psychotique pisze:Nie krępujcie się, zapraszszszam... im więcej nas będzie, tym lepiej
Urdhgag pisze:A zapraszaj zapraszaj
a czy dobrze będzie? Oj z pewnością! Zwiąże się was i każe oglądać pewne fimy o wartościach w omawianej chwili,,, reedukacyjnej
Zwiąże się? Optymista!
psychotique pisze:Co, gejem? Zaraki? Nie, no co Ty, Zelgadisie! Szkoda by było Zarakiego na geja. Na szczęście są i inne opcje
Urdhgag pisze:NA szczęscie są! Przykładem takiej obowiązującej opcji jest to, że Zaraki jest, był i pozostanie HEtero!
Wiesz jak się nazywa fachowo to, co robisz? WYPARCIE! Dokładnie tak! Usiłujesz wyprzeć, ze świadomości to, z czym nie potrafisz się pogodzić, Urdhgagu. Ale mimo tego stan faktyczny pozostaje stanem faktycznym, więc może zamiast usiłować odkształcić tzw. Rzeczywistość siłą woli, spróbujesz przedstawić choć jeden przekonujący argument na poparcie z założenia mało wiarygodnej tezy, że Zaraki K. nie jest bi
Zelgadis pisze:Słuchaj, dla nich nawet Roy Mustang to ewidentny gej! One nie widza tego, że umawia się z kobietami i że chce zostać Głównodowodzącym armii by wprowadzić obowiązkowe mini-spódniczki dla damskiego personelu oraz zrobić z wojska osobisty harem..
psychotique pisze:Jedno wcale nie przeszkadza drugiemu. Naprawdę, Zelgadisie, naprawdę nie
Urdhgag pisze:JEżeli bierzesz pod możliwość, że Roy Mustang jest biseksualistą to roziwję twe marzenia - fakt, że miał on pod swoją komendą Alexandra Louisa Armstronga i go przy tym nie wykorzystał świadczy na korzyść teorii, że Roy Mustang jest HETERO!
Czy to nie Ty napisałeś w jednym z poprzednich postów, że fakt, iż czegośnie widzeiliśmy, nie świadczy o tym, że tego nie było?
psychotique pisze:A Boga lepiej w to nie mieszaj. Bo Ona też jest yaoistką
Zelgadis pisze:Nie ma Boga... Po prostu nie ma. Od kiedy powstało yaoi i kobiety Bóg zniknął w pustce...
psychotique pisze:Mylisz się - po prostu jest tak zajęta obcowaniem z yaoistycznymi dziełami, że wydaje się, jakby jej nie było
Urdhgag pisze:JAkikolwiek by bóg, lub bogini nie była - nie istnieje. Możliwe, że pasjonując się yaoistycznymi dziełami nie działą jak winien\winna, możliwe też jest, że stworzył sobie partnerkę idealną i właśnie z nią obcuje - dlatego nie jesteśmy świadomi jego działan na ziemi!
Cóż, ta kwestia musi chyba pozostać nierozstrzygnięta
Zelgadis pisze:Już ja dziękujęza takie wyzwolenie. Zbyt wiele razy to słyszałem
psychotique pisze:Podziękujesz, jak będzie po wszystkim
Urdhgag pisze:Nie zgadzam się - nadgorliwość jest ogrsza od faszyzmu!
No ale chwila, moment, gdzie tu nadgorliwość niby? Poza tym, czemu akurat faszyzm w Twoim porównaniu? W końcu sovietyzm pochłonąłl nieporównywalnie więcej ofiar....
Zelgadis pisze:Yaoistki to fanatyczki a nie hetero! I lubię swoją sektę...
psychotiqe pisze:Tak jak każdy, kto dostał się w szpony sekciarskich manipulantów
Urdhgag pisze:Że tak rzekę - nasza sekta ma więcej zwolenników niż twoją - a więc prawda przy nas! Sabat z nami, bracia i siostry hetero!
Sugerujesz, że większość ma zawsze rację? No cóż, skoro tak....
JEDZCIE KUPY! STO MILIONóW MUCH NIE MOżE SIę MYLIĆ!
psychotique pisze:[...] cóż to ma wspólnego z faktem, że Zaraki i Ichigo pałają do siebie dzikim, nieokiełznanym pożądaniem?
