Mjuzik

Magazyn staroci
Awatar użytkownika
Victus
Licencjat
Licencjat
Posty: 273
Rejestracja: 23 gru 2006, o 13:26

Post autor: Victus »

Jazz? Miodzio. NuJazz, chillout, ogólnie Downtempo również z miłą chęcią przygarnę pod strzechy, "dobra" elektronika, muzyka klasyczna, ale i to nie jest wszystko. A konkretnie? Można długo wymieniać. Slovo, Tori Amos, Michael Buble, Garbarek (zarówno ojciec i córka), Chris Botti, Yann Tiersen, Slow Train Soul, Kaskade, Birdy Nam Nam, Kahvi 161 esem, Noon, Late Night Alumni, Telefon Tel Aviv, Mandalay, Buddha Bar, Hed Kandi - edycje Winter Chill, ale też Możdżer, Christopher O'Riley, a przede wszystkim Craig Armstrong.

Psychotique ... coś mam wrażenie że lubisz trójkową Siestę :) .
Ostatnio "próbuję" Bona ... Dina Lam (Incantation) jest na prawdę wyborne :)
Quidquid latine dictum sit altum videtur

Awatar użytkownika
Myrmidon
Licencjat
Licencjat
Posty: 231
Rejestracja: 24 sty 2007, o 18:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Myrmidon »

Jazz, blues i owszem owszem.

Ogólnie rock i moja ulubiona Metallica.

Pasjami słucham też folku celtyckiego. Mniam! A w szczególności naszych celtów ze śląska Carrantuohill. Polecam.

Szanty, ale to już mocno niszowe jest.

Muzyka klasyczna też jak najbardziej w moich gustach. Niestety nie znam się na niej i słucham mocno przypadkowych utworów.
Green to green,
red to red,
perfect safety,
go ahead!

Awatar użytkownika
psychotique
Użytkownik ZBANOWANY
Posty: 524
Rejestracja: 13 cze 2006, o 14:37
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: saytara qawiyya
Kontakt:

Post autor: psychotique »

Acerola pisze:HC to, jak już słusznie stwierdził Aremo, hardcore. Jest szybszą, energiczniejszą odmianą punk rocka, w dużej dawce - nie do wytrzymania:)
Wyobrażam sobie :mrgreen:

Punk, HC punk.... uff... ten gąszcz klasyfikacyjny przyprawia o zawrót głowy.... Obrazek
[Zespół Lube] stworzył piosenkę, którą Nex tak wspaniale wykonuje w "Renegacie":)
Aaa! No to teraz wszystko jasne! :D

Szkoda tylko Nexa na pospolitego szarpidruta... gdyby basista chociaż... albo ładnie zbudowany perkusista..... Obrazek
A tu macie rozstrzygnięcie sporu o 69 - 96 i wszystkich innych kombinacjach :) :

http://www.toya.net.pl/~kazzie/flash/69.swf
No ja nie widzę związku tego filmiku z naszym sporem tutaj. O co chodzi z tymi cyferkami? Czemu one się tak jakoś.... poszturchują....? Obrazek
Victus pisze:Jazz? Miodzio.
Noooo! Jazz wymiata! :D
NuJazz, chillout, ogólnie Downtempo również z miłą chęcią przygarnę pod strzechy, "dobra" elektronika, muzyka klasyczna, ale i to nie jest wszystko. A konkretnie? Można długo wymieniać. Slovo, Tori Amos, Michael Buble, Garbarek (zarówno ojciec i córka), Chris Botti, Yann Tiersen, Slow Train Soul, Kaskade, Birdy Nam Nam, Kahvi 161 esem, Noon, Late Night Alumni, Telefon Tel Aviv, Mandalay, Buddha Bar, Hed Kandi - edycje Winter Chill, ale też Możdżer, Christopher O'Riley, a przede wszystkim Craig Armstrong.
Ehh... moje zaległości mnie dołują :mrgreen:

