Prasówka codzienna...

Magazyn staroci
Awatar użytkownika
Darviel
Pośredniczka
Pośredniczka
Posty: 582
Rejestracja: 10 gru 2008, o 22:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Darviel »

Magnus pisze:Cytuj:
Mówiac prościej, chodzi o utrzymanie zdolności układu krwionośnego do przenoszenia tlenu do momentu, w którym pacjent trafi pod opiekę lekarzy.

Ja bym osobiście zaczął pracować nad czymś, co byłoby owym tlenem w czysten postaci, wstrzykiwanym do krwii, łączącym się z krwinkami, nasycając je krwią. Bo wydaje mi się, że tworzenie CAŁEJ sztucznej krwii to chyba za dużo jak na raz. Tzn wiecie, zacząłbym od czegoś, co jest od razu przyswajalne, ów tlen w czystej postaci, który automatycznie nasyca krwinki. Wg mnie mniejsze ryzyko odrzucenia. Oczywiście w odpowiedniej proporcji.
Nie wiem,czy dobrze to zrozumiałem,ale jeżeli tak,to zastosowanie owego tlenu w tym przypadku byłoby bezsensowne..No,bo przecież tej krwi ubywa i ubywa,prawda? Więc taki człowiek (jeżeli jest w stanie oddychać) to zginie w tym samym czasie..Chyba,że chodziło Ci o to,by tlen w czystej postaci był wstrzykiwany nie do krwi,jeno do krwiobiegu. Chociaż nie wiem czy to też będzie możliwe. Nie studiuję medycyny,więc nie wiem dokładnie jak to jest,choć nie powiem ciekawi mnie to..Wysnuwam tylko przypuszczenia,więc proszę o jakieś sprostowanie,czy cuś :)

EDIT:
Ale temat sam w sobie jest bardzo ciekawy,gdyż kiedy taka sztuczna krew powstanie i przejdzie pomyślnie wszystkie testy i badania,to na pewno medycyna zrobi wielki krok do przodu..
Afraid to shoot strangers...

Awatar użytkownika
Magnus
Dowódca G.R.O.T.
Dowódca G.R.O.T.
Posty: 1957
Rejestracja: 22 mar 2007, o 16:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z czarnej mgły
Kontakt:

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Magnus »

Do krwii - do krwioobiegu. Ranny człowiek wykrwawia się, to fakt. Ale żyję - oddycha - dostarcza organizmowi tlenu, ale też - jest coraz słabszy - coraz mniej tlenu pompują płuca. Takie dostarczenie czystego (w odpowiedniej ilości, bo za dużo może zaszkodzić) tlenu bezpośrednio do krwioobiegu powoduje, że serce nadal pracuje (serce i inne organy). Także po zatrzymaniu krwawienia organizm nadal jest w miarę sprawny na tyle, żeby przetrzetrzymać do czasu opatrzenia go i udzielenia profesjonalnej pomocy medycznej.
TKM!

Diego
Użytkownik ZBANOWANY
Posty: 81
Rejestracja: 23 gru 2008, o 23:09

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Diego »

Darviel pisze:
Magnus pisze:

EDIT:
Ale temat sam w sobie jest bardzo ciekawy,gdyż kiedy taka sztuczna krew powstanie i przejdzie pomyślnie wszystkie testy i badania,to na pewno medycyna zrobi wielki krok do przodu..
I Nocarze będą mieli większą wyżerkę!!! :) :)

Awatar użytkownika
Magnus
Dowódca G.R.O.T.
Dowódca G.R.O.T.
Posty: 1957
Rejestracja: 22 mar 2007, o 16:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z czarnej mgły
Kontakt:

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Magnus »

Wyżerkę? Chciałbyś pić to sztuczne chemiczne... coś? Omawiamy ten temat teraz jako użytkownicy forum, a nie Nocarze/Renegaci :)
TKM!

