Drugą częścią serii o Enderze jest Mówca Umarłych, Ksenocyd to cześć trzecia, a kolejne IMHO to już można sobie spokojnie odpuścić.Magnus pisze:Ktoś wspominał wcześniej 'Grę Endera', jakiś czas temu skończyłem czytać tą książkę po raz kolejny i po raz kolejny byłem pod wrażeniem. Ale ile można na jedno dziecko zrzucać, ile może jedno dziecko znieść, zanim się nie załamie? O tym wie tylko Orson Scott Card. Czytam obecnie drugą część, 'Ksenocyd', wchodzi wolniej niż 'Gra Endera', ale zobaczymy z czasem.
EDiT: cytowanie