Strona 1 z 2
Ex Libris
: 8 maja 2007, o 16:22
autor: Myrmidon
Tak się ostatnio zastanawiałem czy może ktoś jeszcze ma zapędy bibliofilskie takie jak ja. Tu już nie chodzi o zwykłe czytanie książek. Zauważyłem u siebie żylkę kolekcjonera, przy okazji wklejania Ex Librisów do książek sporządziłem sobie katalog i wyszło mi, że mam 212 książek
Aby się czczo nie chwalić, chcialem się zapytać, a być może rozpocząć dyskusję o poszanowaniu książek... a może macie swój Ex Libris?
Mój jest taki:
Wiem, że prosty ale spelnia swoje zadanie.
Następny może będzie bardziej wyszukany.
: 8 maja 2007, o 18:17
autor: Mcbet
coz zamilowanie do ksiazek to ja mialem zawsze. Otatnio nawet nie mam juz miejsca gdzie moglbym trzymac nowo kupowane knigi. Zreszta u mnie w domu zawsze sie duzo czytalo i moze to od rodzicow połkłem bakcyla czytelnicego wszelakich dzieł litereackich jak by podliczyc to co jest na polkach w mieszkaniu i kartonach po roznych innych instytucjach ( dziadkowie, piwnica ect.) o bedzie tego kela 800 egzemplarzy. Dodam ze przez 5 lat ( co prawda sezonowo ale zawsze) pacowalem w ksiegarni WSiP-owskiej co prawda wiekszosc to byly podreczniki ale dzial beletrystyki tez byl mocno rozwiniety. A do tego moja zona jest na studiach bibliotekarskich tylko prosze nie kazcie mi mowiec dokladnie jak jej kierunek sie nazywam bo od 3 lat probuje zapamietac i ni w zab nie idze.
Pozdrawiam EmSi
: 8 maja 2007, o 18:43
autor: Kasiek
A u mnie w domu ja jestem czytelniczym wyjątkiem. Fakt, że ojciec trochę czyta (zebrało mu się na stare lata, ale lepiej późno niż wcale), ale ja to już w ogóle mam bzika na punkcie czytania. Między innymi dlatego jestem na polonistyce
Nie zapomnę miny pani z biblioteki publicznej, kiedy zapisywałam się tam w wieku 6 lat, będąc w zerówce. Poprosiłam o "Pinokia". Babka stwierdziła, że nie dam rady przeczytać, ale mi dała. Dwa dni później przyszłam i powiedziałam że chcę coś grubszego niż te 120 stron
Pani w szkolnej bibliotece na początku też mi nie chciała wypożyczać w 1 klasie "dziadka do orzechów" i "Tajemniczego Ogrodu", wówczas lektur klasy 7 ale po kilku miesiącach zmiękła.
Do dziś nie pamiętam jak się nauczyłam czytać, wiem tylko, że w zerówce i pierwszych dwóch klasach podstawówki nudziłam się jak mops.
A ex librisu nie wstawię, bo nie umiem. O.
: 8 maja 2007, o 19:10
autor: Harna
Mam ekslibris, mam. Z żółto-zielonym kfiotkiem. A książek stoi u mnie około 1000 (na 12 metrach kwadratowych, szlag...), chyba już nawet tę magiczną liczbę przekroczyłam. Dziś kupiłam tylko cztery ;-) Do nowych od razu wklejam ekslibris, do starych tylko wtedy, kiedy komuś pożyczam :-)
: 8 maja 2007, o 19:27
autor: Falk
Ciekawy pomysł z tym ex libris... Kataloguję (a raczej zamierzam katalogować
) książki od kilku lat, ale zauważyłem, że ostatnio z powodu Internetu, a zwłaszcza prasy (czytam 2 tygodniki) czytam mniej, niż kiedyś. I co i raz obiecuję sobie, że będę czytać więcej.
: 8 maja 2007, o 20:53
autor: A.Mason
Mam kilka ksiazek, ale zadnego ex librisa na nich nie drukuje. Dotad uwazalem, ze jesli pozycze komus ksiazke i zapomne komu, to moj pech.
