Manga & anime
- Zelgadis
- Krwiopijca
- Posty: 256
- Rejestracja: 26 sie 2006, o 16:40
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: z nienacka :P
- Kontakt:
Jedyne co mogę powiedziec to znane wsród mangowców powiedzonko:obejrzalem ostatnio anime 'X' i musze wszystkim je odradzic. jest kompletnie beznadziejne. fabula jest kiepska,latwa do przewidzenia,a postaci sa malo wyraziste. do tego ten rysunek... beznadzieja...
pozdrawiam fanow X-a
"Clampa się czyta".
Swoją droga chciałbym wszystkim serdecznie polecić anime o dźwięcznym tytule Samurai Champloo. Jako rekomendację dodam, że anime to było robione przez tą sama grupę ktora wydała na świat Cowboya Bebopa
Mary mała pierdolca miała.
Pierdolca białego niczym śnieg.
Gdziekolwiek Mary mała biegała, pierdolec rozsadzał jej łeb.
(oklaski)
Pierdolca białego niczym śnieg.
Gdziekolwiek Mary mała biegała, pierdolec rozsadzał jej łeb.
(oklaski)
- Siewca Wiatru
- Rekrut
- Posty: 14
- Rejestracja: 17 mar 2007, o 20:54
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Dublin
- Kontakt:
Jak dlamnie najlebszą manga w świecie jest "Berserk" no po prostu niemam lebszej:D(anime jest totalnie do bani) zaraz mpo tym Ganz ,FMA, oraz oczywiście battle Angel Alits i coś by tam sie jeszcze znalazło ale nimam pamięci do tytułów.
I nieliczać tego ostyatniego tytółu to wsztkie mangi zawsze z netu brałem
http://yakusoku-scans.pl/ a na tej stronce mozecie sobie ściągnąć Ganze i inne tytuły Polecem
Jeśli chodzi o anime to Naruto jest fajny ale od około 80 odcinków nic fajnego sie niedzieje ale ponoć wkrótce wszystko ma sie rozkręcić:D dltego tearaz dla odmiany mecze bleacha ale lipa bo musze czekać tydzień na karzdy nowy odcinek:D, a jeśli chodzi o Samurai Champloo to jest to naprawde fajne Anime
ps.Dragon Ball jest Super:D
I nieliczać tego ostyatniego tytółu to wsztkie mangi zawsze z netu brałem
http://yakusoku-scans.pl/ a na tej stronce mozecie sobie ściągnąć Ganze i inne tytuły Polecem
Jeśli chodzi o anime to Naruto jest fajny ale od około 80 odcinków nic fajnego sie niedzieje ale ponoć wkrótce wszystko ma sie rozkręcić:D dltego tearaz dla odmiany mecze bleacha ale lipa bo musze czekać tydzień na karzdy nowy odcinek:D, a jeśli chodzi o Samurai Champloo to jest to naprawde fajne Anime
ps.Dragon Ball jest Super:D
- nifi
- --------
- Posty: 48
- Rejestracja: 18 kwie 2007, o 22:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Moje ulubione mangi:
- Mars
- Seimaden
- Wspomnienia Demona
- Charlity
- Princess Ai
- Paradise Kiss
- Plastis Little
- Legend
Co do anime to dużo tego i wymienię tylko tytuły, które wryły mi się w pamięć. Na początku była Salior Moon, potem Rycerze Zodiaku, potem Dragon Ball. Następnie serią, która uwielbiałam byli Slayersi *__* Potem Vampire Princess Miyu, Bleach, Kiddy Grade.
A obecnie Death Note.
- Mars
- Seimaden
- Wspomnienia Demona
- Charlity
- Princess Ai
- Paradise Kiss
- Plastis Little
- Legend
Co do anime to dużo tego i wymienię tylko tytuły, które wryły mi się w pamięć. Na początku była Salior Moon, potem Rycerze Zodiaku, potem Dragon Ball. Następnie serią, która uwielbiałam byli Slayersi *__* Potem Vampire Princess Miyu, Bleach, Kiddy Grade.