Urdhgag pisze:Z zasady ma wiele - jeżeli rozpatrywać to pod takim kątem to Yachiru stanie Ichigiemu na drodze do sypialni Zarakiego
Niby jak?
psychotique pisze:Bardzo możliwe. Ale co to zmienia?
Bardzo wiele - Zaraki jest hetero, ponadto możliwą staje się opcja, ze gustuje w więcej niż jednej partnerce!
"Możliwą"? No ale teraz to żartujesz sobie chyba! Przecież to się rozumie samo przez się, że typ tego pokroju nie może być monogamistą
Poza tym, znowu jesteś gołosłowny. Zaraki jest hetero? Dowody! Dowody!
psychotiqe pisze:No fajnie. Rukia, Yourichi.... super. Tyle, że w rozważaniach snutych wokół pytania o naturę obsesji z jaką Zaraki dąży do tego, by wbić swój... miecz w ciało Ichigiego, inne związki obydwu panów mają znaczenie marginalne
Ale czemuż to? Skąd ten pomysł?! Ichigo przybył do Soul Society by uratować Rukię, a nie przespać się z Zarakim!
Bo go jeszcze wtedy nie znał
Musisz przynać, że kształty Yourichi są bardzo niczego sobie
Takei kształty to by każdego bisexualistę, geja nawet przestawiły z powrotem na drogę prawa i dobra!
Odpowiedz sobie na pytanie: czy Ciebie jakiś supergej byłby w stanie przestawić na homosexualizm? Albo chociaż bisexualizm?
Jako bisex, Zaraki mógłby spokojnie sypiać na przemian z Yourichi i Ichigim. A jak dobrze by rozegrał sprawę, to z obydwojgiem na raz
psychotique pisze:A jużci! Wyjdziecie - jako nasi szczerze oddani sprzymierzeńcy
Jeżeli mając 17 lat jeszcze nigdy nie wypaliłem żadnego papierosa, nigdy nie byłem nawet lekko, pijany i nigdy nie sięgnąłem po marichuanę śmiem twierdzić, że również yaoistki mi nie straszne! Moja silna wola nie ugnie się z powodu grupki małych gejofanek!
Z powodu grupki może i nie, ale czy będziesz w stanie opierac się bez końca swej prawdziwej naturze?
Nie zamierzam komentować zapadalności w ciążę wsród młodzieży - dość poweidzieć, że sam nigdy na ową tajemniczą chorobę nie zapadłęm
O ciąży akurat nic nie wspominałam. Mowa była za to o tym, że młodzież zaczyna teraz wcześniej uprawiać sex niż kiedyś. Także Yachiru i Zaraki... w sumie czemu nie
Sex więzienny - facetem jak wampirem rządzi określona żądza - panowie nie obruszać się, tak rzeczywiście jest - dlatego korzysta z okazji jak może. Wystarczy popatrzeć na nocarzy.
Żądze rządzą nie tylko facetami....
psychotiqe pisze:Poddaj się.... nie walcz... no przecież tak naprawdę chcesz tego....
Z jego własnego przywolenia: prędzej mu łeb rozwalę niż na to pozwolę!
Mówi się trudno. W końcu, dopóki ciepły, to nie nekrofilia
psychotiqe pisze:To nie jest cięższy argument. To argument chybiony.
Jako że nie jestem nocarzem nie muszę umieć strzelać wyborowo. Wystarczy przeciwnika zarzucić takimi argumentami - to jak ogień zaporowy - któraś kula w końcu trafi!
Czas pokaże....
Faktycznie - mieliśmy spokój tylko jeden dzień - coś słąby ten Yumichika - kogo rzucimy następnego?!
Vegetę z Dragonballa! Chociaż nie... on przecież sypia z Goku...
Co do śrutówki: zmieniam zdanie - potrzebny mi MG-42!
No to już troszkę lepiej, ale nadal, mimo wszystko, jakaś taka niedoceniona się czuję...
psychotique pisze:A tam zaraz ostatecznego! Urdhgag i Zelgadis to nader interesujący przeciwnicy. Szkoda by było kończyć całą potyczkę w tak wstępnej fazie, zanim jeszcze walka rozpoczęła się na dobre
Racja - jeszcze nawet nie wezwałem piechoty zmechanizowanej!
Piechota? Hmm... no niech starcę. Ale mają mieć ładne plecy!
