CHLEWIK REAKTYWACJA
: 7 kwie 2011, o 13:32
Kochani,
Niektórzy z Was zapewne już słyszeli tę żałobną wieść: Kozakowa sprzedała drewniaka. Ano kasy nie ma to i sprzedaje, co popadnie i wyzbywa się majątku
Nie będzie gdzie rozkosznie balować, trudno. A może coś się jednakz najdzie?
Proponuję wrócić do starej myśli o chlewiku. Wbrew pozorom nie ma tam wcale tak dużo do roboty, trzeba go trochę odmalować, wyczyścić i gotowe. Koza już jest, pamiętacie?
Moja mama w wielkoduszności swojej odda nam meble po ś.p. Babci. Chciałabym, by kilka osób wskoczyło ze mną w któryś dzień majowoweekendowy do Vilkowozu i te meble przytargało z Radości do B24. W skład majątku wchodzi kilka szaf, szafek, stół, krzesła. W sam raz dla nowopowstającego nocarsko-renegackiego przybytku.
Przemyślcie, proszę.
Niektórzy z Was zapewne już słyszeli tę żałobną wieść: Kozakowa sprzedała drewniaka. Ano kasy nie ma to i sprzedaje, co popadnie i wyzbywa się majątku
Nie będzie gdzie rozkosznie balować, trudno. A może coś się jednakz najdzie?
Proponuję wrócić do starej myśli o chlewiku. Wbrew pozorom nie ma tam wcale tak dużo do roboty, trzeba go trochę odmalować, wyczyścić i gotowe. Koza już jest, pamiętacie?
Moja mama w wielkoduszności swojej odda nam meble po ś.p. Babci. Chciałabym, by kilka osób wskoczyło ze mną w któryś dzień majowoweekendowy do Vilkowozu i te meble przytargało z Radości do B24. W skład majątku wchodzi kilka szaf, szafek, stół, krzesła. W sam raz dla nowopowstającego nocarsko-renegackiego przybytku.
Przemyślcie, proszę.