A obecnie Death Note.
http://www.google.pl - zanim zadasz głupie pytanie.
http://www.emule-project.net - zanim zaczniesz żebrać.
http://www.emule-project.net - zanim zaczniesz żebrać.
- Nightmer
- Oprawca
- Posty: 1017
- Rejestracja: 6 kwie 2007, o 21:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łorsoł
- Kontakt:
Ja nie przepadam za M&A, nie podoba mi się kreska i myślę, że to główny powód mojej niechęci do tego typu produkcji.
Ponadto, kojarzy mi się z kiczem, ale, że nie siedzę w tym temacie, to możecie zignorować to zdanie
Ponadto, kojarzy mi się z kiczem, ale, że nie siedzę w tym temacie, to możecie zignorować to zdanie
Pacyfista
Mistrz złotej myśli
Zdarza mi się zachowywać jak cham i prostak. Dążę do ideału:]
"You offended me!
You have cast your shadow upon me!
SHIT!"
Mistrz złotej myśli
Zdarza mi się zachowywać jak cham i prostak. Dążę do ideału:]
"You offended me!
You have cast your shadow upon me!
SHIT!"
Jak sobie zerknę w przeszłość, na pierwsze klasy szkoły podstawowej, to pamiętam Generała Daimosa, Kapitana Tsubasę, Yatamana. Ani Czarodziejki z Ksieżyca, ani innych anime już nie oglądałem, bo wyrosłem... dla mnie były już po prostu nudne wtedy. Może za późno na nie trafiłem?
Potem było długo nic. Parę osób chciało mnie zainteresować mangą i anime. Przeleciały tytuły w rodzaju 'X', 'Full Metal Alchemist', czy 'Hellsing' - nie podobały mi się. Pierwszym sukcesem było dopiero 'Ninja Scroll', a to chyba głownie z powodu nastroju, w jakim to oglądałem (mimo wszystko czasem mam ochotę na jeszcze jeden raz).
Potem pewna osoba pokazała mi Ghost in the Shell, potem Akirę. Zakochałem się. W GITS-ie jest wszystko pięknie dopracowane, miasto żyje (nie zdziwiłbym się, gdyby w scenie pościgu za facetem w kamuflażu na balkonie odległego budynku ktoś zacząłby wywieszać pranie), muzyka buduje klimat (szczególnie miła jest ta z przerywników), a do tego mamy nie tylko pustą strzelankę, ale też pewną dawkę rozważań (bardzo sensownych i otwartych). Słowem - bardzo dopracowane SF. Akira natomiast zasłużył u mnie na wysoką notę podejściem do tematu, jak również muzyką (bo grafika już mniej mi leży - ale nadal miła).
Następnie były dwa komiksy - Akira właśnie oraz Usagi Yojimbo. Seria o Króliku wciąga głównie ze względu na rewelacyjne oddanie klimatu wczesnego okresu Edo, kiedy to shogunat Tokugawów zakończył wszelkie wojny, a wielkie rzesze samurajów pozbawionyh pana (roninów) poszukiwała nowego sensu swojego życia. Sam Usagi jest sympatycznym roninem, który poszukuje swego sensu na ścieżkach bushido - a jak mu się to udaje należy samemu przeczytać.
Wreszcie całkiem niedawno zetknałem się z serialem Cowboy Bebop. Poza rewelacyjną muzyką Yoko Kanno i Seatbelts za plusy należy uznać rewelacyjnie nakreślonych bohaterów. Do tego liczne nawiązywanie do przeszłości bardzo trafiło mi do serca. W koncu wielu poszukuje własnej tożsamości, własnego miejsca w życiu. A ścieżki te mogą prowadzić w różne miejsca... Nie wszystko jest takie, jakie wydaje się na początku.