Awatar użytkownika
Darviel
Pośredniczka
Pośredniczka
Posty: 582
Rejestracja: 10 gru 2008, o 22:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Darviel »

Magnus pisze:Do krwii - do krwioobiegu. Ranny człowiek wykrwawia się, to fakt. Ale żyję - oddycha - dostarcza organizmowi tlenu, ale też - jest coraz słabszy - coraz mniej tlenu pompują płuca. Takie dostarczenie czystego (w odpowiedniej ilości, bo za dużo może zaszkodzić) tlenu bezpośrednio do krwioobiegu powoduje, że serce nadal pracuje (serce i inne organy). Także po zatrzymaniu krwawienia organizm nadal jest w miarę sprawny na tyle, żeby przetrzetrzymać do czasu opatrzenia go i udzielenia profesjonalnej pomocy medycznej.
Do krwii - do krwioobiegu. Ranny człowiek wykrwawia się, to fakt. Ale żyję - oddycha - dostarcza organizmowi tlenu, ale też - jest coraz słabszy - coraz mniej tlenu pompują płuca. Takie dostarczenie czystego (w odpowiedniej ilości, bo za dużo może zaszkodzić) tlenu bezpośrednio do krwioobiegu powoduje, że serce nadal pracuje (serce i inne organy). Także po zatrzymaniu krwawienia organizm nadal jest w miarę sprawny na tyle, żeby przetrzetrzymać do czasu opatrzenia go i udzielenia profesjonalnej pomocy medycznej.
No tak,ale zapewne istnieje jakaś bariera,której naukowcy nie umieją na razie sforsować,skoro ta metoda nie weszła w życie..A czy ciekły tlen (bo zakładam,że jak już tlen ma być wprowadzony do krwioobiegu,to w postaci ciekłej..) będzie przyswajany przez czerwone krwinki ot tak ? Może w tym tkwi problem?

No,ale teraz inny temat..Co zrobić,kiedy tego krwotoku nie da się zatamować? Wtedy tak czy siak człowiek umrze..Nawet jeśli "metoda tlenu" funkcjonowałaby to nie zrobiłoby to tak wielkiego postępu w nauce jak sztuczna krew. I zapewne nie pisaliby o tym tak w gazecie.
Afraid to shoot strangers...

Awatar użytkownika
Magnus
Dowódca G.R.O.T.
Dowódca G.R.O.T.
Posty: 1957
Rejestracja: 22 mar 2007, o 16:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z czarnej mgły
Kontakt:

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Magnus »

Nie ciekły tlen, gdyż:
- jest to paramagnetyk, czyli silnie przyciągany przez magnes
- przechowywany jest w naczyniach kriogenicznych (temperatura wrzenia O2 wynosi -182°C) [wikipedia]
- stosowany jest jako utleniacz paliwa rakietowego na statkach kosmicznych [wikipedia]
- stosowany w przemyśle petrochemicznym [wikipedia]

Także widzisz, że podanie ciekłego tlenu do krwioobiegu człowieka może się bardzo źle skończyć. Mi chodziło o nanocząsteczki czystego tlenu. Taki czysty tlen sam w sobie sprzedawany jest np w puszkach czy też istnieją bary tlenowe, gdzie każdy może, za drobą opłatą, poodychać przez maskę czystym tlenem. Zbyt duże przyjęcie czystego tlenu do organizmu może skończyć się osłabieniem, gdyż czysty tlen przyśpiesza procesy życiowe organizmu. W skrajnych przypadkach może dojść do choroby kesonowej.

Chodziło mi o nanocząsteczki tlenu, które trafiały by bezpośrednio do krwinek. A także o preparat, który powodowałbym natychmiastowe krzepnięcie krwi (w sposób bezpieczny).
TKM!

Awatar użytkownika
Darviel
Pośredniczka
Pośredniczka
Posty: 582
Rejestracja: 10 gru 2008, o 22:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Darviel »

Oo..Yy..Aha..No to jest to bardziej skomplikowane niż myślałem..Cóż..Może kiedyś nauka do tego dojdzie,ale na razie..

Takie rzeczy to tylko w erze! :mrgreen:

No,ale popatrzcie ile rzeczy można się dowiedzieć na forum Nocarza :) Nie miałem pojęcia,że ciekły tlen jest paramagnetyczny..Ehh,no i tutaj nasuwa mi się jedna myśl..Czas się zabrać za książki do chemii i jeszcze raz przejrzeć listę materiałów na olimpiadę -.-"
Afraid to shoot strangers...