Ale Garbarek, zwany przez niektórych złośliwców Smędziarkiem, to zdecydowanie to! Szczególnie taki jakiego można posłuchać na płycie The Legend of the Seven Dreams, Ragas and Sagas czy pobrzmiewającym tybetańsko albumie All Those Born with Wings.
Psychotique ... coś mam wrażenie że lubisz trójkową Siestę :) .
Ostatnio "próbuję" Bona ... Dina Lam (Incantation) jest na prawdę wyborne
:)
Słucham głównie Programu Drugiego, Trójki w zasadzie wcale. Ale jeśli jest w jej ramówce blok z jazzem, albo muzyką orientalną, tudzież jazzem orientalnym, to chyba się nawrócę :mrgreen:
Myrmidon pisze:Jazz, blues i owszem owszem.
No proszę, mimo panoszącej się w eterze popelinowatej bylejakości, zwolennicy jazzu i bluesa nie wyginęli jeszcze doszczętnie. Póki co. Może jest cień nadziei... może jest Obrazek
Ogólnie rock i moja ulubiona Metallica.
O, Metallica, klasa sama w sobie! Ciekawie się panom styl zmienia z czasem. Jak znajdujesz ich ostatnie produkcje?
Pasjami słucham też folku celtyckiego. Mniam! A w szczególności naszych celtów ze śląska Carrantuohill. Polecam.
Skoro tak, to i ja pozwolę sobie coś Ci polecić. W końcu jestesmy na forum, którego główny profl tematyczny zasadza się jednoznacznie na wątkach miliatrnych, a współcześni wojownicy miewają nierzadko lepsze połowy, które zostają w kraju i czekają na nich cierpliwie, rzecz jasna nie w bezczynności, jak na nowoczesne feminy przystało :mrgreen:

Wideoklip jest dość kiczowaty, ale muzyka i zaskakująco niski wokal Lavelle... cóż, sami oceńcie.

I tylko 7 lat trzeba zmienić na 6 miesięcy, ewentualnie na 3x30 dni, żeby słowa pasowały do dekadencko-cynicznych początków XXI wieku :mrgreen:

http://www.youtube.com/watch?v=tiCxI_oZplQ
pierwszy sitcom skydierski: www.un4spendable.blog.onet.pl Obrazek

Awatar użytkownika
Myrmidon
Licencjat
Licencjat
Posty: 231
Rejestracja: 24 sty 2007, o 18:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Myrmidon »

First things first:
O, Metallica, klasa sama w sobie! Ciekawie się panom styl zmienia z czasem. Jak znajdujesz ich ostatnie produkcje?
Jak się domyślam pod ostatnią produkcją rozumiesz St. Anger.
Sprawa dość skomplikowana. Opini o tym albumie jest tyle ile słuchających. Mnie osobiście się podaoba. Taki "surowy" album, wracający do trash'a, ale jednocześnie taki inny. Pierwsze skojarzenie z "Ride the lightning", drugie z "Blackiem", trzecie z niczym - to po prostu "St. Anger".
Nie mogę powiedzieć żeby mnie zachwycił, ale na pewno wstrząsnął (ale nie zmieszał :D)
Mam swoją ustaloną listę ulubionych albumów Metallici i "St. Anger" kolejności w niej nie zmienił.
Ride the lightninig - fenomenalne For whom the bell tolls i pierwsza balladka Fade to black
Master of puppets
Black
S&M
Wideoklip jest dość kiczowaty, ale muzyka i zaskakująco niski wokal Lavelle... cóż, sami oceńcie.
Wideoklip sprawą drugorzędną. Muzyka faktycznie bardzo ładna tak jak i głos wokalistki. Odnoszę jednak wrażenie, że inspiracja dla tego utworu była ciut bardziej orientalna, niż celtycka. Co nie zmienia faktu, że bardzo mi się spodobał. Spokojny i klimatyczny.