Ostatnim anime, które wymienię, są dzieła Miyazaki. Poza rewelacyjna animacją mamy coś, czego nie spotka się w bajkach Disneya - nie ma postaci jednoznacznie złych, ani jednoznacznie dobrych. Natomiast często Ci, którzy wydawali się na początku czyści jak łza, okazują się podłymi draniami, a Ci źli często po prostu zagubionymi ludźmi. Jak w życiu. Takie bajki (baśnie?) mogę oglądać do upadłego.
Potem było długo nic. Parę osób chciało mnie zainteresować mangą i anime. Przeleciały tytuły w rodzaju 'X', 'Full Metal Alchemist', czy 'Hellsing' - nie podobały mi się. Pierwszym sukcesem było dopiero 'Ninja Scroll', a to chyba głownie z powodu nastroju, w jakim to oglądałem (mimo wszystko czasem mam ochotę na jeszcze jeden raz).
Potem pewna osoba pokazała mi Ghost in the Shell, potem Akirę. Zakochałem się. W GITS-ie jest wszystko pięknie dopracowane, miasto żyje (nie zdziwiłbym się, gdyby w scenie pościgu za facetem w kamuflażu na balkonie odległego budynku ktoś zacząłby wywieszać pranie), muzyka buduje klimat (szczególnie miła jest ta z przerywników), a do tego mamy nie tylko pustą strzelankę, ale też pewną dawkę rozważań (bardzo sensownych i otwartych). Słowem - bardzo dopracowane SF. Akira natomiast zasłużył u mnie na wysoką notę podejściem do tematu, jak również muzyką (bo grafika już mniej mi leży - ale nadal miła).
Następnie były dwa komiksy - Akira właśnie oraz Usagi Yojimbo. Seria o Króliku wciąga głównie ze względu na rewelacyjne oddanie klimatu wczesnego okresu Edo, kiedy to shogunat Tokugawów zakończył wszelkie wojny, a wielkie rzesze samurajów pozbawionyh pana (roninów) poszukiwała nowego sensu swojego życia. Sam Usagi jest sympatycznym roninem, który poszukuje swego sensu na ścieżkach bushido - a jak mu się to udaje należy samemu przeczytać.
Wreszcie całkiem niedawno zetknałem się z serialem Cowboy Bebop. Poza rewelacyjną muzyką Yoko Kanno i Seatbelts za plusy należy uznać rewelacyjnie nakreślonych bohaterów. Do tego liczne nawiązywanie do przeszłości bardzo trafiło mi do serca. W koncu wielu poszukuje własnej tożsamości, własnego miejsca w życiu. A ścieżki te mogą prowadzić w różne miejsca... Nie wszystko jest takie, jakie wydaje się na początku.
Ostatnim anime, które wymienię, są dzieła Miyazaki. Poza rewelacyjna animacją mamy coś, czego nie spotka się w bajkach Disneya - nie ma postaci jednoznacznie złych, ani jednoznacznie dobrych. Natomiast często Ci, którzy wydawali się na początku czyści jak łza, okazują się podłymi draniami, a Ci źli często po prostu zagubionymi ludźmi. Jak w życiu. Takie bajki (baśnie?) mogę oglądać do upadłego.
Niezwykle ważne jest, aby codzienna twoja postawa stała się postawą żołnierza,
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
- Deliaard
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 534
- Rejestracja: 11 lut 2007, o 01:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Zgorzelec/Wrocław/Szczecin
- Kontakt:
niech każdy obejrzy 'great teacher onizuka' ( GTO )
wspaniała pozycja, obowiązkowa dla fanów komedii anime. oczywiście, miejscami onizuka potrafi być niezrównanym pedagogiem, mieć wiele wspaniałych pomysłów i niejednokrotnie wygłosi kilka mądrych słów.
polecam wszystkim gorąco!
wspaniała pozycja, obowiązkowa dla fanów komedii anime. oczywiście, miejscami onizuka potrafi być niezrównanym pedagogiem, mieć wiele wspaniałych pomysłów i niejednokrotnie wygłosi kilka mądrych słów.
polecam wszystkim gorąco!
When you're gone
I never land
in neverland