Awatar użytkownika
Mysz258
Nimfa
Nimfa
Posty: 809
Rejestracja: 5 sie 2007, o 14:56
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Okolice Torunia
Kontakt:

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Mysz258 »

Cholera, panowie - Macie w PIP offtopowych tematów. Nie zaśmiecajcie tego, który służy do przekazywania konkretnych informacji.
Manewry IV - Wodny Świat

Ludzie byli dawniej bliżsi sobie.
Musieli.
Broń nie niosła daleko.

Awatar użytkownika
Darviel
Pośredniczka
Pośredniczka
Posty: 582
Rejestracja: 10 gru 2008, o 22:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Darviel »

O co Ci chodzi? Przecież właśnie dywagujemy o prasie..
Afraid to shoot strangers...

Awatar użytkownika
Magnus
Dowódca G.R.O.T.
Dowódca G.R.O.T.
Posty: 1957
Rejestracja: 22 mar 2007, o 16:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z czarnej mgły
Kontakt:

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Magnus »

Mysz, ochłoń trochę, rozmawiamy o tym, co ktoś umieści w tym dziale, czyli to, co ktoś wygrzebie w czeluściach internetu. Jak widzisz, ludzie podają tylko linki, wydaje mi się ,że celem założenia tego działu była właśnie dyskusja nad tymi informacjami, które są znajdywane.
TKM!

Awatar użytkownika
Dexter
Na misji...
Posty: 1317
Rejestracja: 27 mar 2007, o 14:18
Płeć: Mężczyzna

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Dexter »

Nanocząsteczki tlenu? Czyli co tak dokładnie? Pojedyncza cząsteczka tlenu jest w skali wybitnie nano, bo zawiera tylko dwa atomy tlenu (lub trzy, jeśli mówimy o ozonie - inne konfiguracje, o ile mi wiadomo, nie występują w stanie naturalnym). Jeśli chodzi o cząsteczki w dużym rozproszeniu, to musi być zachowane niskie ciśnienie lub zastosowany rozpuszczalnik. W obu przypadkach wtłaczanie takiej mikstury do krwiobiegu może się źle skończyć. Dlaczego?
Wstrzyknięcie gazu do krwiobiegu może nawet zabić, bo nie przechodzi on przez błony. W przenoszeniu tlenu ogromną rolę pełni hemoglobina, która przez rzeczone błony przenika, oddaje tlen i wraca do żył (lub tętnic, jeśli rozpatrujemy mały obieg). Upływ krwi powoduje utratę hemoglobiny, a sztuczna krew ubytek ten uzupełnia. Jakakolwiek inna substancja będąca nośnikiem tlenu nie ma sensu, bo potem organizm musiałby ją usunąć z organizmu. A tak za jednym zamachem i pacjent ma większe szanse przeżycia, i mniej trzeba ludzkiej krwi zużyć, i rekonwalescencja krótsza.
Panowie Przyjaciele "Prawdziwej", taka wiedza przekazywana jest w liceum na lekcjach chemii i biologii. Wstyd się nie znać i głupoty wypisywać.

A jeśli chodzi o preparaty zasklepiające w sprayu - o ile mi wiadomo armia amerykańska korzysta z czegoś takiego. Nazwa uleciała mi z głowy, ale można raz jeszcze spytać Madzik - od niej mam tę rewelację. Przy ich produkcji znowu głównym problemem była immunologia, bo organizm ludzki odrzuca wszystko, co obce, więc preparat zasklepiający musiał jak najbardziej przypominać/udawać komórki ciała. To samo jest przy trans- i implantacjach.
Niezwykle ważne jest, aby codzienna twoja postawa stała się postawą żołnierza,
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)

In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")

Awatar użytkownika
Magnus
Dowódca G.R.O.T.
Dowódca G.R.O.T.
Posty: 1957
Rejestracja: 22 mar 2007, o 16:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z czarnej mgły
Kontakt:

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Magnus »

Ech, no i przyszedł Pan Encyklopedia i popsuł calą zabawę.. :bye:
TKM!