Jeszcze co do Carrantuohill: Próbka muzyki

Chciałem się jeszcze z wami podzielić moją ulubioną szantą (niestety tylko tekst, na razie :))
"...królewskie dwa żaglowce opuściły Anglii brzeg.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
Jeden zwał się Prince of Luther a ten drugi Prince of Wales.
Dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree
Hej! Który tam na maszczie! Starego słychać wrzask.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
Patrz uważnie dookoła, potem wszystko melduj nam.
Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree.
Przed dziobem nic nie widać, i za rufą pusto też.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
Ale z nawietrznej jakiś statek zmienił kurs i zbliża się.
Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree.
Ahoj! Hej ahoj! Kapitan znów się drze.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
Kim jesteś śmiałku, komu ślużysz, czego od nas chcesz?
Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree.
Nie służe ja królowej, panem jestem sobie sam.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
A kamraci z mej załogi, statek wnet splądrują wam.
Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree.
Gruchneły nasze działa, potem salwa jeszcze raz.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
Aż dzielny Prince of Luther, piracki złamał maszt.
Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree.
Litości! Błagał pirat. To ostatnie chwile me.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
I wreszcie znalazł litość, kiedy spoczął już na dnie.
Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree.
..."
Green to green,
red to red,
perfect safety,
go ahead!

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Post autor: Falk »

Psychotique - bo ja cały jestem zróżnicowany :mrgreen:.
Zapomniałem jeszcze dodać, że uwielbiam Franza Ferdinanda (a koncert w lipcu 2006 to jazda nie z tej ziemi).

Na jazzie się nie znam, jakoś nie spotkałem się do tej pory z nikim, kto by mnie w tym jakoś obznajomił.

A jeśli znasz jakieś nazwy, które wymieniłem, a nie wiesz dokładni, co zacz - pisz. Chętnie udzielę wyjaśnień/udostępnię próbkę.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Awatar użytkownika
Acerola
Na misji...
Posty: 980
Rejestracja: 23 sie 2006, o 22:58
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: NEMO scit
Kontakt:

Post autor: Acerola »

psychotique pisze:
[Zespół Lube] stworzył piosenkę, którą Nex tak wspaniale wykonuje w "Renegacie":)
Aaa! No to teraz wszystko jasne! :D
Ale w sumie to ja nie bałdzo czaję o co kaman :D
psychotique pisze:Szkoda tylko Nexa na pospolitego szarpidruta... gdyby basista chociaż... albo ładnie zbudowany perkusista..... Obrazek
A co, gitarzysta to już musi byc chudzielec? :wink:
psychotique pisze:
A tu macie rozstrzygnięcie sporu o 69 - 96 i wszystkich innych kombinacjach :) :
http://www.toya.net.pl/~kazzie/flash/69.swf
No ja nie widzę związku tego filmiku z naszym sporem tutaj. O co chodzi z tymi cyferkami? Czemu one się tak jakoś.... poszturchują....? Obrazek
One sobie... jakby to powiedzieć... Robią dobrze :wink:
Wise men talk because they have something to say; fools, because they have to say something.

Blue skies!

Awatar użytkownika
Harna
Na misji...
Posty: 250
Rejestracja: 13 sie 2006, o 16:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Harna »

A u mnie ostatnio króluje Glenn Miller. Na przemian z muzyką klasyczną i moim zawsze i wszędzie najnajnajnajnajnajnaj, czyli Queen. A kusi, by znów po niego sięgnąć, David Bowie.
Generalnie w muzyce lubię różnorodność, bo i Frank Sinatra u mnie czasami zabrzmi, i Manson, i Grechuta. Klasyczne "wyjce" też, acz rzadziej, bo ja operę bardzo lubię, ale rodzina już mniej ;-)
Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstawać;
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.

Awatar użytkownika
psychotique
Użytkownik ZBANOWANY
Posty: 524
Rejestracja: 13 cze 2006, o 14:37
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: saytara qawiyya
Kontakt:

Post autor: psychotique »

psychotique pisze: O, Metallica, klasa sama w sobie! Ciekawie się panom styl zmienia z czasem. Jak znajdujesz ich ostatnie produkcje?
Myrmidon pisze:Jak się domyślam pod ostatnią produkcją rozumiesz St. Anger.
He, he. No tak.... od Load-u minęło już kilka ładnych lat.... eh, czas.... mknie niczym pocisk.......
Sprawa dość skomplikowana. Opini o tym [St. Anger] jest tyle ile słuchających. Mnie osobiście się podaoba. Taki "surowy" album, wracający do trash'a, ale jednocześnie taki inny. Pierwsze skojarzenie z "Ride the lightning", drugie z "Blackiem", trzecie z niczym - to po prostu "St. Anger".
Nie mogę powiedzieć żeby mnie zachwycił, ale na pewno wstrząsnął (ale nie zmieszał :D)
Album w sumie ok, choć jak dla mnie do wybitnych mu daleko. Szkoda, że tak po macoszemu potraktowane zostały słowa do poszczególnych utworów. Szkoda, wielka szkoda - tym bardziej jeśli ma się w pamięci textową warstwę poprzednich płyt.

