Praszszszsz.....Alienor pisze:Nie... Możesz przybliżyć?
Rzecz w sumie mało znana, ale sądzę, że większość fanów twórczości Madzik zainteresuje. Pozwolę sobie przekleić moją własną wypowiedź z innego forum.
Książkę wydano w 1993 roku i od razu wycofano z księgarń. Dziesiątki egzemplarzy walały sie potem przez jakiś czas w hali na warszawskich Koszykach i mimo niewygórowanej ceny (1 zł za egzemplarz), nikt jakoś specjalnie się nimi nie interesował.
Obecnie, Ja, Gelerth jest praktycznie nie do zdobycia. Czasem można ustrzelić pojedynczą sztukę na Allegro, jednak w ferworze bezpardonowej licytacji cena końcowa rzadko osiąga mniej niż 50 zł, co przy niewielkim formacie książki i podłości wydania może dziwić nie zorientowanych w temacie.
Pasikowski opisuje świat po bliżej nieokreślonej zagładzie. Nie wiadomo co się dokładnie stało (kwestia ta wyjaśnia się później) w każdym razie niedobitki ludzkości prowadzą twardą walkę o przetrwanie. Na zachętę text z tylnej okładki:
"Teutonowie. Nie byli towarzyscy. Prawdę mówiąc zabijali wszystko, co się ruszało, bez różnicy i zwłoki. Z równym przejęciem, czy też jego autentycznym brakiem, słonia ze słoniątkiem, co dwunastoosobową rodzinę cywili, w tym ośmioro dzieci wliczając niemowlaki. Zabijali też żołnierzy.
Cywile zabijali się między sobą o wodę lub kawałek opony nadający się na zelówkę, a żołnierze - o chwałę. Żołnierze mordowali cywili, bo wykorzystując ich mogli przeżyć, a watahy cywili mordowały żołnierzy, bo w ten sposób mogły raz na pięć lat zdobyć lekarstwa, narzędzia lub broń.
Między cywilami formowały się też zbrojne bandy, które myślały o sobie, że są już żołnierzami i ich członkowie też chcieli żyć z cywili. Cywile nienawidzili ich jeszcze bardziej, niż prawdziwych żołnierzy. Żołnierz, jeśli nie był głodny, nie zabijał. Bandy mordowały dla samej przyjemności mordowania. Słowem, wszyscy mordowali wszystkich. I tylko nikt nigdy nie widział nieżywego Teutona. Historia o tym nie wspomina."
Oczywiście mordy, rzezie i gwałty stanowią jedynie tło dla rozgrywającej się w post-apokaliptycznym świecie historii......
Gorąco polecam.