Awatar użytkownika
Dexter
Na misji...
Posty: 1317
Rejestracja: 27 mar 2007, o 14:18
Płeć: Mężczyzna

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Dexter »

Encyklopedia dałaby Ci najwyżej definicje - a i to wtedy, jak byś zadał odpowiednie pytania.
Ponadto ja nie potrzebuję dostępu ni do sieci, ni do półek, by przekazać informacje dla błądzących jak dzieci we mgle.

Poza tym znajduje dziką przyjemność w psuciu zabawy Renegatom i kończeniu beztroskich offtopów.
Niezwykle ważne jest, aby codzienna twoja postawa stała się postawą żołnierza,
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)

In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")

Awatar użytkownika
Magnus
Dowódca G.R.O.T.
Dowódca G.R.O.T.
Posty: 1957
Rejestracja: 22 mar 2007, o 16:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z czarnej mgły
Kontakt:

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Magnus »

Gdzie Ty tu offtop widzisz? Była dyskusja o linku? Była? Więc gdzie offtop?
TKM!

Awatar użytkownika
Darviel
Pośredniczka
Pośredniczka
Posty: 582
Rejestracja: 10 gru 2008, o 22:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: Prasówka codzienna...

Post autor: Darviel »

Dexter pisze:Nanocząsteczki tlenu? Czyli co tak dokładnie? Pojedyncza cząsteczka tlenu jest w skali wybitnie nano, bo zawiera tylko dwa atomy tlenu (lub trzy, jeśli mówimy o ozonie - inne konfiguracje, o ile mi wiadomo, nie występują w stanie naturalnym). Jeśli chodzi o cząsteczki w dużym rozproszeniu, to musi być zachowane niskie ciśnienie lub zastosowany rozpuszczalnik. W obu przypadkach wtłaczanie takiej mikstury do krwiobiegu może się źle skończyć. Dlaczego?
Wstrzyknięcie gazu do krwiobiegu może nawet zabić, bo nie przechodzi on przez błony. W przenoszeniu tlenu ogromną rolę pełni hemoglobina, która przez rzeczone błony przenika, oddaje tlen i wraca do żył (lub tętnic, jeśli rozpatrujemy mały obieg). Upływ krwi powoduje utratę hemoglobiny, a sztuczna krew ubytek ten uzupełnia. Jakakolwiek inna substancja będąca nośnikiem tlenu nie ma sensu, bo potem organizm musiałby ją usunąć z organizmu. A tak za jednym zamachem i pacjent ma większe szanse przeżycia, i mniej trzeba ludzkiej krwi zużyć, i rekonwalescencja krótsza.
Panowie Przyjaciele "Prawdziwej", taka wiedza przekazywana jest w liceum na lekcjach chemii i biologii. Wstyd się nie znać i głupoty wypisywać.

A jeśli chodzi o preparaty zasklepiające w sprayu - o ile mi wiadomo armia amerykańska korzysta z czegoś takiego. Nazwa uleciała mi z głowy, ale można raz jeszcze spytać Madzik - od niej mam tę rewelację. Przy ich produkcji znowu głównym problemem była immunologia, bo organizm ludzki odrzuca wszystko, co obce, więc preparat zasklepiający musiał jak najbardziej przypominać/udawać komórki ciała. To samo jest przy trans- i implantacjach.
No tak,to logiczne..O tym,że nie przechodzi przez błony,to się domyśliłem,bo ciśnienie musi być bardzo duże,by zaszła wymiana gazowa (z tego co pamiętam..),ale przecież metoda z podwyższeniem ciśnienia gazu w krwioobiegu by nie wyszła :P Żyły by rozerwało. Jeszcze co do tego tlenu..To niedawno odkryto jeszcze jeden izotop..A mianowicie tlen czteroatomowy.To się bodajże nazywa nadtlen,ale głowy nie dam.Niestety na lekcjach dowiedziałem się tylko o jego istnieniu.A co do ozonu to prócz w atmosferze można go tam było uzyskać poprzez..Yy..Zdaje się,że m.in. napromieniowanie tlenu promieniami UV.

I żadnego Offtopu chyba nie było :| Przecie rozmawialiśmy na temat :wink: Ot ktoś zamieścił njusa o sztucznej krwi,to wartałoby go przedyskutować,gdyż jak już wspominałem informacja jest ciekawa :)
Afraid to shoot strangers...

ODPOWIEDZ