Ale źle nie jest. Najbardziej podoba mi się Frantic i utwór tytułowy. Słucham ich dosyć często. TheUnnamed Feeling i My World też są niczego sobie. Fragment textu tego ostatniego dość dobrze podsumowuje to, co w dobie zaniku umiejętności czytania ze zrozumieniem dzieje się na większości forów internetowych :mrgreen:

Not only do I
not know the answer
I don't even know
what the question is!


Dla tych, którzy nie znają języka "language" Obrazek

Nie tylko nie wiem
jak odpowiedzieć
ja nawet nie wiem
o co pytają!


:mrgreen:
Mam swoją ustaloną listę ulubionych albumów Metallici i "St. Anger" kolejności w niej nie zmienił.
Ride the lightninig - fenomenalne For whom the bell tolls i pierwsza balladka Fade to black
Master of puppets
Black
S&M
A pamiętny Load? Czyżby przegrał u Ciebie nawet z S&M? Obrazek

O Garażu z powalająco optymistycznym So (Fuckin') What!, nie wspominając.... :mrgreen:
psychotique pisze:Wideoklip jest dość kiczowaty, ale muzyka i zaskakująco niski wokal Lavelle... cóż, sami oceńcie.
Wideoklip spraw"ą drugorzędną. Muzyka faktycznie bardzo ładna tak jak i głos wokalistki. Odnoszę jednak wrażenie, że inspiracja dla tego utworu była ciut bardziej orientalna, niż celtycka. Co nie zmienia faktu, że bardzo mi się spodobał. Spokojny i klimatyczny.
Cieszę się zatem. Ale co do inspiracji nie do końca masz rację, bo choć tło utworu faktycznie może nasuwać skojarzenia orientalne, to główna melodia jest zdecydowanie celtycka. I dosyć stara.

Z pewnością słyszałeś o Foggy Dew. Wielu artystów włącza tę balladę do swojego repertuaru. Versja Lavelle bardziej surowa i ma inny text.

A wracając jeszcze na moment do skojareń z szeroko pojętą muzyką Orientu; ot, taka ciekawostka - badania porównawcze prowadzone nad kulturą regionu Irlandii i.... Indii, wykazały podobieństwa nie tylko w samej muzyce tych obszarów, ale i np. w organizacji społecznej żyjących tam ludzi, co jest dość zaskakujące zważywszy fakt, gdzie leży Irlandia a gdzie Indie :mrgreen:
Jeszcze co do Carrantuohill: Próbka muzyki
Ah, riverdance....

Kurde, taka dawka pozytywnych vibracji? Bez uprzedzenia? Chcesz mnie wykończyć? :mrgreen:
Chciałem się jeszcze z wami podzielić moją ulubioną szantą (niestety tylko tekst, na razie :))
"...królewskie dwa żaglowce opuściły Anglii brzeg.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
Jeden zwał się Prince of Luther a ten drugi Prince of Wales.
Dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree
Hej! Który tam na maszczie! Starego słychać wrzask.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
Patrz uważnie dookoła, potem wszystko melduj nam.
Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree.
Przed dziobem nic nie widać, i za rufą pusto też.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
Ale z nawietrznej jakiś statek zmienił kurs i zbliża się.
Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree.
Ahoj! Hej ahoj! Kapitan znów się drze.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
Kim jesteś śmiałku, komu ślużysz, czego od nas chcesz?
Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree.
Nie służe ja królowej, panem jestem sobie sam.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
A kamraci z mej załogi, statek wnet splądrują wam.
Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree.
Gruchneły nasze działa, potem salwa jeszcze raz.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
Aż dzielny Prince of Luther, piracki złamał maszt.
Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree.
Litości! Błagał pirat. To ostatnie chwile me.
Wiej wietrze nam wiej, wiej wietrze z całych sił.
I wreszcie znalazł litość, kiedy spoczął już na dnie.
Płyńmy dalej wzdłuż ponurych brzegów High Barbaree.
..."
Zaraz, dobzi wygrali? No wiesz! Co Ty nam tu wrzucasz!