Ale moze faktycznie warto pomyslec nad wlasnym ekslibrisem?
: 8 maja 2007, o 21:07
autor: Harna
Drobna uwaga o charakterze ogólnym, tak na marginesie: ex libris, pisane rozdzielnie i przez x, znaczy po łacinie 'z książek, z księgozbioru'. A wklejony do książki znaczek to ekslibris — pisane łącznie, przez ks. Wybaczcie ten mały przejaw zboczenia zawodowego ;-)
Opatrywanie książek ekslibrisami to ciekawa tradycja, warta IMHO podtrzymania. Ekslibris prezentuje się znacznie lepiej i ciekawiej niż zwykły bazgroł z imieniem i nazwiskiem, jest swego rodzaju przejawem osobowości właściciela książki. Takim odciskiem jego wyobraźni :-)
: 9 maja 2007, o 16:02
autor: mawete
A.Mason pisze:Mam kilka ksiazek, ale zadnego ex librisa na nich nie drukuje. Dotad uwazalem, ze jesli pozycze komus ksiazke i zapomne komu, to moj pech.
Ale moze faktycznie warto pomyslec nad wlasnym ekslibrisem?
heh... jakbym policzył książki które pożyczyłem.... Ktoś się nie bał i...
: 9 maja 2007, o 18:17
autor: psychotique
Ja nie mam jeszcze ekslibrisu, ale myślę o tym od czasu jakiegoś już. Z tym, że pewien problem stanowi projekt graficzny.... zbyt wiele pomysłów chodzi mi po głowie i nie mogę się zdecydować
Harna pisze:Drobna uwaga o charakterze ogólnym, tak na marginesie: ex libris, pisane rozdzielnie i przez x, znaczy po łacinie 'z książek, z księgozbioru'. A wklejony do książki znaczek to ekslibris — pisane łącznie, przez ks. Wybaczcie ten mały przejaw zboczenia zawodowego
Nie wiem jak inni, ale ja nie wybaczam! Że też nie wstyd Ci tak ostentacyjnie błyszczeć wiedzą. Czy nie zdajesz sobie sprawy, że co mniej zorientowanych może to wbić w komplexy? No jak słowo daję.... <foch!>
A poważnie; hm. Ciekawe
: 20 lis 2007, o 01:31
autor: gorim1
ja swoje na bieżąco kataloguje obecnie mam prawie 300 tytułów w części białych kruków obecnie.
Poszanowanie i to jak najbardziej każda książka jest skatalogowana, ułożona w odpowiedniej kolejności na półce i tyle.
: 28 sty 2008, o 13:47
autor: columb
Ja sie zabieram do zkatalogowania i zrobienie ex librisu...
ale chyba mnie zmobilizowaliści, bo ile ja właściwie mam tych książek??
Jeszcze mogę przejść w pokoju, ale...
Pytanie do mających ex libris - jaką techniką robicie?
(takie abc dla laika - robienie ex libris w weekend)
: 28 sty 2008, o 23:10
autor: Shin
Ostatnio zrobiłem znajomej exlibris w formie pieczątki (szybko, łatwo i przyjemnie, po prostu podbija knigi) jako prezent urodzinowy. Oto wzorek który sobie obmyśliłem:
Pieczątka wyszła całkiem całkiem. Nawet drobne elementy ładnie się zachowały na odbitkach
: 29 sty 2008, o 00:37
autor: Eshealon
Powiem szczerze że jestem pod wrażeniem.
Naprawdę jest to coś co zapada w pamięć.
: 29 sty 2008, o 01:18
autor: Acerola
Shin, wspaniały ekslibris, wzroku nie mogłam na początku oderwać. Prosty, a zarazem wypełniony szczegółami. Piękny styl i wykonanie.
Mogę chyba tylko pogratulować
: 29 sty 2008, o 09:23
autor: Kasiek
To jak?
Shin: ekslibris dla wszystkich?