Offtop o królewnie

[Mcbet]

Powiem tak tej to nawet renegaci nie rusza naprawde ja wytrzymalem 1,5 minuty

[Eshealon]

Taaaaa....ja wyrobiłem do momentu jak Sylwusia sprawdzała ile jest kamer....

A potem się zacząłem zastanawiać kto ją molestował w dzieciństwie.

[Mysz258]

Ja wytrzymałem nieco ponad 1,5 minuty. Mniej więcej do momentu jak Sylwusia powiedziała, że chce złotą koronę, bo się będzie jak księżniczka czuła o.O ...

i po tym czasie w przeciwieństwie do Esha, Ja zacząłem się zastanawiać JAK trzeba grzeszyć by "dostać" takie dziecko o.O

[Dexter]

Obejrzyjcie całe - rewelacyjna polewka.

Hej, więcej sympatii wzbudziła u mnie ta różowa dziewczynka niż jej mamusia i siostrzyczka. Te dwie panie nie znają słowa tolerancja i za bardzo zależy im na tym "jak je inni ludzie widzą". Co nie znaczy, że Sylwusia wydaje mi się sympatyczna - co to, to nie; jest najzwyczajniej w świecie tępa.

[PAT_Brainer]

Argh, było ciężko... Ja nie wiem skąd oni takich ludzi biorą?

[Dexter]

Brainer, wyjdź na ulicę i rozejrzyj się dookoła. To są właśnie Ci "normalni" szarzy ludzie.

[PAT_Brainer]

nie, ona przebija nawet laski z syndromem "dziewczyny dresa" z mojej dzielnicy...

[Mcbet]

A tam jak sie dobrze popatrzy to w linkach jest tez odnosnik do drugiej czesci wymiata jeszcze bardziej

[Muird]

Mhhh... takich ludzi to do zakładu pyhiatrycznego się powinno zamykać....

[Annikki]

O co Wam chodzi....Sylwusia jest taka sympatyczna

[Kasiek]

Obejrzałam całość. Na koniec fajnie się wypowiedziała laska z widowni, totalny punk. Sylwusia to niestety nie aż tak skrajny przypadek, dużo faktycznie jest takich dziewuszek w gimnazjach już. One chcą być uroczo dorosłe, dorosło niewinne, księżniczki i królewny z petem w zębach i piwem w dłoniach (zamiast berła chyba). No cóż...takie mamy społeczeństwo.
Wiesz Dex, jakbym miała takie dziecko, też bym nie znała słowa tolerancja. Pobiję siostrę bo kupiła sobie różowy stanik a jej nie wolno różowego?Pół godziny pod prysznicem, godzina w łazience? WTF?

[Kot w kapeluszu]

Majorko kochana, co jest złego w półgodzinnym prysznicu? Mnie się zdarza takie brać (zwłaszcza w zimie).

[Dexter]

Co innego tolerancja, a co innego wspólne mieszkanie. Mnie też by wkurzało, gdyby mi ktoś co rano przez godzinę łazienkę zajmował, gdyby mnie bił z powodu koloru zakupionej bielizny i gdyby był tak pusty (chcę być seksi, ale nie chcę seksu... no nóż się w kieszeni otwiera). Zasada prosta - bądź sobie jaki chcesz, dopóki nie przeszkadzasz innym. Noś różowe ciuchy i wyglądaj jak tania dziwka, ale pozwalaj innym ubierać się jak chcą. Potrzebujesz godzinnego zajmowania łazienki, to zajmuj ją ostatnia, bo inni śpieszą się do pracy i prysznic zajmie im tylko kwadrans (albo rób połowę rzeczy poza łazienką). A jak ktoś pusty, to po prostu nie trzeba z nim rozmawiać (bo czasu szkoda).

I żeby nie było - mnie też się zdarza półgodzinny prysznic, ale nie codziennie. Zwykle jak wracam z weekendowego wyjazdu, gdzie nie miałem możliwości mycia włosów.

Kasiek, jak byś miała takie dziecko, to źle świadczyłoby o Tobie jako o rodzicu. Przecież ktoś tę królewnę pizdolonę wychował...

[Mcbet]

A moze wydzielimy temacik bo dyskusja zaczyna sie rozpalac i przestaje byc powodem do smiechu ?

[Dexter]

Ja liczę, że wszystko poleci do innego wątku. Bo faktycznie dyskusja zdryfowała znacznie już w momencie komentowania filmiku w kwestii odporności psychicznej forumowiczów.