Żartuję Obrazek

To teraz jeszcze zapodaj link do pełnej wersji, z wokalem i muzyką Obrazek
Falk von Breslau pisze:Zapomniałem jeszcze dodać, że uwielbiam Franza Ferdinanda (a koncert w lipcu 2006 to jazda nie z tej ziemi).
Franz Ferdinand? Imię obiecujące. I aliteracja ładna. Ale co to za jeden i co gra.... pojęcia nie mam :mrgreen:
Na jazzie się nie znam, jakoś nie spotkałem się do tej pory z nikim, kto by mnie w tym jakoś obznajomił.
Ja też się nie znam - słucham po prostu :D

Jazzu jest bardzo wiele odmian - od lekkich do naprawdę bardzo ciężkich. Ale jeśli wymieniłbyś kilka swoich najulubieńszych utworów, to może mogłabym dobrać coś co miałoby szansę Ci się spodobać Obrazek
A jeśli znasz jakieś nazwy, które wymieniłem, a nie wiesz dokładni, co zacz - pisz. Chętnie udzielę wyjaśnień/udostępnię próbkę.
Wstyd się przyznać, ale nie kojarzę większości wymienionych przez Ciebie wykonawców :mrgreen:

Tzn. Fatboy Slima - owszem, DM - owszem, Republikę i Pink Floyd też, ale mówić, że znam ich muzykę to byłaby gruba przesada :mrgreen:

A próbki - bardzo chętnie. Tylko proszę mi wybrać najsmakowitsze kawałki, bo doba niesssstety 24-ro godzinna tylko ci u nas Obrazek
Acerola pisze: [Zespół Lube] stworzył piosenkę, którą Nex tak wspaniale wykonuje w "Renegacie":)
psychotique pisze:Aaa! No to teraz wszystko jasne! :D
Acerola pisze:Ale w sumie to ja nie bałdzo czaję o co kaman :D
Hmm. A ja przyznam, że nie chwytam, czego Ty nie czaisz.... :mrgreen:

Eh! Ograniczenia pisemnych form przekazu! Obrazek
psychotique pisze:Szkoda tylko Nexa na pospolitego szarpidruta... gdyby basista chociaż... albo ładnie zbudowany perkusista..... Obrazek
Acerola pisze:A co, gitarzysta to już musi byc chudzielec? :wink:
No w sumie nie.... szarpidruty z ładnymi, trójkątnymi plecami czasem się zdarzają.... aczkolwiek utalentowany, ładnie zbudowany, inteligentny itd. perkusista miałby u mnie zdecydowanie wyższe notowania niż jego obsługujący gitarę odpowiednik :mrgreen:
Acerola pisze:A tu macie rozstrzygnięcie sporu o 69 - 96 i wszystkich innych kombinacjach :) :
http://www.toya.net.pl/~kazzie/flash/69.swf
psychotique pisze:No ja nie widzę związku tego filmiku z naszym sporem tutaj. O co chodzi z tymi cyferkami? Czemu one się tak jakoś.... poszturchują....? Obrazek
Acerola pisze:One sobie... jakby to powiedzieć... Robią dobrze :wink:
Co, cyferki? Bez sensu! Bez sensu! Obrazek
Harna pisze:A u mnie ostatnio króluje Glenn Miller.
Klasyka, klasyka :D
Na przemian z muzyką klasyczną [...]
A konkretnie? Jesli to nie tajemnica.... bo często szansa spotkania wielbicieli tzw. muzyki klasycznej na jednym koncercie wynosi zero :mrgreen:
[...] i moim zawsze i wszędzie najnajnajnajnajnajnaj, czyli Queen. A kusi, by znów po niego sięgnąć, David Bowie.
Homosexualiści, bisexualiści.... no wiesz Harna, nie poejrzewałam Cię o to.... Obrazek
Generalnie w muzyce lubię różnorodność, bo i Frank Sinatra u mnie czasami zabrzmi, i Manson, i Grechuta.
Mieszanka iście piorunująca :mrgreen:

Ale Sinatra? W jednym zdaniu z Mansonem? Biedny Frank gotów Cię po nocach straszyć za to! :mrgreen:
Klasyczne "wyjce" też, acz rzadziej, bo ja operę bardzo lubię, ale rodzina już mniej ;-)
Hmm. Kto wie, może okazałoby się, że to po prostu kwestia wyboru odpowienich dzieł. Bo nawet jeśli nie leżą im opery Mozarta, to może usłyszawszy np. Zamek Księcia Sinobrodego, jaki popełnił Bartok, albo Salome Ryszarda Straussa, zmienili by zdanie co do opery jako takiej.....
pierwszy sitcom skydierski: www.un4spendable.blog.onet.pl Obrazek

Aremo
Kapitan Nocarzy
Kapitan Nocarzy
Posty: 508
Rejestracja: 11 wrz 2006, o 20:42
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zgorzelec
Kontakt:

Post autor: Aremo »

Harna pisze:A u mnie ostatnio króluje Glenn Miller. Na przemian z muzyką klasyczną i moim zawsze i wszędzie najnajnajnajnajnajnaj, czyli Queen.
"We will rock you" for sure! :D
P.S. Psychotique Jak Ty mozesz pisac takie dlugie posty? Jestem pelen podziwu, naprawde ^^
"Trudno jest być człowiekiem,
stać samotnie pośród wirujących
na szklanym oceanie gwiazd."
A.K.

Awatar użytkownika
Falk
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 2611
Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
Kontakt:

Post autor: Falk »

Psychotique - to jest Franz Ferdinand
http://www.youtube.com/watch?v=KQEZ7aNVjYk
http://www.youtube.com/watch?v=tvyAoyE07Nw
A to jest koncert Franza Ferdinand, jakość podła, ale to jest solówka na 3 perkusistów (gość z aparatem stał chyba mniej więcej na mojej wysokości :mrgreen:)
http://www.youtube.com/watch?v=Tp-YUEgnhrA

Na Republice się znam (mam obydwie antologie), na Floydach tak sobie.

Metalliki nie lubię, wolę Maidenów (Brave New World i Dance of Death były naprawdę udane).

Cool Kids Of Death to polska kapela z Łodzi. Są głośni, jazgotliwi i baaaardzo nihilityczni. A niedługo czwarta płyta :twisted:

A The Car Is On Fire to kapela z Warszawy, na pierwszej płycie postpunk, na drugiej poprock. Bardzo pozytywnie grają.

Jak coś Cię interesuję, zgłoś się na PM.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.

J. Piłsudski

Aremo
Kapitan Nocarzy
Kapitan Nocarzy
Posty: 508
Rejestracja: 11 wrz 2006, o 20:42
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zgorzelec
Kontakt:

Post autor: Aremo »

O kurde! Ten Franz Ferdinand jest swietny (przekozak!) :) Ze tez ja go wczesniej nie zlyszalem... Dzieki Wam, ludzie. "Kocham Cię, kocham cię wszyscy!" :D
"Trudno jest być człowiekiem,
stać samotnie pośród wirujących
na szklanym oceanie gwiazd."
A.K.

Awatar użytkownika
Harna
Na misji...
Posty: 250
Rejestracja: 13 sie 2006, o 16:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Harna »

