Krew i Krwiodawstwo

Post autor: **Fumiko** » 5 paź 2007, o 20:05

A to tego mi kobieta w stacji krwiodawstwa nie mówiła... i zakwalifikowała mnie jako dawcę chociaż wpisałam uczciwie w ankietę tą moją astmę...

Post autor: **X-76** » 5 paź 2007, o 20:12

Kurde, no chyba ze się cos zmieniło, zaraz poszperam w necie. Wiem, że generalnie duszności i potrzeba brania leków a/alergicznych dyskwalifikowało kandydata.

Post autor: **X-76** » 5 paź 2007, o 20:15

No stoi na stronie, która podałas jak wół:

Dyskwalifikacja czasowa:

W przypadku astmy czy niewyjaśnionych duszności krew można oddawać jeżeli przynajmniej w ciągu ostatnich 5 lat nie było duszności i nie były stosowane żadne leki przeciwastmatyczne.

Dyskwalifikacja na stałe:

Choroby układu oddechowego przewlekłe lub nawracające jak np.: zapalenie oskrzeli, czynna astma oskrzelowa, czynna gruźlica

Post autor: **Fumiko** » 5 paź 2007, o 20:17

Leki przeciwalergiczne biorę tylko doraźnie i to dosłownie jak muszę i to też powiedziałam lekarce...

Dziwne...

Post autor: **X-76** » 5 paź 2007, o 20:24

Ja Ci tylko mówię co mówią wytyczne.

Post autor: **Fumiko** » 5 paź 2007, o 20:25

Rozumiem, ale według tego co mówisz to w ogóle nie powinni mnie nawet brać pod uwagę jako dawcy. Więc się troszkę dziwię...

Post autor: **X-76** » 5 paź 2007, o 20:29

A masz stwierdzoną astmę na podłożu alergicznym ?

Post autor: **Fumiko** » 5 paź 2007, o 20:32

Od lat już nastu... z tym że na ogół to olewam, chyba że mi zaczyna poważnie życie utrudniać... I jeszcze się nie zdarzyło, żeby sprawa była na tyle poważna, że nie wystarczył inhalator + coś antyhistaminowego...

Post autor: **X-76** » 5 paź 2007, o 20:37

No to nie wiem.

Post autor: **Rogal** » 6 paź 2007, o 20:33

Dzięki Iks za info to muszę jeszcze czekać rok. JEDEN CAŁY ROK...

Post autor: **mawete** » 6 paź 2007, o 22:19

Ja napiszę tak: jak trzeba to oddaję, jak nie trzeba to nie - nie chce mi sie biegać do centrum krwiodawstwa. Polikwidowali punkty w szpitalach, a teraz płaczą ze krwi brakuje i autobusy kupuja. Dupki. Jak miałem niedaleko to oddawałem.

Post autor: **Rogal** » 7 paź 2007, o 21:01

mawete ja mieszkam w 40tys. miejscowości, więc do punktu krwiodactwa mam o rzut beretem. I chce oddawać ale nie mogę.

Post autor: **Greysad** » 8 paź 2007, o 19:55

Ja nie mogę. M.in wspomniana wyżej astma.
Ale sam z krwi kilkakrotnie musiałem korzystać, więc tu podziękuje:
-Dzięki!

Natomist dodatkowo strasznie mnie wkur* fakt, iż odebrano krwiodawcom niemalże już wszystkie korzyści jakie mieli. Wiem, że ludzie nie oddają krwi dla nich, ale to był dobry moim zdaniem sposób by tym Ludziom się odwdzięczyć za, co by nie było, dar życia... A tu już nawet nie mogą bez kolejki kupić lekarstw w aptece...
Kiedyś Krwiodawcy cieszyli się poważaniem państwa, a teraz traktuje się ich jakby byli jakimiś złodziejami, którzy chcą żerować na państwie. Dobrze, że chociaż Służba Zdrowia ...ekhhhmm... wie jak cenni są to Ludzie.

Post autor: **X-76** » 9 paź 2007, o 01:15

A ja dodam jeszcze od siebie że termin "słuzba zdrowia" tak naprawdę już dawno nie istnieje. Bo to nie słuzba tylko zawód jak każdy inny. Obecnie uzywa się terminu "ochrona zdrowia".

Post autor: **Greysad** » 9 paź 2007, o 14:24

Fakt. Zapomniałem, choć miałem już pogadankę na ten temat.
Dzięki X.