Zelgadis pisze:Cholera, chcę być manipulowany przez sektę hetero! Tak, jestem pieprzonym masochista i to lubię. *zapiera się rękami i nogami na futrynie od drzwi z napisem "yaoi"*
A więc masochitsa? Hmm. To stwarza kilka nowych, nader interesujących opcji...
Zelgadis pisze:Dobra, koniec podtekstów szatanie xD! Wyjaśnijmy sobie jedno, Zaraki to masochista i psychopata lubujący się w walkach z dobrymi przeciwnikami.
A tam zaraz psychopata! Ot, jednostka lepiej niż inne przystosowana do funkcjonowania w warunkach tego paskudnego świata...
Poza tym, masochista? Hmm. A nie sadysta przypadkiem?
Jest naukowo udowodnione, że ludzie poprzez sport równierz w pewnym stopniu zaspokajają swoje potrzeby seksualne, w ogóle przez duży wysiłek fizyczny (w szczególności młodzi ludzie)
Może i tak, ale jest też dowiedzione, że regularne uprawianie sportu podkręca libido....
[Zaraki] On odpada z gejowania.
Nie widzę związku. To, że gość lubi walkę i poświęca na to dużo czasu, nie znaczy, że jest hetero.
Ichigo... cóż, jak dla mnie to chłopak mało konkretny jest. Ma Rukię, naga Yoruichi (geez... co ja bym dał za taką sytuację jak on miał w tych gorących źródłach). Ale... ale Ichigo zamiast wykorzystywac sytuację to łapie buraka i drze się na nią żeby się ubrała! Z Rukią z resztą też zero postępu chociaż jak na dłoni widać że to będzie watek miłosny jak jasna cholera... a o zapatrzonej w niego Orichimie to już nawet nie wspomnę
No właśnie, właśnie - tyle pięknych dziewcząt wokoło, a Ichigo nic.... trochę to dziwne, prawda? Ale rozwiązanie jest oczywiste: Ichigo pozostaje obojętny na wszystkie te kobiece wdzięki, bo marzy w skrytości o namiętnym, prawdziwie męskim sexie z Zarakim
psychotique pisze:Dobrym przykładem na to jest sex więzienny....
Zelgadis pisze:Wcale nie jest to dobry przykład. To, ze facet jest wyposzczony i zaczyna myśleć o współwięźniach w kategorii "mięsa" powoduje jedynie jego izolacja. JEśli facet jest hetero to nie zgodzi się na seks z fatecem. Nawet bez czułości. To jest po prostu nie logiczne...
"Tylko" izolacja? Czyli co, Twoim zdaniem dowolnego faceta można zmienić w geja, jeśli potrzyma się go dostatecznie długo z innymi facetami?
psychotique pisze:Poddaj się.... nie walcz... no przecież tak naprawdę chcesz tego....
Zelgadis pisze:Grrrr~ dajcie mo spokój bo zacznę gryźć!
Ee tam, tak się tylko droczysz
BTW, psychotique z całego serca polecam Ci obejrzenie serii Ouran High School Host Club, genialna komedia a yaoistce się spodoba na pewno ze względu na duże stężenie biszów na cm^2 ekranu
Dzięki, sprawdzimy, sprawdzimy....
Urdhgag pisze:"Kiedy walczysz z potworami uważaj, by nie stać się jednym z nich"
Ja wiem.... to już zależy od potwora....
Co do Zarakiego: fakt - to psychopata, ale żeby masochista?! Daj spokój! W ogóle: pfffffff! Już za chwilę dowiemy się od tej chorej Yaoistki, że on uwielbia pejcze i takie tam. BRRRRR! Tfu!
Pejcze? Kto wie... silni, władczy mężczyźni, dominujący na codzień nad innymi samcami, często potrzebują chwili wytchnienia w sypialni i z sami proszą swe kochanki/ kochanków o odwrócenie ról....
Ja nie mam nic przeciwko bardzo bliskiego z [yaoistką] obcowania! [...] im mocniejszy przeciwnik tym większa przyjemność - oczekuję dalszych sparingów!
Wszyscy tak mówią, zanim dojdzie co do czego. A potem jest płacz i zgrzytanie zębów, i ucieczka na czworakach.... i tłumaczenia: "Bo ja mam w końcu 35 lat! Ja się już tak sexem nie interesuję, jak wtedy, kiedy miałem 17!"
No ale w gębie to zawsze mocni wszyscy. Żeby chociaż nie tylko metaforycznie....