psychotique pisze:
Harna pisze:Na przemian z muzyką klasyczną [...]
A konkretnie? Jesli to nie tajemnica.... bo często szansa spotkania wielbicieli tzw. muzyki klasycznej na jednym koncercie wynosi zero :mrgreen:
Konkretnie — Verdi. Przede wszystkim Verdi. Trochę Mozarta, ostatnio np. zajeżdżam Requiem, a uwertura do Wesela Figara należy do mojego klasycznego the best of the best. Czasami Bach, Puccini albo Borodin. Wagner tyż może być. Byle żadne tam solo na fortepianie, bo nie trawię.
psychotique pisze:Homosexualiści, bisexualiści.... no wiesz Harna, nie poejrzewałam Cię o to.... Obrazek
Słucham też George'a Michaela, i to od lat kilkunastu :-D Akurat wychodzę z założenia, że preferencje seksualne nie mają nic wspólnego z twórczością muzyczną. Za Freddiego dałabym sobie ręce odrąbać. Najlepszy głos w historii rocka. Bez dwóch zdań.
A poza tym — IMHO dorośli ludzie mogą za obopólną zgodą robić w łóżku, co im się tylko podoba. Byle byli dorośli, byli ludźmi i się zgadzali. I nic mi do tego :-)
psychotique pisze:Ale Sinatra? W jednym zdaniu z Mansonem? Biedny Frank gotów Cię po nocach straszyć za to! :mrgreen:
E tam :-) Frank wie, że uwielbiam I've got you under my skin bardziej niż całego Mansona razem wziętego. Wybaczy. Ja po prostu lubię różnorodność muzyczną — i dlatego m.in. lubię Queen czy Bowiego.
psychotique pisze:Hmm. Kto wie, może okazałoby się, że to po prostu kwestia wyboru odpowienich dzieł.
Nie, to akurat ogólne podejście do opery pt. "Boże, co to tak wyje?" :-D Wyjątek stanowi Straszny dwór.
Aremo pisze: "We will rock you" for sure!
Hmmm... Lecąc płytami: Innuendo, A Kind of Magic i Live Killers. Koncertowe Brighton Rock to jest po prostu muzyczny orgazm :-)
A lecąc piosenkami: Innuendo, One Year of Love... Cholera, długo by wymieniać, bo naprawdę niewiele jest piosenek Queen, których bym nie lubiła. Ale te dwie lubię najbardziej.
Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstawać;
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.

Awatar użytkownika
Myrmidon
Licencjat
Licencjat
Posty: 231
Rejestracja: 24 sty 2007, o 18:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Myrmidon »

psychotique pisze:A pamiętny Load? Czyżby przegrał u Ciebie nawet z S&M?
Dla mnie te trzy pierwsze po prostu są wyśmienite, a S&M znalazł się tak wysoko ponieważ wyszedł niezwykły album z tego połączenia M z S.
psychotique pisze:Zaraz, dobzi wygrali? No wiesz! Co Ty nam tu wrzucasz!
Zależy dla kogo dobzi? :) Tak to się działo w tamtych czasach, że nie do końca wiedziano kto jest kto. Zwykły pirat, czy chroniony listem kaperskim, czy w służbie marynarki?
Dla mnie temat rzeka i najukochańsza epoka cywilizacji - Wojny na morzu. Bitwy! Trafalgar, Suez. A to tylko Horatio Nelson. Zapach prochu o poranku i szczur w mesie. Hamak wbijający się w tyłek.
Tak sobie myślałem kiedyś o tym jak by to było mieć załogę z wampirów złożoną. Oczywiście żegluga tylko nocą, ale nieograniczone możliwości abordażowe. :)
Ehh... przepraszam za offtop.

Z ostatniej chwili: Zorientowalem się, że Carrantuohill wydał płytę lekko jazzową. Już niedługo ją przesłucham. Hmmm... Celtic Jazz?!? Może być pysznie.
Green to green,
red to red,
perfect safety,
go ahead!

Awatar użytkownika
Falka Valiarde
Major Renegatów
Major Renegatów
Posty: 1001
Rejestracja: 1 kwie 2006, o 20:34
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Falka Valiarde »

Jak dla mnie najlepszym albumem Metallici był Black i w sumie nadal jest ^.^
"Jeśli zamierzasz czytać dalej, pamiętaj proszę, że słowa mogą krwawić."

Aremo
Kapitan Nocarzy
Kapitan Nocarzy
Posty: 508
Rejestracja: 11 wrz 2006, o 20:42
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zgorzelec
Kontakt:

Post autor: Aremo »

"Trudno jest być człowiekiem,
stać samotnie pośród wirujących
na szklanym oceanie gwiazd."
A.K.

ODPOWIEDZ