Falk »

A nie lepiej zrobić pułapkę ze świetlówką UV? Taką jakie są na przykład w szpitalach? UV z takiej lampy jest szkodliwe dla zwykłego człowieka, a dla wampira?...
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Awatar użytkownika
Urdhgag
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 76
Rejestracja: 21 sie 2006, o 23:07
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czarna Twierdza Sabatu: Wrocław

Post autor: Urdhgag »

Ty naukowiec. Wsyzstko fajnie u nas - bo my to dostajemy wszystko w krwi tej zdobycznej. Ale co do nocarzyków i innych sztucznuch krwiopijców... no nie wiem. zdaje mi się, że witamina D jest bardzo nietrwała - w związku z czym niemożliwe jest jej przechowywyanie.

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Post autor: Falk »

A może symbiont może syntetyzuje jakiś surogat wit. D? Krew wampira ma inny smak niż ludzka, może po prostu jest to wynikiem substancji wytwarzanych przez symbionta?
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Awatar użytkownika
Orix
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 15
Rejestracja: 22 paź 2006, o 21:11
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: ... jesteś?
Kontakt:

Post autor: Orix »

Symbiont z pewnością dba o wampirki… a swoją drogą sam nie musi wszystkiego produkować… może pobudzać nasze organizmy do produkowania różnych ciekawych substancji… etc… nie twierdzę, że pobudza organizm do syntetyzowania witaminy D, ale może do innych rzeczy mobilizuje ciałka…

Granat rtęciowy…
Po prostu bierzemy sobie jakieś opakowano przezroczyste :P bierzemy argon trochę rtęci i mamy w tym elektrody. Do tego podłączamy silne źródło energii, które wyładowuje się silnym impulsem… szybko łatwo i mam nadzieję skutecznie – taka prościutka budowa spojrzenie trochę pseudotechniczne :P

Działanie na średnio poubieranych renegatów w miarę ale dla odzianych od stóp po głowę Nocarzy… efekt tylko oślepienie… może być, że dość trwałe i na pewno bolesne…

ODPOWIEDZ